
Pajero III w momencie debiutu w 2000 r. oferowało walory klasycznej terenówki połączone z samonośnym nadwoziem – jego spora bryła wpadała w oko. Po blisko sześciu latach produkcji na rynku zadebiutowała kolejna generacja. Czy to duże auto z porządnym układem napędowym 4 x 4 podtrzymuje tradycje Mitsubishi w klasie terenówek?
Pajero to model, który dzięki startom w Rajdzie Dakar wypracował sobie terenową renomę. Wszystkie generacje wygrały łącznie ponad dziesięć razy ten morderczy maraton. Pajero zawsze kojarzyło się z dobrymi właściwościami trakcyjnymi i udanym napędem SuperSelect oraz lekkimi konstrukcjami. Nigdy nie oferowano szerokiej gamy silników, co zostało utrzymane również w IV generacji. Ciekawostką jest stosowanie nazwy Montero na rynkach hiszpańskojęzycznych ze względu na niezbyt chlubne bezpośrednie tłumaczenie nazwy Pajero. Auto z każdą generacją stawało się bardziej „cywilizowane”, poddając się aktualnym trendom. Obecna generacja zadebiutowała na rynku podczas Paris Motor Show 2006. Z pozoru wydaje się lekko tylko zmodernizowaną poprzednią generacją, w rzeczywistości zmieniono w niej79% części…
Nadwozie i wnętrze
Projektanci Mitsubishi nie eksperymentowali zbyt wiele – pozmieniano delikatnie linie nadwozia, auto stało się bardziej kanciaste i minimalnie wydłużyło się. Najbardziej widoczne zmiany nastąpiły w przednim pasie: nowe, kwadratowe i lekko podcięte dołem reflektory pokryte są gładkim szkłem i posiadają wydajne światła ksenonowe. W połączeniu z dwoma chromowanymi listwami grilla i umięśnionym zderzakiem, skrywającym obudowy świateł przeciwmgielnych, tworzą charakterystyczny płaski i pionowo opadający pas przedni nowego Pajero. Płaska maska, pionowo opadający tył z centralnie umieszczonym kołem zapasowym, duże przeszklone powierzchnie okien i lekko napompowane nadkola błotników w połączeniu z listwami ochraniającym i dolne partie nadwozia dopełniają charakteru klasycznej terenówki.

Bryła auta może się podobać i trzeba przyznać, że dzielnie opiera się upływowi czasu. W środku ukazuje się nam całkowicie zmodernizowana deska rozdzielcza, środkowy panel jest wyeksponowany i posiada spory ekran nawigacji/radia. Klimatyzację ustawiamy poręcznymi pokrętłami. Nieduże, ale czytelne zegary usytuowane są za kołem kierownicy w stosunkowo głębokich tubach. Pomiędzy nimi znajduje się klasyczny piktogram, wskazujący wykorzystanie układu napędowego 4 x 4 i blokad poszczególnych mechanizmów różnicowych. Może nie znajdziemy tu miękkich wykładzin i imitacji drewna, jednak jakości spasowania poszczególnych elementów niewiele można zarzucić – całość nie trzeszczy, nie skrzypi, można mieć tylko troszkę zastrzeżeń do ciemnego wykończenia. Znajdziemy tu sporo schowków, gniazdek, dobrej klasy sprzęt muzyczny, o dodatkach w postaci „elektryki”, klimatyzacji, podgrzewanych foteli i wielu tego typu drobiazgach nie wspominając. Przestrzeni we wnętrzu nie brakuje zarówno z przodu, jak i z tyłu, poczucie to wspomagają duże szyby i wąskie słupki. Jeśli zdecydujemy się rozłożyć trzeci rząd foteli, by przewieźć siedem osób, to widoczność do tyłu po prostu ginie, a dodatkowo bagażnik maleje do skromnych 215 l. Przednie fotele są wygodne i pozwalają na regulację w wielu płaszczyznach. Koło wielofunkcyjnej kierownicy dobrze leży w rękach, jej obsługa nie nastręcza problemów.
