Rzadko która szkoła leśna może poszczycić się tak wiernymi i oddanymi wychowankami jak technikum w Mojej Woli. Ich przywiązanie do swoistej Alma Mater wydaje się niezwykłe. Szkoła rozpoczęła działalność w 1951 r. i do 1975 r. wykształciła 1419 absolwentów.
Poostatnim roku jej istnienia uczniowie młodszych klas kontynuowali naukę wróżnych częściach Polski: w Zagnańsku (rocznik 1977), Goraju (1978) i Biłgoraju(1979). Ci ostatni, zanim trafili do Biłgoraja, przez dwa lata byli uczniamiTechnikum Leśnego w Starym Sączu.
Z biegiem lat odchodzą wychowankowie i pamięć szkolnych lat. Moja Wola jednaknadal żyje! To zasługa absolwentów oraz tych, którzy mają tu swoje korzenie. 16września minie 11 lat od I Zlotu Absolwentów Technikum Leśnego w Mojej Woli zlat 1951–75. 13 maja zaś upłynął rok od uroczystego odsłonięcia obeliskuupamiętniającego istnienie technikum. Owocem pierwszego wydarzenia jest książka„Nauka poszła w las…”, napisana przez absolwentów, pod red. nieżyjącego jużdyrektora Zenona Adamczewskiego. Drugiej uroczystości przewodzili: CzesławBojarczuk, Bogdan Golczak, Maciej Kucharski i Marek Obst. Znaleźli się równieżdarczyńcy, którzy sfinansowali przedsięwzięcie. Z okazji odsłonięcia obeliskuukazał się znaczek okolicznościowy Poczty Polskiej, zaprojektowany przezMacieja Kucharskiego.
Mojowolczykom leży na sercu ochrona wartości technikum – szkoły niezwykłej,choć istniejącej zaledwie 25 lat. Puste są dziś plac apelowy, budynki szkoły iinternatu, który był drugim domem. Pozostali jednak uczniowie Mojej Woli. Wieluczeka na to, by przynajmniej raz w roku stawać wspólnie do pieśni i z dumąpodkreślać – jestem mojowolczykiem. Najbliższa okazja już we wrześniu.
Paweł Becela
