Książka została wydana w ubiegłym roku z okazji 100-lecia istnienia Nadleśnictwa Krasnystaw. Obszerną monografię zdobią kolorowe i czarno-białe zdjęcia, archiwalne materiały oraz mapy dokumentujące dzieje krasnostawskich lasów i leśników. Wiele z nich (zwłaszcza tych wiekowych) zachwyca kunsztem wykonania i pietyzmem kaligrafii. Pozwalają one czytelnikowi przenieść się w odległe czasy i poczuć niezwykłą atmosferę opisywanych wydarzeń.  

– Pragniemy nawiązać do historycznych korzeni leśnictwa sprzed ponad 200 lat, zainteresować Państwa historią administracji i rozwoju gospodarki leśnej na terenach obecnego Nadleśnictwa Krasnystaw, piękną przyrodą, przypomnieć o ważnych leśnych wydarzeniach i ludziach biorących w nich udział

– zachwala publikację nadleśniczy Waldemar Czajka.

Monografia napisana przez Grzegorza Sado wyróżnia się nie tylko przystępnym językiem, ale także różnorodnymi materiałami prezentowanymi w opracowaniu. Autor z rozwagą cytuje fragmenty starych dokumentów, nie pomijając przy tym żadnego elementu gospodarowania na opisywanych terenach. Obszernie je też komentuje. Stąd wśród rozdziałów można znaleźć nawet te poświęcone defraudacjom i kłusownictwu w lasach Ordynacji Zamojskiej lub polowaniu zorganizowanemu dla ambasadora Francji Leona Noëla tuż przed wybuchem II wojny światowej. Monografia to nie tylko prześledzenie losów krasnystawskiego leśnictwa, ale także piękny obraz zmieniających się dziejów kraju. Śledzenie losów leśników i problemów, z jakimi musieli się zmagać na przestrzeni lat, to piękna lekcja historii. I to tej najciekawszej – bo bliskiej lokalnej społeczności.

I tak, jak w przypadku wielu wydawanych monografii w ostatnich latach, również w tej, autorstwa Grzegorza Sado, nie zabrakło historii niezwykłych ludzi. Są to m.in. losy Ludwika Blaima pracującego w Nadleśnictwie Krasnystaw w latach 1918–35, które przytoczyliśmy w numerze 21/2020 „Lasu Polskiego”.

Red.