Organizacja Związków Zawodowych (OZZ) działających w parkach narodowych złożyła na ręce premiera list z dezaprobatą wobec przyznania dyrektorom parków nagród finansowych przez Ministra Środowiska.

W skład OZZ wchodzą komórki NSZZ Solidarność i Solidarność 80, ZZ Budowlani i Związek Leśników Polskich. W liście czytamy: Nie znajdujemy żadnego uzasadnienia dla faktu, że podwyżki i nagrody objęły tylko i wyłącznie dyrektorów parków narodowych i to z puli przeznaczonej na wynagrodzenia dla wszystkich pracowników parków narodowych, uszczuplając tym samym pozostałym pracownikom środki na wynagrodzenia.
Związkowcy podają, że chodzi o kwoty rzędu 10–18 tys. zł. Wypłata, o której nie informowano związków, jest interpretowana jako naruszenie ustawy o związkach zawodowych. Związkowcy doceniają, że MŚ chciało w ten sposób nagrodzić zasłużone starania kierownictwa parków za trudną pracę w okresie zmian organizacyjnych. Zwracają jednak uwagę, że docenić wypada także wysiłek pozostałej kadry parków. Tymczasem dodatkowe pieniądze dla dyrektorów mogą teraz budzić radykalizację nastrojów i wywoływać opinie, że głos związków zawodowych działających w parkach nie jest poważnie traktowany. Tym bardziej, że MŚ na spotkaniach ze stroną związkową ma powtarzać, że fundusz płac jest zamrożony.
– Panie Premierze! Oczekujemy, że wesprze nas Pan swoim autorytetem i sprokuruje wzrost środków finansowych na zrealizowanie podwyżek dla pozostałych 1500 pracowników parków narodowych w kwocie porównywalnej do wysokości wzrostu płac dyrektorów parków narodowych – piszą związkowcy.
Wg danych z listopada ub. roku średnia płaca w parkach wynosiła ok. 3200 zł, natomiast wynagrodzenia dyrektorów to ok. 7000 zł (brutto). Kadra pracująca na podobnych stanowiskach może być różnie wynagradzana, wg wewnętrznych ustaleń parków. Jednak wysokość płac pracowników odbiega zdecydowanie od uposażeń dyrektorów – podkreślają związkowcy.

Red.