Leśne 2024 piwem porzeczkowo-lipowym

Austriackie Lasy Związkowe (ÖBf), zarządzające lasami państwowymi Republiki Austrii, od 14 lat we współpracy z mistrzem piwowarskim Axelem Kiesbye warzą koneserskie piwo Leśne (Waldbier). Zasadniczo każdy rocznik trunku bywa wzbogacany o inny dodatek pochodzący z lasów ÖBf. W 2024 r. są nim kwiatostany lipy i owoce porzeczki alpejskiej. Kwiatostany zostały pozyskane pod koniec czerwca br., a owoce – w lipcu i sierpniu w zboczowym lesie mieszanym, rosnącym w jednej z górskich gardzieli regionu Steyrtal w Górnej Austrii, w leśnictwie Sattl. Leśne 2024 to piwo o nucie słodowo-owocowej, zrównoważonej delikatną goryczką chmielu i porzeczki alpejskiej.

ÖBf zaczęły oferować limitowane partie piwa Leśnego w 2011 r. – Międzynarodowym Roku Lasów. Podstawowym dodatkiem do warzenia pierwszych roczników piwa Leśnego były młode pędy, szyszki, nasiona lub żywica iglastych drzew leśnych – jodły (2011), limby (2012), modrzewia (2013), sosny czarnej (2014) i świerka (2015). W 2016 r. dodatkiem były gałązki, igły i szyszkojagody alpejskiej odmiany jałowca, w 2017 r. – kwiaty czeremchy zwyczajnej, w 2018 r. – kwiaty, liście i pędy dzikiej gruszy, a w 2019 r. – owoce jarzębu brekinii. Z kolei w 2020 r. Leśne było piwem barrigue, czyli takim, które dojrzewało w dębowej beczce. W 2021 r. zapoczątkowany został nowy cykl roczników piwa Leśnego, który skupia się nie tyle na samych dodatkach, ile na zbiorowiskach leśnych ich dostarczających. Rocznikowi 2021 aromat nadały szyszki sosny limby i jagody borówki czarnej, rocznikowi 2022 – kwiaty wiązówki błotnej i młode pędy wierzby białej, a rocznikowi 2023 – młode pędy jodły i owoce jarzębiny.

Leśne 2024 jest dostępne od października w butelkach o pojemności 0,75 l i 0,33 l w wybranych placówkach handlu specjalistycznego. Ze względu na stosunkowo dużą zawartość alkoholu może ono leżakować przez wiele lat.

Źródło: www.bundesforste.at

Rekordowy spadek cen drewna

Na początku lipca 2024 r. ceny drewna na rynku globalnym obniżyły się do poziomu sprzed czerwca 2020 roku. Aż takiego spadku eksperci rynkowi się raczej nie spodziewali. Na giełdzie Chicago Mercandile Exchange, jednej z kluczowych aren światowego rynku drewna, ceny tarcicy były o 20–30% niższe od kosztów jej produkcji.

Zdaniem ekspertów głównymi przyczynami załamania się światowego popytu na drewno są spadek przystępności cenowej mieszkań w Stanach Zjednoczonych i wyhamowanie remontów domów. Kupno domu nowego lub remont istniejącego stały się dla konsumentów zbyt kosztowne. W rezultacie zmniejszyła się liczba projektów budowlanych i w konsekwencji spadła sprzedaż drewna. Jednocześnie zbyt optymistyczne wcześniejsze prognozy popytu na drewno doprowadziły do tego, że branża tartaczna, która w okresie hossy w latach 2021 i 2022 zainwestowała w rozwój potencjału produkcyjnego, właśnie teraz, w wyjątkowo nieodpowiednim momencie, zwiększyła podaż materiałów tartych. Obniżonemu popytowi towarzyszy więc zwiększona podaż. Stąd duży spadek cen.

Jeśli chodzi o prognozy na najbliższą przyszłość, eksperci przewidują, że ceny drewna utrzymają się w okolicach obecnego poziomu. W czwartym kwartale 2024 r. możliwy jest ich nieznaczny wzrost. W związku ze spadkiem cen tarcicy część tartaków będzie zmuszona do ograniczenia lub wstrzymania produkcji, co spowoduje zmniejszenie się podaży drewna i stabilizację cen.

