Bardzo ważna pieczątka

Fot. www.stock.adobe.com
Brak pieczątki w dowodzie rejestracyjnym, która potwierdza pozytywny wynik badania technicznego pojazdu, może nas słono kosztować. Warto więc raz w roku pamiętać o wizycie w SKP i wydać 100 zł

W świecie, w którym scrollujemy więcej, niż czytamy, coraz trudniej oddzielić fakty od mitów – także w temacie alergii. Dotyczy to zwłaszcza sezonu pylenia i związanych z nim kalendarzy oraz prognoz, które potrafią znacząco różnić się w zależności od źródła informacji. Gdzie w gąszczu aplikacji, stron internetowych i „dobrych rad” internetowych, szukać sprawdzonych informacji na temat aktualnej sytuacji dla alergików? Przyjrzyjmy się kilku wiarygodnym źródłom.

Lista rzeczy do skontrolowania przez diagnostę od lat nie uległa większym zmianom. To przede wszystkim stan zawieszenia, hamulców i opon. Oprócz tego pracownik SKP sprawdza, czy nie ma poważnych wycieków i kontroluje kondycję oświetlenia. Tylko tyle i aż tyle.

Od lat to samo

Diagności podkreślają, że usterki, które „wychodzą” na przeglądach od lat, są takie same. Najczęściej to nierównomierny rozkład siły hamowania pomiędzy kołami, luzy na sworzniach wahaczy, drążkach kierowniczych i uszkodzone gumowe osłony półosi. Bardzo często regulacji wymagają też światła. Dlaczego tak się dzieje? Bo właściwie wszystkie opisane wyżej usterki nie pojawiają się nagle, a kierowca nie jest w stanie wyczuć nagłego pogorszenia stanu auta w czasie jazdy. Nawet ci, którzy o auto dbają, mogą się czasami mocno zdziwić.

Co dalej?

Procedura jest bardzo prosta. Jeżeli usterka nie jest poważna, diagnosta wystawia zaświadczenie o niezaliczeniu przeglądu technicznego z opisem usterki (lub usterek). W takiej sytuacji kierowca ma 14 dni na naprawę. Po usunięciu usterki (lub usterek) musi przyjechać do tej samej SKP, w której robił przegląd. Dodatkowe koszty to w tym przypadku 21 zł za każdą odnotowaną wcześniej i usuniętą usterkę, ale łączny koszt w takiej sytuacji nie może przekroczyć 99 zł.

Może być gorzej…

…bo od zeszłego roku diagności mają uprawnienia do natychmiastowego zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Są sytuacje, w których samochody przyjeżdżające do stacji kontroli pojazdów są w tak złym stanie, że należy je natychmiast wyeliminować z ruchu, bo mogą stanowić poważne zagrożenie na drodze. Diagnosta wcale nie musi fizycznie zatrzymywać dowodu rejestracyjnego. Wystarczy, że zrobi to w systemie CEPiK. Wtedy zostaje już tylko laweta. Jakie to usterki? Lista jest długa i obejmuje m.in. uszkodzone przewody hamulcowe, poważną korozję elementów nośnych karoserii lub ramy, a także nieszczelny układ wydechowy, przez który spaliny wnikają do wnętrza pojazdu.

Nie warto ryzykować

Koszt przeglądu to dzisiaj niecałe 100 zł dla auta osobowego. Niewiele, biorąc pod uwagę konsekwencje, jakie mogą pojawić się podczas jazdy bez ważnego badania. Podczas kontroli policjant może nałożyć mandat w wysokości od 1,5 tys. zł do nawet 5 tys. zł. Oczywiście zatrzyma też dowód rejestracyjny i skieruje auto na badanie techniczne. Jeszcze większe kłopoty mogą pojawić się podczas wypadku lub nawet drobnej stłuczki. Brak pieczątki to dla ubezpieczyciela doskonały powód do odmówienia wypłaty odszkodowania OC i AC. Nie warto ryzykować…