
Terapia lasem, kąpiel leśna, silvoterapia to ostatnio bardzo modne pojęcia. Po latach fascynacji nowymi techno-logiami ludzie zrozumieli, że nie da się budować spokoju psychicznego z dala od natury. Zaczynamy więcej czytać i mieć większą świadomość ekologiczną. Chcemy ,,żyć zdrowo” w bliskości z przyrodą.
Artykuł ukazał się w numerze 10/2021 „Lasu Polskiego”. Nabyć go można tutaj.
Bywa jednak, że gubimy się w gąszczu artykułów i porad dotyczących naturalnych metod dbania o siebie i swoje zdrowie. W związku z tym spróbuję dziś przybliżyć temat kąpieli leśnych i przedstawić opinie na temat tego, czy edukator leśny może stać się przewodnikiem, który będzie wykorzystywał podczas zajęć uzdrawiającą moc lasu.
Co się kryje pod pojęciami?
Najpierw warto wyjaśnić najważniejsze pojęcia dotyczące tematu korzystania z leczniczej roli lasu, które są często mylone i niesłusznie traktowane zamiennie.
Shinrin-yoku – kąpiel leśna – to technika terapeutyczna wywodząca się z Japonii. Tłumaczy się ją jako zanurzanie się w lesie przy pomocy wszystkich zmysłów i czerpanie z leśnej atmosfery. Podczas powolnego spaceru bez określonego celu jednoczymy się z przyrodą, zostawiając za sobą kłopoty dnia codziennego. Ważny jest głęboki kontakt z naturą i koncentracja na doznawaniu ,,tu i teraz’’.
Shinrin-ryoho – terapia lasem – łączy w sobie shirin-yoku z technikami psychoterapeutycznymi i metodami relaksacyjnymi. Podczas spaceru w ramach kąpieli leśnej dołączane są m.in. elementy treningu Jacobsona, terapii poznawczo-behawioralnej, techniki wyobrażeniowe oraz ćwiczenia oddechowe.
Mindfulness – ten trening polega na świadomym przeżywaniu ,,tu i teraz”, akceptacji bez oceniania naturalnie pojawiających się myśli i przeżyć. Zwracamy uwagę na ciało, umysł oraz relacje z przyrodą.
Silvoterapia (sylwoterapia, dendroterapia, drzewolecznictwo) – określa korzystny wpływ drzew na organizm ludzki. Wydzielana przez nie energia pobudza organizm do samoleczenia, stąd pomysł na przytulanie się do drzew.
Leczenie lasem
Analiza przytoczonych wcześniej pojęć sugeruje, że terapia lasem niewątpliwie wymaga specjalistycznej wiedzy i przygotowania. Elementy sylwoterapii wykorzystujemy często jako elementy zajęć w lesie. Pozostaje jednak kwestia przewodnika shinrin-yoku – czy leśnik-edukator może bez problemu przeprowadzić takie zajęcia samodzielnie? W naszym kraju zawód przewodnika kąpieli leśnych jest czymś nowym i nie ma przepisów, które regulowałyby jego funkcjonowanie. Oczywiście możemy uzyskać specjalny certyfikat, odbywając np. szkolenia online organizowane przez międzynarodowe instytucje kształcące i zrzeszające przewodników terapii lasem. Obecnie jedna z nich – Forest Therapy Institute – prowadzi również szkolenia stacjonarne w Polsce. Niemniej większość cech i umiejętności dobrego przewodnika shinrin-yoku leśnicy niewątpliwie posiadają. Są nimi: dobra znajomość terenu – lasu, oraz lokalnej fauny i flory (przygotowanie merytoryczne), znajomość lokalnych przepisów, wiedza dotycząca zagrożeń w lesie i umiejętność radzenia sobie z nimi, doświadczenie edukacyjne, zdolności komunikacyjne, otwartość na innych itd.
W celu zgłębienia tematu warto byłoby przeczytać kilka pozycji literaturowych (m.in. na stronie: www.forest-therapy.pl), które nauczą nas tego niezwykłego kontaktu z przyrodą i formułowania tzw. zaproszeń. Warto byłoby skończyć również kurs pierwszej pomocy.
Sceptycy kontra zwolennicy
Jak to zwykle bywa, pojawiają się słowa zarówno krytyki, jak i pochwał tego sposobu leczenia lasem. Sceptycy twierdzą, że każdy spacer do lasu ma uzdrawiającą moc i nie ma potrzeby wymyślania dziwnych, obcych nazw na przebywanie w nim. Wielu leśnikom trudno jest zrozumieć modę na powrót do natury w takiej formie, skoro sami nigdy takiego oderwania nie doświadczyli, a teraz naturalnie wracają do lasu, jeśli chcą odpocząć, ukoić nerwy i uporządkować myśli. Nie-którzy twierdzą również, że takie ,,terapie” mogą doprowadzić do jeszcze większych protestów okolicznych mieszkańców, kiedy będą wykonywane prace gospodarcze w ich ulubionym kawałku lasu. Zwolennicy uważają, że nie da się poznać lasu bez uruchomienia wszystkich zmysłów. Nawet elementy leśnych kąpieli prowadzone podczas zajęć edukacyjnych w lesie uwrażliwią szczególnie dzieci na potrzeby przyrody i tym samym sprawią, że młodzi ludzie będą chętnie wracać na łono przyrody. Przebywając wśród leśnych drzew, odczuwając przyjemność, relaksując się i korzystając z uzdrawiającej mocy lasu, instynktownie czujemy, że to właśnie drewno, a nie plastik, jest najlepszym i najzdrowszym materiałem, którym chcemy otaczać się w naszych domach. Bez względu na to, jakie mamy zdanie na temat kąpieli leśnych, warto najpierw zapoznać się z tym tematem, aby wypowiadane przez nas opinie były zgodne z posiadaną wiedzą.
Aneta Sławińska