Źródło: www.forstpraxis.de

Lasy publiczne metropolii w skrócie

Lasy zajmują 31% powierzchni Francji metropolitalnej. Tamtejsze lasy publiczne podlegają francuskiemu Krajowemu Urzędowi ds. Lasów (ONF), który sprawuje zarząd nad 1,7 mln ha lasów państwowych i zarazem ma pod swoją opieką 2,9 mln ha lasów samorządowych.

W okresie od 1995 do 2023 r. przeciętne roczne pozyskanie drewna w metropolitalnych lasach państwowych wynosiło 6,1 mln m3. W ostatnich latach znacząco się jednak zmniejszyło, głównie wskutek zmiany klimatu. W latach 2022 i 2023 wynosiło odpowiednio 4,82 i 4,36 mln m3. Lasy państwowe są w 100% certyfikowane w systemie PEFC.

Opieka ONF nad lasami samorządowymi odbywa się na podstawie karty lasów samorządowych – umowy zawieranej z francuską Krajową Federacją Gmin Leśnych (FNCOFOR). W lasach samorządowych Francji metropolitalnej etat cięć wynosi ok. 8 mln m3.

Powierzchnia wszystkich metropolitalnych lasów francuskich (obecnie ok. 17 mln ha) podwoiła się w ciągu ostatnich 200 lat. Dziś stanowią one czwarty co do wielkości krajowy obszar leśny w Europie. W przypadku lasów publicznych plany urządzenia lasu są sporządzane na 20 lat i, po szerokich konsultacjach, zatwierdzane decyzją ministerialną (lasy państwowe) lub decyzją prefekturalną (lasy samorządowe).

Na całym obszarze Republiki Francuskiej, na który składają się Francja metropolitalna i francuskie terytoria zamorskie, rośnie łącznie 25 mln ha lasów. ONF ma w swej pieczy w sumie 11 mln ha lasów publicznych, w tym 6,1 mln ha lasów na terytoriach zamorskich.

Źródło: www.onf.fr

Pozyskanie drewna w 2023 roku

Zgodnie ze wstępnymi szacunkami Agencji Leśnej, organu nadzorującego wykonywanie szwedzkiej ustawy o lasach, pozyskanie drewna w Szwecji osiągnęło w 2023 r. poziom 89,6 mln m3 brutto (miąższość w korze całych strzał). To oznacza spadek o 6% w stosunku do 2022 r. i zarazem najniższy rozmiar szwedzkiego użytkowania lasu od 2016 roku. Przyrost roczny szwedzkich zasobów drzewnych sięga 120 mln m3. Według kalkulacji Agencji Leśnej i Szwedzkiego Uniwersytetu Nauk Rolniczych (SLU) maksymalny roczny poziom zrównoważonego użytkowania lasów w Szwecji wynosi 95–100 mln m3.

W wymiarze netto (miąższość drewna okrągłego bez kory) pozyskanie drewna sięgnęło 72,2 mln m3. Podstawowa struktura sortymentowa kształtowała się następująco: drewno tartaczne iglaste – ok. 48%; papierówka iglasta i liściasta – 44%; drewno energetyczne – 8%. Cięcia użytkowania rębnego dostarczyły przeszło 68% pozyskanej masy, a trzebieże – 22%. Największy udział w pozyskaniu miały świerk (ponad 1/2) i sosna (ok. 1/3).

W przypadku cięć użytkowania rębnego, obejmujących powierzchnię większą niż 0,5 ha, przeciętna powierzchnia zrębu wynosiła 3,6 ha. Na północy Szwecji zręby były średnio dwa razy większe niż na południu, np. w północnej części krainy Norrland (najdalej na północ wysunięty region Szwecji) średnia powierzchnia cięć użytkowania rębnego sięgała 5,6 ha, a w krainie Götaland (południowy region Szwecji) – 2,5 ha. W lasach należących do właścicieli indywidualnych średnia powierzchnia zrębu była o blisko 40% mniejsza niż w lasach pozostałych właścicieli.

Szwedzki eksport drewna okrągłego wyniósł w 2023 r. 1,3 mln m3 (o 0,7 mln m3 mniej niż w 2022 r.), a import – 7,3 mln (o 0,8 mln m3 więcej niż w 2022 roku).

