
Jaki to ptak – płyta CDrealizacja: Tomasz OgrodowczykORWLP w Bedoniu 2005Do niedawna nie istniało żadne polskie wydawnictwo fonograficzne, które w profesjonalny sposób ułatwiałoby naukę ptasich głosów. Na szczęście Leśne Studio Filmowe ORWLP w Bedoniu, pokusiło się o wydanie płyty, przynajmniej częściowo zapełniającej tę lukę. Częściowo, bo prezentuje 40 najczęściej słyszanych śpiewów i głosów. Na niemal 1,5-godzinnej płycie, która jest pierwszą z serii, prócz ptasich dźwięków znajdziemy też obszerny komentarz opisujący słyszane odgłosy.
Sposób, w jaki znany telewizyjny lektor – Janusz Szydłowski – wskazuje charakterystyczne elementy poszczególnych śpiewów, nie pozostawia wątpliwości na co mamy zwracać uwagę w terenie, by trafnie przypisać głos do pierzastego śpiewaka, nawet jeśli go nie widzimy. Jest to zasługa nie tylko kunsztu lektorskiego, ale również zrozumiałego opisu, przygotowanego przez Dariusza Graszkę-Petrykowskiego przy współpracy z Jarosławem Matusiakiem z Wydziału Leśnego SGGW. Nad całością czuwał znany ornitolog dr Marek Keller. Komentarz jest doskonale dopasowany do tego, co słyszymy. Opisuje szybkość śpiewu, podział na sylaby, frazy i zwrotki, zwraca uwagę na charakterystyczne elementy i momenty w słyszanej piosence. Ponadto wskazuje możliwości pomylenia danego głosu z podobnymi, wydawanymi przez gatunki mniej lub bardziej pokrewne, a nawet przez mieszańce międzygatunkowe. W załączonej do płyty książeczce, prócz opisów będących poszerzoną wersją tekstu czytanego przez lektora, znajdują się również zdjęcia, a przy niektórych gatunkach – graficzne prezentacje rozkładu sylab, ich długości i natężenia. Tekst zawiera również podstawowe informacje o środowisku, w jakim najczęściej spotykane są poszczególne gatunki.Trzeba przyznać, że pomysł wydania instruktażowej płyty do nauki rozpoznawania głosów był doskonały, tym bardziej, że wykonanie również jest świetne, za co należą się duże gratulacje dla całego zespołu autorów. Drobne usterki np. nadanie w książeczce słowikowi rdzawemu i szaremu tego samego numeru (10), gdy w istocie na płycie pojawiają się one jako 9 i 10, naprawdę są mało istotne i nie wpływają na ogólny odbiór nagrań.Dlatego płycie należy się najwyższe uznanie i pozostaje wyrazić nadzieję, że kolejna płyta z tej serii – a ma się ona pojawić już w przyszłym roku – będzie równie znakomita.
SoWa (w słuchawkach)