Uważność w naturze

Gdy w ramach Kongresu Edukatorów Leśnych (więcej na ten temat w nr. 18/2022 „Lasu Polskiego”) odwiedzaliśmy lasy miejskie w Zurychu, oprócz warsztatów mogliśmy obejrzeć mały ośrodek, przerobiony z zabudowań gospodarczych, i zapoznać się z działalnością wydawniczą wspomagającą nauczycieli i edukatorów. Już wtedy postanowiłam, że napiszę coś więcej o książce Vereny Schatanek i Michaela Huppertza.   Artykuł ukazał się w numerze 3/2023 „Lasu Polskiego”.  

Większość dostępnych na miejscu publikacji była w oficjalnych językach Szwajcarii (niemiecki, francuski, włoski). Moją uwagę przykuła jedyna pozycja po angielsku (co oczywiste, bo wcześniej wymienionych języków nie znam). Po warsztatach z Vereną, które wywarły na mnie ogromne wrażenie, wróciłam do ośrodka i zapytałam, czy mogę kupić jej książkę, ale nie było to możliwe. Znalazłam ją na Amazonie – jak się domyślacie, dokonałam zakupu natychmiast i paczka dotarła do Poznania prawie w tym samym czasie, w którym ja wróciłam z kongresu. Jak na to, do czego przyzwyczaiła nas edukacja leśna, jest to pokaźna pozycja – liczy 370 stron, a podtytuł mówi, że zawiera 84 ćwiczenia i podstawy teoretyczne – to właśnie one są dla mnie szczególnie cenne.

Umiejętność bycia tu i teraz

Uważność to umiejętność bycia tu i teraz (Mindfulness is the art of being). To wybór, by skupić się na odczuciach i emocjach w danym miejscu i chwili. Bez potrzeby zmieniania sytuacji, wpływania na to, co się dzieje wokół nas. Jesteśmy tu i teraz, nie myślimy, co jutro na obiad, nie obieramy sobie celów (np. przez 5 minut nie będę nic mówić, a potem…). Staramy się obserwować to, co się dzieje, być otwartym na to, co się stanie za chwilę. Uważność jest świadoma, nie ma wyraźnego celu, jest obecna w teraźniejszości, otwarta na eksperymenty i akceptująca to, co się dzieje.

Według autorów uważność w naturze może przybierać różne formy, są to: wrażliwość (w tym skupienie się na odczuciach zmysłów), odkrywanie wszystkimi zmysłami (samotnie i z innymi), empatia (szczególnie dla innych stworzeń), sport (ale w oryginale play – wiele osób najłatwiej osiąga stan uważności w czasie biegania lub uprawiania innego sportu w lesie), tworzenie (shaping), i nie chodzi tu o tworzenie sztuki czy ściganie się, lecz raczej o proste powtarzalne czynności uwalniające umysł, oraz kontemplacja – nie mylić z głębokim rozmyślaniem.

Jak to osiągnąć?

Verena i Michael przed opisaniem ćwiczeń zamieszczają pięć rekomendacji dla osób ćwiczących. Po pierwsze, ważne jest określenie siebie tu i teraz. Jak się czuje w tej sytuacji? Jaki jest mój oddech, nastrój, poziom energii? Po drugie, w czasie ćwiczenia wielokrotnie powinno się analizować swoją postawę – postaraj się być rozluźnionym, ale nie zasypiaj, utrzymuj stałe niewielkie napięcie mięśni, a po wykonaniu ćwiczenia spróbuj nie wracać raptownie do „normalnego myślenia”. Po trzecie, pamiętaj, że ćwiczenia uważności nie mogą być ani trudne technicznie, ani zbyt długie. Uczestnicy powinni skupić się na nastawieniu umysłu, a nie na elementach zadania do wykonania. Po czwarte, warto pamiętać o niebezpieczeństwach wokół, burza może się wydawać świetną sytuacją do ćwiczenia uważności, szczególnie wrażliwości na bodźce zewnętrzne, ale bezpieczeństwo uczestników jest ważniejsze. Po piąte, warto mieć na uwadze trzy podstawowe, wewnętrzne przeszkody utrudniające ćwiczenie uważności, są to brak motywacji, niecierpliwość i wysiłek, jaki trzeba włożyć w to, by wyciszyć myśli.

Jak poprowadzić innych?

Pamiętaj, by poinformować grupę o podstawowych zasadach, jak: zachowanie tajemnicy, jeśli ćwiczenia wiążą się z dyskusją i wymianą doświadczeń uczestników, brak obowiązku opowiadania o swoich emocjach, oraz o tym, że każdy wykonuje ćwiczenia w swoim tempie.

  1. Przypomnij na początku zajęć, czym jest uważność.
  2. Mów normalnym głosem, gdy wyjaśniasz ćwiczenie, szept nie jest wskazany.
  3. Jeśli ćwiczenia uważności są częścią większej całości (warsztatów, zajęć), wyraźnie zaznacz poszczególne części.
  4. Rozmowy i dyskusje o ćwiczeniach wspomagają ich efektywność.
  5. Nie generalizuj zastosowania ćwiczeń (to jest dobre, gdy…).
  6. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 14 osób (optimum to 10–12).
  7. Zajęcia z uważności to nie terapia, jeśli nie jesteś psychiatrą, nie zajmuj się grupami terapeutycznymi.
  8. Obejrzyj miejsce przed zajęciami.
  9. Podaj przybliżony czas trwania ćwiczenia, zanim się rozpocznie.
  10. Najlepsze wyniki dają długie serie ćwiczeń – warsztat od 4 do 6 godzin.
  11. Poproś uczestników, by komentowali tylko to, co się dzieje tu i teraz, lub milczeli.
  12. Strój obowiązuje taki, jak na każdej wycieczce do lasu.

Tyle zasad na początek, a jak zastosować je w praktyce? O tym opowiem w kolejnym artykule już niebawem. 

Tekst i zdjęcia: Anna Wierzbicka