Nadleśnictwo Mielec – Na biegówkach przez las

Na razie szlak traktuje się jako testowy, być może w przyszłości jego przebieg zostanie nieco zmieniony. – Na pewno musimy zwrócić uwagę na to, by nie wchodził w kolizję z gospodarką leśną – mówi nadleśniczy Hubert Sobiczewski.

Nadleśnictwo od lat nosiło się z zamiarem utworzenia trasy. Wiele osób zgłaszało takie zapotrzebowanie, a w terenie można było spotykać miłośników tego sportu. Gdy tylko tegoroczne warunki na to pozwoliły (śnieg utrzymuje się w Mielcu od Wigilii), od razu wytyczono trasę. Osoby, które już zdążyły ją przetestować, były bardzo zadowolone.

Trasa powstała przy współpracy z Mieleckim Klubem Górskim Carpatia i MOSiR. To MOSiR właśnie odpowiadał za wyciśnięcie w śniegu kolein dla nart przy pomocy prostego urządzenia ubijającego dwa ślady, skonstruowanego na potrzeby ośrodka. Maszyna będzie musiała być jednak nieco zmodyfikowana – jak się okazało, słabo wyciska wgłębienia na zakrętach. – Niemniej przemieszczanie się po wytyczonych śladach, gdzie narta ma oparcie z obu stron, znacznie podwyższa komfort jazdy – wyjaśnia Hubert Sobiczewski.

Nadleśniczy sceptycznie podchodzi do trwałego wyróżnienia szlaku: – W lasach mamy dziś tyle różnych oznaczeń, że raczej skłaniałbym się do oznakowania tras wirtualnie. Każdy korzysta dziś z rozmaitych aplikacji, które na pewno wystarczą.

Obecny przebieg trasy można odnaleźć w mapach Google.

UZ