Toyota Land Cruiser LJ 70 – klasyk rzadki w lasach

Dla niektórych terenowa Toyota LJ 70 to symbol trwałości, dla innych pożeracz oszczędności. Auto pojawiło się na rynku w 1984 r. i z miejsca zdobyło wielu zwolenników. W naszych lasach nie jest często spotykane, jednak jej nieliczni posiadacze rzadko się z nim rozstają. Czy to jednostronne przywiązanie?

Model 70 zadebiutował w 1984 r., zastępującobecną na rynku przez wiele lat serię 40. Samochód ten zaliczał się domniejszych i tańszych modeli terenowych Toyoty, ale mimo takich założeń byłprawdziwym, wytrzymałym Land Cruiserem.
W trakcie produkcji trwającej praktyczniedo dziś oferowano całą gamę wersji nadwoziowych, podwoziowych i silnikowych, couniemożliwia szczegółowe jej opisanie. Dodatkowo oferowano różne odmiany naposzczególne rynki (kontynenty). Seria 70 jest obecna dosłownie na całym globie– od Afryki po Australię. Jej prosta budowa skutkuje łatwością napraw istosunkowo wysoką bezawaryjnością. Nadwozie oparto na sztywnej ramie, wzależności od roku produkcji i wersji (Heavy Duty – mocniejsze, Light Duty –bardziej komfortowe).

Nadwozie i wnętrze

Nadwozie jest charakterystyczne dla tamtychlat i mimo kontynuacji produkcji do dziś, zmienione zostały tylko przedniereflektory, tylne lampy, kształt zderzaka i deska rozdzielcza oraz wyposażeniewnętrza. Poza tym bryła nadwozia nie uległa znaczącym zmianom, dzięki czemujest to jedno z najbardziej rozpoznawalnych aut terenowych.
Od początku produkcji do chwili obecnejstawiano na prostotę i funkcjonalność nadwozia. Wszystkie elementy zostałypodporządkowane tym założeniom. We wnętrzu znajdziemy fragmenty odsłoniętejblachy, kanciastą deskę rozdzielczą, tradycyjne suwakowe regulatory nawiewów iproste fotele. Rzadko będzie klimatyzacja, a lusterka o słusznych rozmiarachzazwyczaj trzeba regulować ręcznie. We wnętrzu aut z silnikiem diesla jest teżgłośno. Wbrew pozorom nie ujmuje to niczego naszej Toyocie, a wręcz dodajesplendoru i przypomina, że siedzimy w prawdziwej terenówce. W tym aucie niestraszne będzie spłukanie wnętrza wodą z węża. Na naszym rynkunajpopularniejsza jest wersja trzydrzwiowa w krótszej wersji LJ 70 i niecodłuższej LJ 73.
Wersje pięciodrzwiowe są u nas praktycznieniespotykane. Najczęściej zobaczymy też wariant blaszany lub ze zdejmowanymplastikowym hard topem. Ze względu na minimalne wyposażenie nadwozie nieprzysparza wielu awarii, zdarza się sporo aut mocno skorodowanych, ale jest tozazwyczaj efekt wieku lub zaniedbań poprzednich użytkowników.

Silniki i przeniesienie napędu

Ze względu na dużą liczbę wersjisilnikowych trudno opisać je wszystkie. W pierwszych modelach stosowano105-konny silnik benzynowy 2,4 l oraz 72-konny diesel również 2,4 l. Wkolejnych latach wprowadzano mocniejszy silnik 2,4 TD (86 i 96 KM), który z czasemzostał zastąpiony przez silnik o pojemności 3,0 TD (125 i 145 KM) oraz 4,2 D i4,2 TD (135 i 168 KM). Są to podstawowe diesle montowane w tej serii Toyoty.Mniejsze silniki miewały problemy z pękającymi głowicami i turbosprężarkamimało odpornymi na zanieczyszczenia w układzie dolotowym powietrza. Większe sąpraktycznie wieczne przy prawidłowej i regularnej obsłudze.
O trwałości silnika 4,2 D i 4,2 TD krążąlegendy. Oprócz „małej” benzyny stosowano również silniki o pojemnościach od2,7 do 4,5 l i mocach sięgających do 215 KM. W naszych warunkach większejednostki benzynowe są spotykane sporadycznie. Silniki 2,4 l nie lubiązaniedbań przy przewodach podciśnieniowych i z osiągnięciem większychprzebiegów przypominają o sobie zwiększonym zużyciem oleju silnikowego idymieniem z układu wydechowego. Silniki benzynowe radzą sobie z krótszymiwersjami nadwoziowymi, przy dłuższych wersjach, bądź zabudowanych wyprawowo,brakuje im mocy. W układzie przeniesienia napędu oprócz skrzyni biegów spotkamyrównież klasyczny reduktor (kilka typów), nieposiadający mechanizmuróżnicowego, co było i jest standardem w autach użytkowych tego typu.
Mosty w Toyocie należą do wytrzymałych,lecz nie znoszą tak ostrego traktowania jak pancerne mosty z Patrola GR. Przyprawidłowej technice jazdy i stosowaniu nieprzewymiarowanego ogumieniapozostają sprawne przez długi czas. Mechanizm LSD stosowany w tylnym moście nienależy do najsprawniejszych elementów auta i z reguły dość wcześnie kończy swójżywot.