Źródło: www.skogsstyrelsen.se

Korzystniejszy status plantacji leśnych

Rząd Brazylii usunął plantacyjną uprawę drzew leśnych z listy rodzajów działalności potencjalnie niebezpiecznych dla środowiska. Zmiana przepisów ułatwia m.in. zakładanie plantacji eukaliptusa i kauczukowca. Zarządcy plantacji leśnych mogą liczyć na obniżenie stosownych opłat i szybsze uzyskiwanie wymaganych zezwoleń.

Jak twierdzi Carlos Fávaro, minister rolnictwa Brazylii, nowe przepisy mają stymulować inwestowanie w sektor leśny kraju i zarazem sprzyjać zadrzewianiu oraz zalesianiu gruntów. Minister zapewnia, że rządowi zależy „na gospodarczym i społecznym rozwoju kraju, odbywającym się zawsze w zgodzie z ochroną środowiska”.

Plantacje eukaliptusa dostarczają głównie surowca do wyrobu celulozy, która jest trzecim co do znaczenia produktem eksportowym sektora rolniczego Brazylii. W 2023 r. kraj ten wyeksportował 18 mln t
celulozy, stając się jej największym producentem i eksporterem na świecie. Drewno pozyskiwane na plantacjach eukaliptusa wykorzystywane jest do produkcji nie tylko celulozy, lecz także tarcicy, opału i węgla drzewnego.

Praktykowana w Brazylii plantacyjna uprawa drzew leśnych jest często krytykowana ze względu na jej przemysłowy charakter i konkurencyjność w stosunku do programu zachowywania naturalnych lasów deszczowych.

Źródło: www.forstpraxis.de

W planach frachtowiec napędzany peletem drzewnym

Pięć japońskich przedsiębiorstw, przodujących w branży energii odnawialnej, i brytyjska firma Drax zamierzają zbudować do końca 2029 r. pierwszy na świecie statek napędzany biomasą.

Biomasa odgrywa coraz większą rolę w procesie przestawiania się Japonii z wytwarzania energii elektrycznej z paliw kopalnych na uzyskiwanie jej ze źródeł niskoemisyjnych i odnawialnych. W związku z tym rośnie zapotrzebowanie na pelet drzewny. Jest on sprowadzany do Kraju Kwitnącej Wiśni głównie z Ameryki Północnej. Do transportu peletu używane są obecnie stosunkowo nieduże frachtowce, które z uwagi na ograniczoną pojemność zbiorników na paliwo trudno jest przystosować do wykorzystywania niskoemisyjnych źródeł napędu.

Brytyjsko-japońskie konsorcjum rozwojowe planuje przede wszystkim opracować nową technologię napędu frachtowców. Docelowo mają być one napędzane energią wytwarzaną przez znajdującą się na ich pokładzie elektrownię opalaną biomasą. Pokładowa instalacja energetyczna bazowałaby na gazogeneratorze, który w procesie spalania biomasy w wysokich temperaturach produkowałby takie gazy, jak tlenek węgla, wodór i metan. Gazy te zasilałyby generator prądu, który z kolei napędzałby frachtowiec i częściowo dostarczał energii na potrzeby pokładowe. Według konsorcjum zastosowanie instalacji energetycznej zasilanej biomasą może zmniejszyć emisję CO2 przez frachtowce o 22% w stosunku do jej poziomu w przypadku używania paliw kopalnych jako źródła napędu.

Źródło: www.forstpraxis.de

Zakaz instalacji pieców na drewno w nowych budynkach

Od 1 kwietnia 2024 r. w Szkocji obowiązuje norma budowlana, zgodnie z którą systemy grzewcze w nowych budynkach nie mogą powodować emisji lokalnych. Oprócz ogrzewania gazem i olejem opałowym niedopuszczalne są wszelkie formy ogrzewania biomasą. Przepisy te mają również zastosowanie w odniesieniu do generalnych remontów domów starych.

Piece na drewno mogą ewentualnie zostać dopuszczone do użytkowania jako ogrzewanie awaryjne, ale inwestor musi wykazać zaistnienie takiej konieczności. Szkockie władze zakładają jednak, że generalnie nie zachodzi ona w przypadku mniejszych jednostek mieszkaniowych, w których łatwo jest stosować mobilne urządzenia grzewcze.

