
Trwający lockdown wszystkim daje w kość, ale pomimo wielu utrudnień ten czas może być też w pewien sposób twórczy. Jeszcze rok temu nikt nie pomyślałby, że zostaniemy właściwie odcięci od świata zewnętrznego, a dzieci zamiast do szkół pójdą na „koronaferie”, których już wszyscy mają po dziurki w nosie. Zespół Bardzo Młodej Kultury, działający przy Małopolskim Instytucie Kultury, miał szerokie plany spotkań w minionym roku, z których niestety niewiele wyszło. W zamian udało się jednak zorganizować online sześć „świetlic przyrodniczych”. W ich trakcie eksperci od edukacji alternatywnej rozmawiali o tym, jak radzić sobie w obecnych trudnych czasach. Na podstawie tych wykładów powstały artykuły, złożone ostatecznie w publikację cyfrową: „Dzieci i przyroda. Wzmacnianie więzi”.
Poruszono w niej wiele ważnych zagadnień. Najpierw skupiono uwagę czytelników na łączeniu edukacji kulturowej i przyrodniczej i skrupulatnie wyjaśniono, dlaczego jest to słuszne działanie. Autorzy publikacji rozważali również, czy wzmacnianie więzi ma być metodą czy też podstawą nauki. Wszak relacje społeczne i wrażliwość na otoczenie są kluczowe dla naszego życia. Autorka co prawda nie daje jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale przedstawia punkty, którymi można się kierować, ucząc dzieci o otaczającym nas świecie.
Nie zabrakło również spojrzenia na edukację przyrodniczą w szerszej perspektywie, w której zdobycie wiedzy wcale nie jest tożsame z jej wykorzystaniem. Czytelnik dowie się więc, co powinno się znaleźć między nauką a praktyką, by oba te zjawiska się uzupełniały. Nie brakuje tu też przykładów inicjatyw społecznych i działań edukacyjnych dla różnych grup wiekowych, pomysłów na naukę w przyrodzie i upodmiotowienie jej. Autorzy spróbowali też, w oparciu o swoje doświadczenia, dokonać diagnozy relacji człowieka z przyrodą, dzięki czemu publikacja staje się niezwykle ciekawa, nie tylko dla edukatorów.
SLV.