Zawieszenie

Auto oparte było na mocnej ramie iwykorzystywało sztywne mosty zarówno z przodu, jak i z tyłu. Na początkuprodukcji oferowano zawieszenie oparte na resorach piórowych. Dzięki takiemurozwiązaniu Toyota charakteryzowała się prostotą konstrukcji a jednocześnietrwałością i wysoką dzielnością terenową. W kolejnych latach wprowadzono doprodukcji wersję, w której resory piórowe zostały zastąpione sprężynamiśrubowymi i wahaczami wzdłużnymi. Rozwiązanie to miało na celu podniesieniekomfortu podróżowania zarówno w terenie, jak i poza nim. Widoczny był tupodział na odmiany Heavy Duty (wzmocnione z resorami) oraz Light Duty (bardziejkomfortowe ze sprężynami). Różnią się one przede wszystkim zawieszeniem orazmontowanymi silnikami.
Mimo podziału „siedemdziesiątek” na roboczei turystyczne, lepiej nie liczyć na zbyt wiele komfortu. Przy wysokim nadwoziuz wieloma pionowymi płaszczyznami nie jest najwyższy. Przy szybszej jeździe(ponad 100 km/godz.) hałas staje się uciążliwy i znacząco rośnie spalanieniezależnie od rodzaju silnika.
Podczas jazdy terenowej doceniamy dobrekąty natarcia i zejścia, znaczący prześwit i mocną konstrukcję. Zawieszeniemożemy zaliczyć do dojrzałych i trwałych konstrukcji, które dobrze znosząrozsądne modyfikacje.

Hamulce

W Toyotach serii 7 spotykamy różne systemyhamulcowe, w zależności od modelu i roku produkcji. Występują połączeniaróżnych konfiguracji, od hamulców bębnowych z tyłu i tarczowychniewentylowanych z przodu, po hamulce tarczowe wentylowane na obu osiach.Jedynie najprostsze konfiguracje generują problemy (regulacja hamulcówbębnowych, grzanie się niewentylowanych tarcz) w użytkowaniu.
Wszystkie hamulce nowszego typu, przydbaniu o terminową wymianę elementów, nie przysparzają kłopotów. Należypamiętać, że w wypadku stosowania większego ogumienia generujemy mocniejszeobciążenia układu hamulcowego i jego przyśpieszone zużycie. Przed zakupemnowych klocków bądź tarcz hamulcowych należy sprawdzić, jakich częścipotrzebujemy, by nie oczekiwać zbyt długo na właściwe.

Zalety:

• jakość wykonania,

• duży wybór wersji silnikowych,

• wygodne fotele przednie,

• wysoka dzielność terenowa,

• rozpoznawalna marka o wysokiej renomie.

Wady:

spartańskie wnętrze,

• duża liczba modeli skutkująca utrudnionymdoborem części,

• zużycie paliwa,

• podatność na korozję,

• wyeksploatowane auta na rynku,

• awarie głowicy i turbiny wczterocylindrowych silnikach diesla.

Sebastian Kołacz

Kolejny temat „Nissan Terano II – częstybywalec naszych lasów” w numerze 5/2013

Radosław Rola, Nadleśnictwo Świdnik (Toyota Land Cruiser 2,4 TD, rok prod. 1987– egzemplarz na zdjęciach): Kupiłem auto w marcu 2010 r. z przebiegiemniespełna 190tys. km; obecny przebieg to 207 tys. km. Moim zdaniem wterenie auto nie ma sobie równych. Dzięki małemu promieniowi skrętu, świetnieradzi sobie w lesie, jest zdolna jeździć nawet między drzewami.
Do wad można zaliczyć brak mocy wkrytycznych momentach, kiedy jej potrzeba, np. na stromych podjazdach czy wgłębokim śniegu. Słaba strona auta to również blacha, która jest podatna nakorozję.
Zalety natomiast to dość komfortowe warunkijazdy jak na auto 25-letnie, łatwość obsługi, napraw, niska awaryjność. Plusemjest też możliwość stosowania różnych udoskonaleń, np. bagażnika, wyciągarkietc.
Naprawy, których dokonałem, to: dwukrotnanaprawa pompy wtryskowej, regeneracja turbiny, wymiana wydechu, elementówzawieszenia, hamulców, wtrysków, świeca żarowa, łożyska kół, krzyżaki na wale.Poddałem ją również modyfikacjom: została zamontowana wyciągarka, lampy tylneprzeniesione ze zderzaka na słupki karoserii, podniosłem jej równieżzawieszenie.
Można używać jej z powodzeniem do jazdy napolowania po zamontowaniu kilku drobiazgów typu: bagażnik, linki, bloczki,plandeka lub skrzynia do załadunku na miejscu tylnego siedzenia. Uważam, że niema lepszego auta, biorąc pod uwagę jego cenę i to, że nie szkoda nim wjechaćtam, gdzie autem za kilkaset tysięcy złotych nikt nie wjeżdża.
Spłukanie wnętrza auta wodą z węża to wprzypadku tego modelu Toyoty nie problem.
Komfortu może nie za wiele, ale za to możnawjechać tam, gdzie autem za kilkaset tysięcy złotych nikt nie wjeżdża…