Strażnicy leśni z całej Polski walczyli o Puchar Dyrektora Generalnego LP w 11. Strzeleckich Mistrzostwach Polski Straży Leśnej. 24–26 czerwca na terenie Centrum Szkolenia Strzeleckiego LP im. Jana Wendy w Plaskoszu k. Tucholi zebrali się reprezentanci wszystkich regionalnych dyrekcji, którzy oprócz sportowej rywalizacji wzięli udział w szkoleniach. Dotyczyły one ratownictwa medycznego, podnoszenia kwalifikacji strzeleckich na trenażerze laserowym, kładły nacisk na bezpieczeństwo, profesjonalizm i obycie z bronią.

Gościem honorowym mistrzostw była Renata Mauer-Różańska,dwukrotna mistrzyni olimpijska, medalistka mistrzostw świata i Europy,najbardziej utytułowana zawodniczka Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego.

Drużyny regionalnych dyrekcji LP rywalizowały w kilkukonkurencjach. Zmagania w kategorii statyka (strzelanie precyzyjne do tarczpunktowych na odległość 25 m wygrał Robert Szostak (RDLP w Szczecinku). Drugiemiejsce zajął Kazimierz Misiak (RDLP w Pile), a trzecie Zdzisław Omelianiuk(RDLP w Białymstoku). W kategorii dynamika (rywalizacja najbardziej zbliżona dopraktycznego użycia broni, koordynująca szybkość i celność z wysiłkiemfizycznym) w kwalifikacji indywidualnej pierwsze dwa miejsca przypadłyreprezentantom pilskiej dyrekcji: Tomaszowi Baranowskiemu i DariuszowiMarchwiakowi, który uzyskał ponadto tytuł najlepszego zawodnika mistrzostw.Trzecią lokatę zdobył Mirosław Konaszewski (RDLP w Zielonej Górze).

W kategorii terenowy bieg strażnika (nowa konkurencjapromująca rozwój sprawności fizycznej; łączy bieg oraz użycie broni długiej ikrótkiej na przemian w dynamicznej konfiguracji) najsprawniej poradził sobieMateusz Grębowicz (RDLP we Wrocławiu). Za nim uplasowali się Łukasz Adamczyk(RDLP w Toruniu) i Dariusz Maciejewski (RDLP w Szczecinie).

W kategorii VIP (rywalizowali przełożeni strażników leśnychoraz zaproszeni goście) prym wiodła Iwona Malinowska (RDLP w Pile). Z kolei wkategorii super VIP pierwsze miejsce zajął Tadeusz Pasternak (DGLP). Wklasyfikacji drużynowej najlepsza okazała się dyrekcja pilska, następniegdańska i krakowska.

Dariusz Dyl