Archeologia sarbskich lasów

Archeologia sarbskich lasów A. Michałowski (red.) i in. Wyd. na zlec. Nadl. Sarbia 2017, s. 160 Jeszcze kilka lat temu w lasach Nadleśnictwa Sarbia, położonych w strefie doliny Noteci, znane było bodajże jedno stanowisko archeologiczne, a dzisiaj ich liczba wzrosła już do blisko pięćdziesięciu – pisze we wprowadzeniu do książki Maciej Strawa, nadleśniczy Nadleśnictwa Sarbia. Skąd się wzięła ta mnogość?

Niejednokrotnie w „Lesie Polskim” pisaliśmy o możliwościach,jakie w zakresie inwentaryzacji stanowisk archeologicznych daje skanowanielaserowe. Numeryczny model terenu, uzyskiwany w efekcie lotniczego zastosowaniaLiDAR, ukazuje niezwykle precyzyjnie struktury i obiekty niewidoczne z poziomugruntu, tym bardziej ukryte w gęstym runie i ściółce. Taki obraz potrafiwprawić w zdumienie gospodarzy terenu. Choć wydaje się, że wybornie znają sweokolice, archiwum, jakim są tereny trwale pokryte roślinnością leśną, przynosiniespodzianki. Co prawda np. kurhan łatwiej wypatrzeć na otwartym terenie, aleto w lesie, bezpiecznym od niszczącej działalności rolniczego pługa, pozostajebezpieczny i nienaruszony.

Książka stanowi zbiór referatów wygłoszonych w Sarbiipodczas dwóch konferencji zorganizowanych w ub. roku. Było to podsumowanieprac, które na terenie nadleśnictwa prowadzili badacze z Instytutu PrahistoriiUAM w Poznaniu. Jak przyznaje główny redaktor tomu, prac zrealizowanych dziękimodelowej wręcz współpracy z leśnikami. Ich efektem jest m.in. odnalezieniekobiecego pochówku z II w. n.e., reprezentującego kulturę wielbarską. Zewzględu na bogate wyposażenie pośmiertne obwołano go lokalnie jako „gróbksiężniczki”.

Z doświadczeń współpracy być może zechcą skorzystać innenadleśnictwa, na terenie których skanowanie laserowe też ujawni interesująceobiekty prehistoryczne.

RaZ