
Co roku w wyborach samorządowych startuje pokaźna grupa leśników. Obecnie w samorządach działa aż 527 obecnych i byłych pracowników LP. Jakiś czas temu komisarze wyborczy zaczęli wygaszać mandaty samorządowcom-leśnikom. Powód? Zarzucali im łamanie zapisów ustawy o samorządzie terytorialnym, który mówi, że nie można łączyć funkcji wójta z zatrudnieniem w administracji rządowej.
Tak stało się np. w przypadkuwójtów gmin Bralin – Romana Wojtysiaka i Słupia Konecka – Roberta Wielgopolana– jednocześnie leśników. Mandat wygaszono też w przypadku Leszka Kucy z RudyMalenieckiej. Warto dodać, że zwykle leśnicy wybrani przez suwerena przebywająna urlopie bezpłatnym na czas pełnienia mandatu. Odwoływanym leśnikompozostawała batalia w sądach administracyjnych.
Szybko pojawiły sięwątpliwości, czy komisarze wyborczy zasadnie wygaszają (lub rozważają takąmożliwość) mandaty, powołując się na łączenie funkcji w administracji rządowej.– Nie ma w żadnym dokumencie zapisu, określającego, że Lasy Państwowe mającoś wspólnego z administracją rządową – komentował po wygaszeniu mandatuwójt Kuca. Pikanterii dodaje fakt, że funkcję tę sprawuje już po raz trzeci.Cały czas pozostając pracownikiem LP.
– LP nie są jednostką administracji rządowej, tepołączenia lasów z rządem są żadne. Nie pełnię też obecnie żadnej pracy narzecz Lasów, skupiam się na byciu wójtem, a zawieszone zatrudnienie nie maabsolutnie żadnego wpływu na mandat. Co więcej ustawa o samorządzie mówi jasno– każdy ma prawo do powrotu do swojego poprzedniego miejsca zatrudnienia –mówił zaraz po wygaszeniu mandatu wójt Wielgopolan. Wszyscy odwołali się dosądów administracyjnych.
Sprawę zbadała Państwowa Komisja Wyborcza. W wydanej7 listopada opinii PKW jednoznacznie wskazała, że organy administracjileśnej nie zaliczają się do administracji rządowej, a zatem pracownikLP nie jest pracownikiem administracji rządowej.
Na początku sierpnia podobneprzygody miał też burmistrz Bodzentyna Dariusz Skiba.
Komisarz wyborczy zarzucił mu łączenie funkcji administracyjnej z zatrudnieniemw Świętokrzyskim Parku Narodowym (także w tym przypadku zastosowano urlopbezpłatny). Burmistrz odwołał się i pozostał na stanowisku.
Red.