
Od siekiery, czyli wstęp do toporologiiEdward MarszałekRuthenus 2009, s. 144Prawdę pisze we wstępie Edward Balwierczak, dyrektor RDLP w Krośnie, że nie ma w dziejach leśnictwa narzędzia, które odegrałoby w nim większą rolę. Po lekturze książki można też odnieść wrażenie, że niewiele jest sprzętów codziennego użytku, które wpisałyby się tak mocno w liczne dziedziny naszego życia. Ba, od których tak wiele w naszym życiu zależało i wciąż zależy. Jak przekonuje autor „Od siekiery…”, cywilizacyjny rozwój Europy zawdzięczamy właśnie wynalezieniu siekiery. Wydawałoby się, że pisanie książki o przedmiocie tak prostym, może wręcz banalnym, to przesada. Wszystkich, którzy tak sądzą, odsyłam do lektury, bo okazuje się, że historia tego narzędzia jest nie tylko stara, ale i bardzo bogata. Również symbolika oraz nazewnictwo związane z siekierą i od niej się wywodzące jest obfite. Kto, prócz autora książki, wie dziś, czym jest bindas lub ćwiła? Może kilku starszej daty cieśli, ale nie podejrzewam, by mieli oni pojęcie, czym jest i jak dużą odległoÊć oznacza klikowisko, czyli odległość, z jakiej usłyszeć możemy odgłos siekiery na zrębie.
Topory i siekiery trafiały nie tylko w pnie drzew czy karki złoczyńców, ale również do szlacheckich herbów, na karty książek i do poetyckich wersetów. Wiele z nich poznamy z książki Edwarda Marszałka. Ale wszystko to stanowi zaledwie wstęp do właściwej wiedzy o siekierach. Kolejne rozdziały przybliżają ciupagi i czekany, pracę słynnych huculskich drwali, sztukę ciesiołki, zwyczaje i przesądy z siekierami związane, a także prywatne świętokrzyskie muzeum siekier Adolfa Kudlińskiego. Dalej książka staje się jeszcze bardziej poważna, co nie znaczy nieciekawa. Poznajemy budowę siekiery, typologię toporów i siekier oraz praktyczne zastosowanie różnych ich rodzajów.
Autor oddaje też swego rodzaju hołd miejscowości, w której mieszka. Mieszkańcy Krościenka Wyżnego, bo o nim mowa, od wieków nazywani są siekiernikami. Dlaczego? Po odpowiedź odsyłam do książki, Tę pełną humoru i ze swadą opowiedzianą gawędę można zamawiać przez stronę www.ruthenus.pl. „Las Polski” jest patronem medialnym książki.
SoWa