Sprzedaż drewna – Popyt na drewno będzie rósł o 30% rocznie
Wiceminister Klimatu i Środowiska, Edward Siarka, w rozmowie z PAP przyznał, że popyt na drewno będzie rósł o ok. 30% rocznie. Pytany podczas Kongresu 590 w Warszawie o wzrost cen drewna stwierdził, że podwyżki dotyczą tylko 20% puli drewna w ramach 40 mln m3, które Lasy sprzedają rocznie.
– W 80% drewno w Polsce jest sprzedawane na portalu w systemie ofertowym, czyli dla stałych klientów. Przykładowo cena drewna sosnowego na rynku jest w granicach 250–260 zł, ale to samo drewno, ten sam metr sześcienny sprzedany w systemie aukcyjnym kosztuje 800 zł – tłumaczył Siarka. – Ta pula 20% została bardzo wywindowana i dotknęła szeregu branż, które z niej korzystały. Natomiast cały obszar dużych przedsiębiorców – papierników i wielkich zakładów w Polsce, korzysta z tej puli 80-procentowej, gdzie sprzedaje się ponad 30 mln m3 (…), i oni kupują po tych cenach stałych. Minister, pytany o ceny drewna w puli stałej – 80%, podkreślił, że ceny, które mieliśmy w tym roku, odchodzą do historii. Dodał też, że rządowi będzie zależało na zatrzymaniu drewna w Polsce i przerabianiu go w kraju, a nie na tym, by w postaci kłód wyjeżdżał na rynek niemiecki lub chiński. Jednocześnie zastrzegł, że jeżeli chodzi o regulacje dotyczące rynku drewna, polskie władze mają ograniczone możliwości z uwagi na wspólny rynek europejski. Siarka powiedział też, że popyt na drewno będzie rosnąć o ok. 30% rocznie i Polska będzie mogła je pozyskać jedynie z rynków zewnętrznych.
– Ale to się wiąże z kolejnymi ograniczeniami, ponieważ na tym rynku zewnętrznym również zachodzą takie zjawiska, które są dla nas niekorzystne, jeżeli chodzi o przeróbkę drewna. To są ograniczenia, które wprowadza Rosja, Stany Zjednoczone i dokumenty unijne. To będą poważne wyzwania dla tej branży.
BaszA