Silniki i przeniesienie napędu
Mitsubishi nie rozpieszcza nas liczbą silników– oferowano jeden benzynowy o pojemności 3,8l i jeden diesel, będący kontynuacją silnika znanego z poprzedniej generacji. W miejsce dotychczas używanej pompy wtryskowej zastosowano teraz ciśnieniową szynę common rail, co skutkowało wzrostem mocy do 170KM (wersja z automatyczną skrzynią biegów). Od2009 r. moc wzrosła do 200 KM. Wbrew oczekiwaniom nie odczujemy przyrostu mocy w stosunku do poprzedniej generacji, na co wpływ ma zarówno wzrastająca masa auta (ponad 100 kg różnicy), jak też ekologiczne nastawy komputera sterującego silnikiem. Kultura pracy czterocylindrowego diesla o dużej pojemności nie rzuca na kolana, silnik jest dość głośny i potrafi lekko rezonować, odpala jednak pewnie i przy delikatnym posługiwaniu się pedałem gazu potrafi zmieścić się w 10 lON/100 km.

Na większe oszczędności trudno liczyć. Jednostkę benzynową pomijam ze względu na śladowe jej występowanie na rynku. Napęd jest przekazywany przez pięciobiegową manualną lub automatyczną skrzynię biegów z możliwością sekwencyjnej zmiany biegów. Skrzynia automatyczna nie powala szybkością działania, należy jednak do stosunkowo trwałych konstrukcji. Mitsubishi zastosowało kolejną generację sprawdzonego napędu 4 x 4Super Select 4WD (SS-II). Dodatkowy lewarek usytuowany obok dźwigni zmiany biegów posiada cztery tryby napędu:
- standardowe 2H – napędzana jest jedynie tylna oś,
- 4H – napęd jest przenoszony na obie osie z rozdziałem od 33/67 do 50/50,
- 4HLC – jw. z blokadą centralnego dyferencjału,
- 4LLC – jw. z przełożeniem redukcyjnym.
Dodatkowo możemy użyć standardowo blokowanej blokady tylnego mechanizmu różnicowego. W połączeniu ze sporym prześwitem i dobrymi kątami natarcia i zejścia czyni to z Pajero naprawdę sprawne auto w terenie i na oblodzonych drogach.
Zawieszenie, hamulce
Nadwozie jest samonośne i wykorzystuje tzw. ramę szczątkową. Niezależne zawieszenie obu osi wykorzystuje z przodu podwójne wahacze, sprężyny śrubowe i stabilizator. Z tyłu zastosowano układ wielowahaczowy typu multi-link, sprężyny śrubowe i stabilizator. Mitsubishi prowadzi się dobrze zarówno na prostych odcinkach, jak i w ostrzejszych zakrętach. Nadwozie oczywiście kołysze się, jednak w sposób niewymagający nerwowych reakcji ze strony kierowcy. Każde z kół pewnie trzyma się nawierzchni, dodatkowo wspomagane są one systemami ABS z EBD oraz system aktywnej kontroli trakcji i stabilności ASTC.
Jazda w terenie sprawia przyjemność. Pajero naprawdę dobrze wybiera wszelkie nierówności, uparcie prze do przodu nawet w bardziej ekstremalnych warunkach. Zastosowane duże wentylowane tarcze na każdej osi pozwalają na sprawne wyhamowanie ważącego ponad 2,2 t auta ze 100 km/godz. na dystansie 40/42 m (zimne/ciepłe hamulce), ale będzie to zapewne okupione szybkim zużyciem okładzin klocków hamulcowych.
Zalety | Wady |
---|---|
+ udany napęd 4 x 4, + wysoka zdolność terenowa, + pojemne wnętrze, + uznana marka, + wydajne hamulce, + dobre spasowanie elementów wnętrza. | – średnia dynamika, – mała zwrotność, – zużycie paliwa, – głośny silnik, – drogi serwis, – korodujący zbiornik paliwa. |
Podsumowanie
Mitsubishi Pajero IV to dobra alternatywa dla osób szukających dużego, prestiżowego i wygodnego auta, którym bez obaw zjedziemy z utartych szlaków w mniej przystępne tereny. Zapakujemy do niego całą rodzinę i sporo ekwipunku, jednak jazdę okupimy nie najmniejszym spalaniem i utrudnionym manewrowaniem na wąskich uliczkach. W lesie również będzie przeszkadzać wielkość auta, możemy jednak skusić się na wersję 3D, która dodatkowo będzie nieco oszczędniejsza, a jej bagażnik i tak jest większy niż w autach klasy kompakt. Pajero wymaga regularnych przeglądów, w zamian odwdzięczy się jednak bezawaryjną jazdą. W porównaniu z konkurencją nie odstaje in minus. Auta z pierwszych roczników kupimy za 40–50 tys. zł, przeciętne przebiegi to 180–250tys. km.
Sebastian Kołacz