16 marca 2009

Poczciwa brzezina najlepsza

19 lutego o godz. 13.00 do drzwi młodziutkiego Muzeum SGGW zapukali goście przybyli na doroczną uroczystość „Lasu Polskiego”. Nie zawiedli się ci, którzy na przekór złej pogodzie i „szalejącej” grypie postanowili uczestniczyć w podsumowaniu dwóch konkursów organizowanych przez „Las Polski” – XII edycji konkursu fotograficznego ,Las w moim obiektywie” i XII konkursu dla Prenumeratorów. Impreza jest iście „ekumeniczna”, łączy bowiem grono ludzi różnych, choć zbliżonych profesji – leśników, przyrodników, wydawców, pisarzy, artystów fotografików. Nie wymienimy oczywiście wszystkich, ale wspomnimy, że gościliśmy Edwarda Lenarta, zastępcę dyrektora Departamentu Leśnictwa w Ministerstwie Środowiska, Arkadiusza Gruchałę, prodziekana ds. studenckich WL SGGW oraz Sławomira Trzaskowskiego, dyrektora CILP. Imprezę z dużym powodzeniem prowadzili Karolina Grobelska, kustosz Muzeum SGGW oraz Rafał Zubkowicz, na co dzień pracujący w redakcji „Lasu Polskiego”.

16 marca 2009

Zalesiać czy nie zalesiać?

Zalesiać czy nie zalesiać? A. Jermaczek (red.) Klub Przyrodników 2008 Temat zalesień nie jest błahy, czego najlepszym dowodem jest ponad 1,2 mln ha gruntów w całym kraju, na które od 1947 r. powrócił las i tysiące hektarów czekających, aż zaszumią na nich młode drzewka. W zdecydowanej większości powrót lasu na grunty rolne jest mniej lub bardziej przemyślanym działaniem człowieka. I właśnie wołaniem o to, by zalesienia były działaniem dobrze przemyślanym, jest prezentowana publikacja. Jej autorami są zarówno przyrodnicy, jak i leśnicy, którzy zgodnie podkreślają, że zwiększanie powierzchni leśnej jest działaniem niezbędnym. Jego istotą powinno być jednak odpowiednie planowanie i realizacja zgodna nie tylko z najlepszymi zasadami leśnymi, ale i z uwzględnieniem wartości przyrodniczych zalesianych terenów. Szerokie spojrzenie na zalesiania jest olbrzymią zaletą książki. Uprzedzam jednak – nie jest to podręcznik, który przeprowadzi Czytelnika przez całą problematykę i doradzi co, gdzie i kiedy zrobić, by zalesić zgodnie ze sztuką, zgodnie z potrzebami ochrony przyrody i jeszcze do tego zgodnie z procedurami formalnymi. Książka pokazuje wieloaspektowość dobrego planowania zalesień i może być przydatna zarówno dla indywidualnego właściciela gruntu, gminy planującej przeznaczenie obszarów pod zalesienia, jak i leśników trzymających pieczę nad znaczną częścią krajowych zalesień.

16 marca 2009

XII raz wyłoniliśmy najlepszych!

Na tropie… Woda w lesie… Z życia leśnika… Leśny mikrokosmos… Drugie życie drzewa… Pory roku w lesie… Od stycznia ubiegłego roku do naszej redakcji co dwa miesiące napływały prace związane z powyższymi tematami. Tym razem było trudniej. Nie był to już po prostu las i wszystko co z nim związane. Musieliście wykazać się dodatkową umiejętnością: interpretacją tematu. I tu pokłoniło się sławetne, być może dla niektórych upiór przeszłości, pytanie: Co autor miał na myśli? Za pomocą fotografii musieliście skomentować rzeczywistość, ale w wyznaczonych motywem edycji ramach. Że nie jest to łatwe, można się było przekonać podczas analizy poszczególnych tematów. I tak okazywało się, że nie wystarczy po prostu „coś” wytropić, że woda w lesie nie chce się na chwilę zatrzymać i uśmiechnąć do fotografii, praca leśnika to papierki i rejestratory, a „wytropiona” polska złota jesień może co najwyżej konkurować w kategorii „landszafty”. Nie, nie. Nie było tak źle. Z interpretacyjnego pojedynku nie wróciliście na tarczy. Wiele też razy, możecie nam wierzyć, „zabiliście ćwieka” jurorom. Podczas podsumowującego posiedzenia musieli oni „przespać się” ze swoimi decyzjami, a wasze zdjęcia z pewnością śniły im się po nocach, w pozytywnym rzecz jasna znaczeniu tych słów.

