
Drzewa – pomniki przyrody Andrzej Grzywacz, Joanna Pietrzak PTL 2013, 368 s. A gdyby tak sosnę mijaną co dzień ustanowić pomnikiem przyrody? A może ten dąb tuż za rogiem zasłużył na to miano? A może ta wiekowa alejka lip…? Jeśli komuś takie pytanie kiedykolwiek przemknęło przez myśl, to warto sięgnąć do propozycji sygnowanej nazwiskiem przewodniczącego PTL prof. Andrzeja Grzywacza i jego doktorantki.
Mimo że dendrologiczne pomniki przyrody sątymi z najdłuższą tradycją, to dziś w prawie brak kryteriów i sposobówwyznaczania drzew pomnikowych. Co prawda funkcjonują tabele wymiarówminimalnych dla poszczególnych gatunków drzew, ale to zbyt mało (o problemach zustanawianiem pomników przyrody pisaliśmy w „Lesie Polskim”, nr 12/2013).
Prof. Grzywacz słynie z zamiłowania dohistorii. Z opracowania dowiemy się zatem, jakie idee przyświecały ludziomprzed wiekami w obejmowaniu drzew kultem i opieką, a jakie przyświecają imdziś.
Autorzy pokazują, jak ochrona drzew wyglądaglobalnie – dokonują przeglądu najstarszych drzew świata i Europy. Prezentująpomysły kwalifikowania drzew do miana pomnika przyrody, wyróżniając np.kategorię „przedpomnika” – kandydata na pomnik przyrody. Przedstawiono teżpropozycję utworzenia kategorii drzew pomnikowych o znaczeniu europejskim,krajowym i lokalnym. Nie zabrakło trudnego tematu konfliktu ochrony gatunkoweji indywidualnej – cóż bowiem zrobić, gdy pomnikowe drzewo niszczy np. kozioróg?Kto w tym starciu ważniejszy? Przeczytamy też o problemie słabegorozpowszechnienia informacji o najcenniejszych drzewach w Polsce, a co za tymidzie słabego zrozumienia dla konieczności ich ochrony.
Dowiemy się, jak traktowane powinny byćdrzewa-weterani, co dzieje się z dendrologicznym pomnikiem przyrody także pojego obumarciu.
Lista „TOP 20” prezentuje najcenniejszedrzewa pomnikowe w kraju, z cisem z Henrykowa Lubańskiego na czele.Uzupełnieniem są zdjęcia, które pokazują wybrane przykłady drzew-pomników. Nakońcu opracowania zapoznamy się ze wzorem wniosku o uznanie za pomnik przyrodyi kartą ewidencji.
UZ