Nowe przepisy wywołały wielkie oburzenie w Szkocji, zwłaszcza na obszarach wiejskich. Szkoci mieli nadzieję, że ogrzewanie drewnem będzie mogło być uwzględniane przynajmniej w projektach wspomagania pompy ciepła w wyjątkowo zimne dni. Niektórzy komentatorzy sugerują, że obecna sytuacja jest pokłosiem tego, że szkocka branża leśno-drzewna nie przyłożyła się zbytnio do konsultacji społecznych w sprawie projektu nowej normy budowlanej.

Źródło: www.forstpraxis.de

Gigantyczny system korzeniowy

Dwa lata temu w lesie niedaleko miejscowości Moosham w powiecie Bad Tölz-Wolfratshausen w Bawarii wichura powaliła świerk liczący ok. 120 lat. Jego odsłonięty system korzeniowy miał średnicę 10 m. Florian Öckler, kierownik robót w miejscowym stowarzyszeniu właścicieli lasów, tłumaczy powstanie tak gigantycznego „talerza” korzeniowego w następujący sposób:

Świerk właściwie preferuje podłoże kamieniste. Wprawdzie ma płaski system korzeniowy, ale wykształca też korzenie rosnące pionowo w dół, które wczepiają się w kamieniste podłoże. Nie było to jednak możliwe w przypadku powalonego drzewa, ponieważ rosło ono w podmokłym terenie. Świerk wytworzył duże korzenie ku bokom, a nie pionowo w dół.

Uprzątnięcie dużego świerka nie było łatwe na miękkim podłożu. Możliwości stosowania ciężkiego sprzętu były ograniczone. Masywny pień biegł równolegle do ziemi na wysokości 2–3 m, toteż był trudno dostępny do wyróbki. Karpę obalono koparką.

Źródło: www.forstpraxis.de

LVM testują zautomatyzowaną sadzarkę samobieżną

Łotewskie Lasy Państwowe (LVM), zarządzające blisko połową powierzchni leśnej Łotwy, od maja 2024 r. testują zautomatyzowaną samobieżną sadzarkę leśną PlantMax – jedną z najwydajniejszych na świecie maszyn tego typu. Została ona skonstruowana w Szwecji, gdzie jest produkowana od 2018 roku. Egzemplarze tej maszyny trafiły już także do: Kanady, Stanów Zjednoczonych, Australii i Brazylii.

LVM przeprowadzają pierwsze próby eksploatacyjne wspomnianej sadzarki we współpracy ze szwedzkim koncernem Plantma Forestry, zajmującym się rozwojem konstrukcyjnym, produkcją i sprzedażą sadzarki PlantMax, i Łotewskim Państwowym Instytutem Leśnictwa (LVMI Silava). Eksperci LVM i delegaci łotewskich przedsiębiorców leśnych już w 2023 r. odwiedzili Szwecję, aby zobaczyć maszynę podczas praktycznej eksploatacji.

Naukowcy z LVMI Silava wyposażyli testowaną w lasach LVM maszynę w kamery wideo, rejestrujące postęp prac. Obrazy z kamer są wykorzystywane do obliczania wydajności i oceny jakości sadzenia. Odnowione powierzchnie będą w następnych latach regularnie kontrolowane pod kątem udatności upraw.

Sadzarka PlantMax bazuje na konstrukcji forwardera średniej wielkości. Między przednim a tylnym podwoziem umieszczony jest zespół do przygotowania gleby. Na tylnym podwoziu zamiast skrzyni kłonicowej znajduje się właściwa sadzarka. Żuraw przeładunkowy forwardera został zastąpiony żurawiem samochodowym o udźwigu 1,2 t, co odpowiada masie w pełni załadowanego zasobnika na sadzonki. Z tyłu maszyny zamontowane są dwa ramiona sadzące, które mogą wysadzać jedną sadzonkę na trzy sekundy. Sadzarkę obsługuje dwóch operatorów – jeden kieruje całą maszyną i steruje zespołem do przygotowania gleby, drugi obsługuje sadzarkę właściwą.

