Nadleśnictwo Marcule

Nadleśnictwo Marcule. Historia lasów, gospodarki i administracji leśnej Piotr Kacprzak Nadleśnictwo Marcule 2012, s. 304 Choć to nie pierwsze nadleśnictwo, które zdecydowało się na wydanie monografii, tak obszernego opracowania dotychczas nie było. Książka, co warto podkreślić – w formacie A4, liczy przeszło 300 stron! O jej wyjątkowości świadczy także warsztat, jaki stosuje autor (zastępca dyrektora RDLP w Radomiu, który na s. 6 bieżącego numeru „Lasu Polskiego” uzasadnia potrzebę tego typu opracowań). Książka zawiera właściwy dla opracowań historycznych aparat naukowy. Dzięki przypisom można się zorientować, z jak rożnych i solidnych źródeł korzystał Piotr Kacprzak.

Nadleśnictwo Marcule Autor wprowadza czytelnika w dziejenadleśnictwa, zaznajamiając go wpierw z ogólnym kontekstem historii regionu. Pisząc o czasach przedrozbiorowych, opiera sięna kilku opracowaniach, ale począwszy od początków XIX w., sięga już do zasobudokumentów, szczęśliwie zachowanych w radomskim archiwum państwowym. Najwcześniejszedotyczą Leśnictwa Iłża, protoplasty dzisiejszych Marculi. Piotr Kacprzakszeroko korzysta również z zasobów archiwalnych zgromadzonych w nadleśnictwie iRDLP. Ostatni rozdział to prezentacja współczesnego Nadleśnictwa Marcule, którew ub. roku obchodziło 20-lecie reaktywowania. Książka przypieczętowuje tęrocznicę.

Historię tworzą ludzie i dlatego tomzawiera ogrom informacji osobowych. To zestawienia nazwisk personelu leśnego,krótkie i dłuższe biogramy pracowników, imponująca liczba zdjęć archiwalnych iwspółczesnych. Tu jednak nie można nie nadmienić o rzucających się w oczypowtórkach, jak np. trzykrotnie umieszczonej okupacyjnej fotografii InspekcjiLeśnej ze Starachowic. Szkoda, że edytorskie niedociągnięcia pojawiły się w taksolidnym opracowaniu, bo wprowadzają niewątpliwy dysonans z solidnym warsztatemhistorycznym.

Ten zaś warto promować wśród autorówzabierających się za podobną pracę. Historia nadleśnictwa to nie opracowanient. dziejów Polski. Dlatego trudno się spodziewać, by kiedykolwiek doczekałasię dyskusji, poprawek czy uzupełnień. Warto mieć świadomość, że razprzygotowana monografia pozostanie na lata.

RaZ