Posłanka PiS Małgorzata Golińska została powołana przez premiera Mateusza Morawieckiego (na wniosek ministra środowiska Henryka Kowalczyka) na stanowisko wiceministra środowiska. Do jej kompetencji jako podsekretarza stanu będzie należał nadzór nad Lasami Państwowymi.

Golińska ma 38 lat, jest absolwentką – podobnie jak jejzmarły tragicznie ojciec Marian Goliński – Wydziału Leśnego Akademii Rolniczejw Poznaniu. Ukończyła także studia podyplomowe z agrobiznesu i obszarówwiejskich. Zanim została wybrana na posła (w 2015 r.), pracowała jako leśniczyleśnictwa Buczyny w Nadleśnictwie Szczecinek. W rodzinnym Szczecinku angażowałasię też jako samorządowiec (dwie kadencje była radną). W wyborach sprzed trzechlat dostała się do Sejmu z listy PiS (nie była wówczas członkiem partii) jakojedyna z czterech kandydujących wówczas kobiet leśników. W Sejmie zaangażowałasię w prace m.in. Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.Prywatnie jest żoną i mamą dwóch synów.

Fot. msw.gov.pl

W udzielonym „Lasowi Polskiemu” w grudniu 2015 r. (nr23/2015) wywiadzie mówiła m.in. o konieczności przyjrzenia się problemom zuliczy urządzania lasu: – Uważam, że źle się stało, że polityka weszła do Lasów(…). Dodawała jednak, komentując obraną przez siebie polityczną drogę: – Ktośto musi robić. Przez ostatnie lata za kwestie związane z prawodawstwem leśnymbrał się ktoś, kto nie był w temacie obeznany albo patrzył czysto biznesowo. Ato drugie rozwiązanie dla LP nigdy nie będzie dobre. Przecież nie możemy sięmy, leśnicy, zamknąć w leśniczówkach i czekać na ten „wyrok”. Myślę, że warto wtakiej sytuacji zaryzykować i pokazać lasy od strony leśnej, profesjonalnej.