Maszyna pozwala na osiągnięcie wydajności dochodzącej do 3 tys. sadzonek na godzinę, co przekłada się na nieco ponad 1 ha odnowionej powierzchni na godzinę. To z kolei oznacza, że w ciągu dnia można zasadzić ok. 8 ha lasu. Dla porównania, przy użyciu narzędzi ręcznych jedna osoba sadzi 0,30,5 ha lasu dziennie na wcześniej przygotowanej glebie. W odróżnieniu od innych zmechanizowanych rozwiązań, które były dotychczas stosowane, technologia Plant-Max cechuje się nie tylko wydajnością, lecz także możliwością stosowania w różnych typach lasów. Sadzarkę można użytkować zarówno na suchych, jak i na wilgotniejszych siedliskach leśnych. Półgąsienicowa maszyna może także pracować na powierzchniach z grubszą warstwą torfu – podaje Edmunds Linde, szef działu planowania prac leśnych w LVM.

Rozwój technologii i wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań mechanizacyjnych do gospodarki leśnej przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa i wydajności pracy, a także pomaga rozwiązać problem niedoboru siły roboczej w branży. Od 2018 r. LVM stosują do odnawiania lasu zmechanizowane przygotowanie gleby i sadzenie z użyciem koparki. Wydajność tej technologii jest jednak stosunkowo mała (maks. 1 ha dziennie) – przy tym koparki pracują głównie na terenach podmokłych. W 2022 r. LVM wdrożyły technologię zmechanizowanego odnawiania lasu siewem. Jej wydajność wynosi 5–12 ha dziennie. Obszar zastosowania siewu zmechanizowanego jest jednak ograniczony do odnawiania lasu na suchych siedliskach sosnowych.

LVM mają w swojej pieczy 1,39 mln ha lasów. Niesezonowo praktycznie nie zatrudniają żadnych pracowników na stanowiskach robotniczych (przeciętne zatrudnienie roczne wynosi ok. 1440 osób). Mimo to pozyskują rocznie 6–7 mln m3 drewna przy przyroście rocznym sięgającym 12 mln m3.

Źródło: www.lvm.lv

Z zagranicy 17/2023

Bawaria, Niemcy – Pakt na rzecz użytkowania las Słowacja – Chcą zapoznać polityków z perspektywą ekspercką Świat – Smutne rekordy

Pakt na rzecz użytkowania lasów

Podczas Wielkiego Bawarskiego Dnia Leśnego, imprezy wystawienniczo-rozrywkowej, która w 2023 r. została zorganizowana 25 czerwca w mieście Kelheim, Markus Söder, premier rządu krajowego Bawarii, Michaela Kaniber, minister odpowiedzialna za lasy w rządzie Södera, i przedstawiciele organizacji prywatnych i samorządowych właścicieli lasów zawarli „Pakt leśny dla Bawarii”.

Bawaria to kraj lesisty. Ochrona lasów i przebudowa drzewostanów znajdują się w centrum bawarskiej polityki leśnej. Działalność 700 tys. bawarskich właścicieli lasów ma najważniejsze znaczenie dla zachowania naszych lasów – powiedział z okazji podpisania paktu Josef Ziegler, przewodniczący Bawarskiego Zrzeszenia Właścicieli Lasów. Premier Söder uznał zawarcie paktu za przejaw wyjątkowej solidarności w zabezpieczaniu przyszłości bawarskich lasów: – Las kształtuje duszę naszego landu. Zawierając dziś z właścicielami lasów pakt leśny, wyraźnie opowiadamy się za naszym sposobem życia i poszanowaniem własności. Pakt kreuje właściwą równowagę między ochroną a użytkowaniem naszych lasów. Nie chcemy wyłączania obszarów leśnych z użytkowania i zakazu ogrzewania drewnem. Drewno jest bowiem naszym ekologicznym i naturalnym surowcem. Ważne jest, aby nasz las został przebudowany w kierunku lasu proklimatycznego, ale we współpracy z właścicielami lasów, a nie w opozycji do nich.

