16 marca 2006

Trochę historii

Próby przystosowania samochodów do możliwości poruszania się w trudnym terenie zaczęły się dość szybko po wejściu aut do powszechnego użytku.Jednym z pierwszych takich pomysłów był wyprodukowany w 1922 r. model Kégresse firmy CitroĎn, która ,od zawsze” przoduje we wprowadzaniu nowych rozwiązań do motoryzacji. Był to jednak pojazd półgąsienicowy, który świetnie radził sobie w terenie, ale na drogach utwardzanych pozostawał w tyle za pojazdami kołowymi.

16 marca 2006

Olej, benzyna czy gaz?

Niektórzy wciąż nieufnie podchodzą do silników wysokoprężnych. Niesłusznie – postęp w konstruowaniu tych jednostek napędowych w ciągu ostatnich kilkunastu lat sprawił, że są to zupełnie inne silniki niż ten,który wymyślił Rudolf Diesel.W nie tak znów odległych czasach kartkowych posiadacz diesla był panem całą gębą. Cała reszta oszczędzała jak mogła, by z rzadka móc uruchomić swoje auto. Kolejni urzędnicy wprowadzali różne utrudnienia, na przykład zakaz tankowania do kanistrów (wnet pojawiły się rzemieślniczej produkcji pompki do odsysania paliwa ze zbiorników, by zrobić miejsce na kartkowy przydział, co spowodowało parę efektownych pożarów). Oszczędzane paliwo gromadziło się w słojach, butelkach, trzymało w piwnicach i na balkonach, powodując panikę wśród sąsiadów i naloty strażaków. W każdym samochodzie wożono kanister z benzyną (przedmiot już dziś całkowicie zapomniany).

16 marca 2006

Co jest czym?

Zgodnie z zapowiedzią nasz cykl rozpoczynamy od wyjaśnieniaposzczególnych parametrów używanych w opisie samochodów terenowych.Według rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej, który z braku lepszych zajęć (jak na przykładtroska o budowę autostrad) zabawiał się w definiowanie rodzajów pojazdów, samochód osobowy (kategoria M1)może być uznany za terenowy (kategoria G) jeżeli – po pierwsze – ma co najmniej jedną przednią i jedną tylną ośnapędzane jednocześnie, nawet jeżeli napęd jest odłączalny.

16 marca 2006

Czym do lasu?

Proponujemy Czytelnikom cykl tekstów o samochodach, nadających się do użytkowania w lesie. Będziemy w nimprzedstawiali wady i walory poszczególnych modeli samochodów terenowych – od najtańszych po drogie.Wprawdzie terenówki z wyższej półki są zdecydowanie poza zasięgiem możliwości finansowych leśników i niezachęcamy do kupna limitowanej wersji Hummera, ale sądzimy, że również te auta warto prezentować, gdyżobecnie nie ma żadnych problemów aby – za w miarę umiarkowaną cenę – sprowadzać używane samochody zzagranicy.

8 stycznia 2006

Parę słów o Ładzie Nivie

Spośród wielu nadawanych nazw dwie najlepiej oddają charakter tego pojazdu i związki, jakie powstają między nim i jego właścicielem: Zagłada i Kochaj albo rzuć.Niva to pojazd produkowany od początku lat 80., który przez ćwierć wieku zewnętrznie niemal się nie zmienił. Dobrze przemyślane rozwiązania konstrukcyjne, doskonale uwzględniające potrzeby jazdy w terenie, pożeniono jednak z przerażającą jakością wielu podzespołów i finalnego montażu. Z pierwszymi 5-6 tys. przejechanych kilometrów wiążą się z reguły ciągłe naprawy i regulacje: cieknące wszystkie uszczelki, awarie układu elektrycznego, zacinające się zamki. W tym czasie użytkownik przekonuje się, że niektórych elementów nigdy nie uda się wyregulować (układ przeniesienia napędu) albo będzie to wymagało zmian w konstrukcji (układ kierowniczy).

8 stycznia 2006

Dacia Logan

Na jednym z konkursów poznałem leśniczego, który zajechał Loganem, a pytany, jak mu się jeździ tym autem, wyrażał się o nim w samych superlatywach. Wcale mu się nie dziwię. Miałem okazję dwukrotnie jeździć Dacią Logan, a dziś chciałbym zaprezentować wersję wyposażoną w wysokoprężny silnik 1,5 dCI. Historia współpracy francusko-rumuńskiej sięga początków lat 70., kiedy francuski koncern sprzedał licencję na jeden z najbardziej udanych modeli, Renault 12, produkowany od 1969 roku. Samochód przez niemal trzydzieści lat cieszył się bardzo dobrą opinią, pominąwszy wczesne lata 90., gdy po upadku reżimu Caucescu runął także w gruzy reżim technologiczny w zakładach w Pitesti.

idź do strony: