Las

Las Adam hr. Stadnicki Wydawnictwo UR w Krakowie Kraków 2016, s. 273 Choć ukazała się w ub. roku, nie jest to publikacja napisana niedawno. Informuje o tym podtytuł: „Uwagi o gospodarstwie leśnym dla leśników i miłośników lasu skreślone w latach 1945/46”. Na początek trzeba jednak pokrótce przedstawić autora. Hrabia Adam Stadnicki to żyjący na przełomie XIX i XX w. nowoczesny typ ziemianina, który dzięki własnej gospodarności nie tylko rozwijał, ale i pomnażał rodowe dobra. M.in. w 1907 r. nabył i rozbudował sanatorium w Szczawnicy. Jednak to las nazywa w swojej pracy „umiłowanym dziełem moim”.

Ten absolwent leśnictwa (Monachium) odziedziczył i nabył wsumie kilkanaście tysięcy hektarów lasów, położonych przede wszystkim w paśmieJaworzyny Krynickiej (dobra rodowe Stadnickich) oraz w innych częściach BeskiduSądeckiego, ale także na Morawach, poza granicami Polski. Sam sprawował funkcjęnadleśniczego aż do 1945 r., kiedy nowy ustrój pozbawił go własności ziemskichzarówno w Polsce, jak i w Czechosłowacji. Wówczas swoją leśną pasję idoświadczenia postanowił przelać na papier. Rękopis przez lata znajdował się nakrakowskim wydziale leśnym, aż w końcu staraniem Uniwersytetu Rolniczego wKrakowie został udostępniony szerokiemu gronu czytelników.

O Stadnickim trzeba wspomnieć jeszcze i to, że wkrótce poobjęciu we władanie dóbr nawojowskich pewne ich fragmenty wyłączył zużytkowania, tworząc rezerwaty. Do dziś funkcjonuje pięć obszarów chronionych,którym dał początek ten zasłużony leśnik. Taka postawa w czasach Stadnickiegobyła czymś dalece nietypowym. Niepospolite było także jego zaangażowanie wsprawy publiczne. Jako prezes Związku Ziemian i wieloletni członek zarządu tejorganizacji występował jako rzecznik właścicieli lasów, publikując m.in. na łamach„Lasu Polskiego”.

Jego książka to dwa główne rozdziały. Tytułowy „Las” stanowiopis zasad hodowlanych, przede wszystkim praktykowanych w górskich lasachmajętności. Drugi, znacznie krótszy „Leśnik”, omawia sprawy organizacjifachowej administracji leśnej. Jakkolwiek Stadnicki pisał dawno, korzystającgłównie z własnych doświadczeń, jest to lektura ciekawa, dająca perspektywętego, jak wyglądały sprawy leśnictwa w niektórych majątkach ziemskich. A przyokazji dowiadujemy się, że sporo obecnych „nowości” odkryto całkiem już dawnotemu.

RaZ