27 listopada prezydent Komorowski wręczył teki ministrom wymienionym podczas rekonstrukcji rządu. Zmiany dotknęły m.in. Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, ale przede wszystkim Ministerstwo Środowiska.

O ile o ewentualności odwołania MarcinaKorolca mówiono w kuluarach od dawna, głównie za sprawą tzw. ustawy śmieciowej,o tyle taka decyzja w trakcie trwania szczytu klimatycznego była zaskoczeniem.Również dla obserwatorów za granicą, a zmiany w MŚ komentowano nawet częściejniż powołanie nowego ministra finansów. Marcin Korolec był wszak gospodarzemszczytu COP19. Sytuacja bez precedensu odbiła się szerokim echem wzagranicznych mediach

Nie mniejszym zaskoczeniem było powołaniena stanowisko ministra środowiska… finansisty. Premier powierzył stanowisko54-letniemu Maciejowi H. Grabowskiemu, przez wiele lat związanemu zMinisterstwem Finansów (był podsekretarzem stanu). Miejsce Grabowskiego wMinistwrstwie Finansów nie było przypadkowe – jest doktorem ekonomii (ukończyłWydział Ekonomiki Transportu, a pracę doktorską poświęcił zagadnieniu:„Transformacja gospodarki a rozwój małych i średnich przedsiębiorstw w Polscena tle Węgier i Czechosłowacji”). Był wykładowcą na Uniwersytecie Gdańskim(1994–2000). Przez 18 lat pracował w Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową(był jego wiceprezesem od 1991 r. i zajmował się m.in. transformacją systemówspołeczno-gospodarczych). Brał udział w pracach nad Strategią Rozwoju Kraju nalata 2007–15. W marcu 2008 r. został członkiem Zespołu Doradców StrategicznychPrezesa Rady Ministrów, a od listopada podsekretarzem stanu w MinisterstwieFinansów.

Minister środowiska odpowiadał dotychczasm.in. za system podatkowy kraju, pełnił funkcję głównego rzecznika dyscyplinyfinansów publicznych. W finansowym życiorysie odnotujmy także członkostwo wKomisji Nadzoru Finansowego (lata 2011–12).

Finansowe zdolności Grabowskiego częściejchwalono niż ganiono. Jego oświadczenie majątkowe pokazuje, że wiedzęekonomiczną potrafi przekuć w sukces (jego oszczędności to ponad 700 tys. zł ikilka nieruchomości).

Na upartego związków ze środowiskiem teżmożna się w życiorysie Grabowskiego doszukać. Jest inżynierem nawigatorem poWyższej Szkole Morskiej w Gdyni. W latach 80. ub. wieku był oficerem pokładowymw Polskich Liniach Oceanicznych (na pokładzie statku „Profesor Rylke” opłynąłświat).

Grabowski na razie zapoznaje się z resortemi niewiele mówi o swoich planach. Podczas prezentacji nowych ministrówzapowiedział rozwój niekonwencjonalnych źródeł energii. Wskazał na krajowebogactwa naturalne, które mają być napędem rozwoju Polski. Deklarującprzyspieszenie wydobycia gazu łupkowego, Grabowski na pewno musi szykować sięna przeprawę z ekologami.

Co ciekawe, odnosił się też do konferencjiCOP 19: – Konferencja klimatyczna daje szanse, byśmy jeszcze przez następnemiesiące byli aktywnym krajem, który wiedzie prym w tych sprawach – mówił.Precedens już w naszych rękach.

Jaki kurs nowy minister nada w dziedzinieleśnictwa? Zapewne okaże się już wkrótce. Trwa uzgadnianie założeń donowelizacji ustawy o lasach, w których Ministerstwo Finansów odgrywa bardzoistotną rolę. Decyduje się bowiem gospodarka finansowa oraz wysokość icharakter opodatkowania Lasów Państwowych.

UZ