Zapach Lasu

Zapach LasuJerzy B. SprawkaWydawnictwo Polihymnia, Lublin 2007, s. 147 W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości… II Tm 4Z przekonaniem zachęcam do lektury książki poświęconej leśnikowi Czesławowi Bardzikowi, w czasie II wojny światowej żołnierzowi Armii Krajowej. Losy jej bohatera były typowe dla wielu polskich leśników, którzy o swoim patriotyzmie zaświadczali walką w czasach wojennej zawieruchy i rzetelną pracą, gdy nastał czas pokoju, który dla wielu z nich nie był jednak czasem spokoju.

Patriotyzm wyniósł Czesław Bardzik z rodzinnego domu (był synem powstańca wielkopolskiego). Młody człowiek kończy seminarium nauczycielskie i… wybiera zawód leśnika. Wchodzi do niego przez praktyki odbywane w różnych dziedzinach gospodarki leśnej – od szkółkarstwa poprzez rybołówstwo i hodowlę zwierząt futerkowych, po pracę w tartaku i wyłuszczarni nasion. Po zakończeniu praktyk i podjęciu pracy, rozpoczyna studia na Wydziale Leśnictwa Uniwersytetu Poznańskiego. Przerywa je wojna.

Walczy w obronie Warszawy, a po kapitulacji powraca do Nadleśnictwa Bytyń (obecnie Pniewy). Poszukiwany przez Niemców przenosi się do rodzinnej miejscowości i włącza w działalność konspiracyjną. Wysłany na roboty przymusowe do Rzeszy, podejmuje skuteczną ucieczkę do Szwajcarii, z której zostaje deportowany do Niemiec. Przedostaje się do okupowanej Polski i podejmuje pracę jako kierownik tartaku. Wstępuje do AK, przybierając pseudonim „Jodła”, i uczestniczy w wielu akcjach zbrojnych. Po wojnie ukrywa się i ujawnia, gdy ogłoszono amnestię. Po dwóch latach zostaje aresztowany, a w kręgu zainteresowań organów bezpieczeństwa pozostaje aż do połowy lat 70.!

Po wyjściu z więzienia rozpoczyna studia na SGGW, uzyskując tytuł inżyniera technologii drewna. Pracuje w kolejnych jednostkach związanych z przemysłem drzewnym, a potem powraca do Lasów Państwowych (OZLP Lublin), gdzie pracuje aż do emerytury.

Uhonorowany przez Prezydenta RP na Uchodźstwie wieloma wysokimi odznaczeniami i awansowany do stopnia kapitana, umiera w 1991 roku.

MTR