9 marca 2009

Rosja – powolne odbicie od dna

Pozyskanie drewna w Rosji zmniejszyło się w ciągu ostatnich piętnastu lat o 65%, produkcja tarcicy – o 72%, a produkcja papieru – o 33%. W rezultacie udział Rosji w Światowym handlu wyrobami drzewnymi zmniejszył się z 18 do zaledwie 1,9%.Rosja ma największe zasoby drzewne na świecie: zapas jej drzewostanów, przekraczający 82 mld m3, odpowiada jednej czwartej światowych zasobów drzewnych. Największy dopuszczalny rozmiar rocznego pozyskania drewna sięga 635 mln m3. Rzeczywiste pozyskanie drewna w Rosji wynosi jednak tylko 187 mln m3 rocznie. To oznacza, że jej potencjał jest wykorzystywany w mniej niż 30%.Wolumen sprzedaży na rosyjskim rynku wyrobów drzewnych (bez mebli) szacowany jest na 11 mld euro, z czego przeszło jedna trzecia to sprzedaż wyrobów importowanych. Rosja produkuje zaledwie 7,5 mln t papieru, podczas gdy Szwecja (zapas drewna 3,2 mld m3) i Finlandia (2,1 mld m3) wytwarzają odpowiednio 12,1 mln i 14,3 mln t papieru! Jedną z przyczyn tej dysproporcji jest fakt, że zużycie papieru na jedną osobę jest w Rosji bardzo małe (37 kg/rok). Dla porównania: w Stanach Zjednoczonych wartość tego miernika wynosi 329 kg/rok.

9 marca 2009

„Marcin” major Mieczysław Tarchalski 1903-1981

„Marcin” major Mieczysław Tarchalski 1903–1981Zbigniew ZielińskiRytm 2008, s. 122Dzięki autorowi prezentowanej książki batalion AK „LAS” i jego działania są jednymi z lepiej opisanych w historiografii podziemnej armii. Tym razem pochylił się on nad dowódcą batalionu i leśnikiem Mieczysławem Tarchalskim. Las i wojna przeplatają się w życiu bohatera książki jak dwa sploty tego samego warkocza. W 1919 r. został jednym z pierwszych polskich kadetów w szkole w Modlinie, a potem jako żołnierz generała Żeligowskiego walczył z bolszewikami. Wojna przerwała jego kształcenie, ale po powrocie zdał maturę i porzucając w 1924 r. wojsko został studentem WL SGGW. Pięć lat póśniej objął pierwszą posadę w N. Gidle, a trzy lata póśniej przeniósł się do Cieszyna, w którym pełnił funkcję nadleśniczego, a także wykładał w Szkole dla Leśniczych w Margoninie.

7 marca 2009

Wielkie rżnięcie w Widzieńsku

Już po raz trzeci spotkali się drwale na leśnej polanie, aby rżnąć, ciąć i rąbać.27 czerwca odbyły się III Mistrzostwa Drwali Puszczy Goleniowskiej w ramach Festynu „Dzień Drwala – Wielkie Rżnięcie w Widzieńsku”.

10 lutego 2009

Nagrody 2009

RANKING OGÓLNY Zwycięzca konkursu otrzymuje: Nagrodę pieniężną w wysokości 1200 zł ufundowaną przez Sumi-Agro Poland –importera m.in. środków ochrony roślin […]

9 lutego 2009

2/3 nadleśnictw korzysta z dopłat bezpośrednich

Ponad 6,5 mln zł otrzymały w zeszłym roku Lasy Państwowe z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Tylko jedno na trzy nadleśnictwa nie skorzystało w zeszłym roku z możliwości, jakie stwarza Wspólna Polityka Rolna Unii Europejskiej. Wśród ubiegłorocznych beneficjentów znalazło się bowiem aż 284 nadleśnictw, które łącznie otrzymały 6,66 mln zł.

20 stycznia 2009

Drzewa świata

Drzewa świata T. Russel, C. Cutler, M. Walters Universitas 2008 Potężna dawka wiedzy o największych przedstawicielach światowej flory – tak można by nazwać tom, który opublikowało krakowskie wydawnictwo związane z Uniwersytetem Jagiellońskim. Na ponad pół tysiącu stron znalazły się opisy 1300 gatunków drzew. Autorzy zgrupowali gatunki w czterech rozdziałach opisujących drzewa klimatu umiarkowanego Ameryk, drzewa klimatu tropikalnego Ameryk, drzewa Europy oraz drzewa Afryki, Azji i Australazji. Każdy gatunek omówiono według tego samego schematu: miejsce występowania i zasięg, powszechność i wartość użytkowa, odmiany, opis cech charakterystycznych. Przy opisach znajdują się rysunki lub zdjęcia prezentujące ogólny pokrój drzewa oraz zbliżenie pędu z igłami, liśćmi, kwiatami, szyszkami czy owocami.

20 stycznia 2009

Ruda a zielona

Ruda a zielona A. Podgórski (red.) Rudzkie Towarzystwo Przyjaciół Drzew 2008 Na nasze łamy rzadko trafiają książki o wyraźnie lokalnym charakterze. Wyjątkiem są może monografie historyczno-przyrodnicze nadleśnictw. Tę, będącą owocem starań lokalnego stowarzyszenia ze Śląska, postanowiliśmy jednak zaprezentować. Bohaterem książki jest miasto – Ruda Śląska, które mimo że położone w przemysłowej aglomeracji, okazuje się całkiem bogate w zieleń miejską (stąd tytuł). Autorzy postanowili pokazać, że ich uprzemysłowione miasto swoje korzenie ma jednak w przyrodzie, której skrawki – choć porozrzucane po różnych dzielnicach – przetrwały do dziś i warte są poznania, tym bardziej że kryją w sobie czasem zaskakująco bogaty świat dzikich stworzeń.

idź do strony: