
Chińczyk na bezdrożach
Jeździłem znajdującym się już w ofercie handlowej w Polsce SUV-em o nazwie XINKAI, wyprodukowanym w Chinach. Nie da się ukryć, że w trakcie testu wzbudzał on spore zainteresowanie wśród kolegów – myśliwych. Jeżeli ktoś oczekuje od kupowanego samochodu najnowszych rozwiązań technicznych, cudeniek w wyposażeniu i pełnej automatyki wszędzie tam, gdzie da się ją zastosować, to XINKAI nie spełni jego wymagań. Jeżeli natomiast potrzebuje dużego, sprawnego samochodu „do roboty”, to – nie przesądzając o niczym – powiem, że warto się nad tym autem zastanowić. Firma, która importuje XINKAI, sprowadza (prócz kilku modeli pikapów i samochodów dostawczych), również znacznie bardziej nowoczesne i wyposażone we wszystkie bajery auta terenowe, nie odstające od oferty renomowanych producentów. Jeżeli zdecydowałem się na prezentację tego starszego modelu, to dlatego, że ma niezłe walory trakcyjne, jest nieskomplikowany w obsłudze i eksploatacji i – można go kupić za bardzo niską cenę.