Bawarska minister, Michaela Kaniber, podkreśliła, że pakt leśny wysyła pilnie potrzebny sygnał o sprzeciwie wobec nieprzychylnej ochronie własności polityki zakazów, prowadzonej przez obecny niemiecki rząd federalny: – Zamiast wyłączania lasów z użytkowania i wydawania nakazów w Bawarii stawiamy na aktywne zagospodarowanie i pielęgnowanie naszych lasów. Ponieważ w dobie kryzysu klimatycznego tylko w ten sposób możemy zachować las dla przyszłych pokoleń. Nasi właściciele lasów swoją codzienną pracą i zaangażowaniem wnoszą nieodzowny wkład w kształtowanie piękna i przyszłości naszej ojczyzny. Dlatego w Bawarii będziemy ich nadal wspierać najlepiej, jak potrafimy: poprzez politykę leśną, która zasadza się na zaufaniu do nich, daje im pole manewru i nie krępuje ich coraz to nowymi zakazami i ograniczeniami.

Bawarski pakt leśny spotkał się z krytyką organizacji ochrony przyrody. Sojusz na rzecz Ochrony Przyrody w Bawarii (BN) uważa, że w wielu obszarach pakt nie wnosi nic nowego. – Po pierwsze, widzimy porażkę rządu w zakresie ochrony klimatu, której założenia od rzucają wiele skutecznych środków, takich jak ograniczenie prędkości jazdy, które zredukowałoby emisję CO2. W rezultacie i my, i lasy mamy do czynienia z narastającym kryzysem klimatycznym, za który współodpowiedzialność ponosi bawarski rząd. A jest to kryzys klimatyczny, który powoduje zamieranie lasów na ogromnych obszarach – zaznaczył Ralf Straußberger, ekspert ds. lasów w BN.

Krajowy Sojusz na rzecz Ochrony Ptaków i Przyrody w Bawarii (LBV) ubolewa, że pakt nie wnosi prawie żadnego konstruktywnego wkładu w ochronę gatunków i przyrody. – Szczególnie negatywnie oceniamy fakt budowania kategorycznego kontrastu między gospodarką leśną a nieużytkowaniem lasu. Brakuje też jednoznacznych wypowiedzi na temat przeciwdziałania dalszemu niszczeniu lasów przez ekspansję sieci drogowej, terenów przemysłowych czy nowych osiedli. Opowiedzenie się po stronie leśnych obszarów chronionych byłoby ważnym sygnałem na przyszłość. Tej szansy sygnatariusze paktu nie wykorzystali – żałował Norbert Schäffer, przewodniczący LBV.

Źródło: www.forstpraxis.de


Słowacja

Chcą zapoznać polityków z perspektywą ekspercką

Siedem słowackich leśnych organizacji i instytucji branżowych – Słowacka Izba Leśna (SLK), Krajowy Ośrodek Leśnictwa (NLC), Unia Lasów Diecezjalnych na Słowacji, Zrzeszenie Lasów Samorządowych Republiki Słowackiej (SOL SR), Stowarzyszenie PEFC Słowacja, Stowarzyszenie Przetwórców Drewna Republiki Słowackiej (ZSD SR) i Unia Regionalnych Zrzeszeń Właścicieli Lasów Niepaństwowych na Słowacji (ÚNIA) – przesłało słowackim partiom politycznym wspólną ofertę zapoznania ich przedstawicieli z perspektywą, z jakiej widzą wymogi zarządzania krajobrazem leśnym Słowacji eksperci leśni, w tym z założeniami do projektu zmian legislacyjnych i projektu długookresowej strategii rozwoju leśnictwa.

Biorąc pod uwagę rzeczywisty stan słowackich lasów, który nie jest idealny (dotyczy to głównie lasów górskich), wszystkie odpowiedzialne grupy interesariuszy i eksperci mają świadomość tego, że konieczne są fundamentalne zmiany w postrzeganiu zadań ochrony, zagospodarowywania, nadzorowania i użytkowania zbiorowisk leśnych na Słowacji. Dziś praktycznie wszyscy akceptują to, że las nie tylko dostarcza surowców ekologicznych i tworzy wartości przyrodnicze, lecz również jest źródłem walorów estetycznych, społeczno-ekonomicznych i środowiskowych. W tym kontekście bezwzględną koniecznością wydaje się stworzenie na Słowacji zintegrowanego systemu pieczy nad lasami i krajobrazem i spojrzenie na krajobraz nie tylko z punktu widzenia poszczególnych grup interesariuszy, lecz także w sposób całościowy, w którym uwzględnia się również ochronę przyrody – piszą we wspólnym oświadczeniu organizacje branżowe.

Ochronę przyrody ma w genach każdy szanujący się leśnik i nie zaniedbuje on jej potrzeb, mając na względzie zachowanie funkcji ekosystemu leśnego i wypełnianie świadczeń ekologicznych na rzecz społeczeństwa. Jednak nie jest możliwe wypełnianie świadczeń na rzecz społeczeństwa i zaspokajanie wszystkich potrzeb grup interesariuszy – od rekreacji i wykorzystywania leczniczych właściwości przyrody przez turystykę pieszą i rowerową, zbieranie owoców leśnych, łowiectwo, rybołówstwo i pszczelarstwo po ochronę przyrody – jeżeli źródłami dochodów są jedynie pozyskiwanie drewna i ograniczone do minimum wsparcie ze strony państwa. W takiej sytuacji nie można też oczekiwać idealnego wypełniania wszystkich wymienionych świadczeń, i to jeszcze w warunkach krytyki pozyskiwania drewna i nieprofesjonalnej ingerencji politycznej w procesy gospodarki leśnej – wyjaśniają dalej organizacje branżowe, które zgodnie z własnymi informacjami reprezentują interesy przeszło 500 tys. właścicieli lasów i 150 przedsiębiorstw zajmujących się przerobem drewna i przyczyniają się do utrzymywania co najmniej 45 tys. miejsc pracy, głównie na obszarach wiejskich.

Źródło: www.lesmedium.sk


Świat

Smutne rekordy

Na początku lipca 2023 r. agencje informacyjne donosiły o 639 aktywnych pożarach w wolnej przyrodzie w Kanadzie, w tym 351 wymykających się spod kontroli. W 2023 r. zanotowano do tamtego czasu łącznie 3412 przypadków pożarów lasów w Kraju Klonowego Liścia. To liczba, która znacznie przekracza kanadyjską dziesięcioletnią średnią, wynosząca 2751 przypadków. Sytuacja wyglądała jeszcze gorzej w ujęciu powierzchniowym: do lipca pożary strawiły już ok. 8,8 mln ha kanadyjskich lasów w 2023 r. – jedenastokrotnie więcej od średniej dziesięcioletniej. Dla porównania: całkowita powierzchnia polskich lasów wynosi ok. 9,3 mln ha. Należy tu zauważyć, że sezon pożarów lasów w Kanadzie trwa zwykle do końca września.

W telewizji można było oglądać zdjęcia z gęstymi kłębami dymu nad Nowym Jorkiem w Stanach Zjednoczonych. Cząstki sadzy pochodzące z pożarów lasów we wschodnich prowincjach Kanady dotarły nawet do Europy. Transport na tak duże odległości możliwy jest za sprawą prądu strumieniowego, który występuje na wysokości ok. 10 km. Co gorsza, kanadyjski kataklizm uwolnił do atmosfery ogromne ilości CO2, co jeszcze bardziej przyspieszy zmianę klimatu.

W dniach 3, 4 i 6 lipca 2023 r. średnia temperatura na świecie sięgnęła odpowiednio 17,01°C, 17,18°C i 17,23°C. Tym samym już wówczas przekroczyła znacząco dotychczasową rekordową wysokość z sierpnia 2016 r. (16,92°C). Przytłaczająca większość naukowców wiąże ten fakt z postępującą zmianą klimatu będącą skutkiem dzialalności człowieka. W niektórych regionach Afryki i południowej Europy temperatury powietrza w ciągu dnia sięgały 50°C. Takie upały zagrażają bezpośrednio człowiekowi: jeśli temperatura w organizmie wzrośnie powyżej 42°C, białka ulegają denaturacji, co prowadzi do natychmiastowej śmierci.

W czwartek 6 lipca padł rekord pomiarów temperatury na Ziemi – średnia sięgnęła 17,23°C

Fot. www.climatereanalyzer.org

Źródło: www.forstpraxis.de

Opr. A.S

idź do strony: