„Godzina dla Ziemi”, happeningi, zbiórki, celebryci, a nad tym szeroko zakrojona przez WWF akcja o enigmatycznej nazwie „Ratujmy Serce Karpat”. Fundacja zbiera głosy i przekonuje Polaków, głównie mieszkańców miast, że dla ochrony przyrody Karpat bezwzględnie konieczne jest utworzenie Turnickiego Parku Narodowego.

Fot. WWF

Pierwsze koncepcje jego ustanowienia sięgają jeszczepoczątku przemian ustrojowych w Polsce, jak dotąd jednak nie doczekały sięrealizacji. Zaniepokojony przyszłością karpackich lasów WWF zainicjował więcakcję, pod którą podpisała się m.in. aktorka Małgorzata Ostrowska-Królikowska (na zdjęciu w towarzystwie maskotek akcji), jeszczekilka lat temu występująca wraz z rodziną jako twarz kampanii „Lasy Państwowe.Zapraszamy”. Do gwiazd przemawiają głoszone przez organizacje pozarządowe obawydotyczące poczynań leśników. Panuje przekonanie, że piły zniszczą ostoję wieluzagrożonych gatunków, miejsca występowania wilka, rysia, niedźwiedzia i żbika.Z kolei do serc Polaków mają trafić „ambasadorowie” Puszczy Karpackiej –działacze WWF przyodziani w stroje rysia, wilka i innych stworzeń. Ostatniągłośną akcją było zaś powiązanie organizowanej cyklicznie „Godziny dla Ziemi”,czyli masowego, zsynchronizowanego odstępowania (na 60 min) od użycia energiielektrycznej przez instytucje i osoby prywatne (24 marca). Ciemność miałasymbolizować wsparcie dla inicjatywy utworzenia nowego parku narodowego…

Fot. www.facebook.com/Teatr.Capitol.Warszawa/

Leśnicy nie pozostali jednak dłużni i postulatom WWFprzeciwstawiają twarde dane z ostatniej inwentaryzacji karpackiej przyrody.Przypominają też, że ostateczne słowo na temat tworzenia parków narodowychnależy nie do Lasów Państwowych, lecz do samorządów. W rozpowszechnianym przezkrośnieńską dyrekcję LP komunikacie można przeczytać o wzroście populacjizwierząt chronionych, podstawach prawnych kształtujących wielkość pozyskaniadrewna i jego rzeczywistym rozmiarze, pochodzeniu drzewostanów w NadleśnictwieBircza, które miałby objąć Turnicki Park Narodowy.

SLV.