
Monika Sekuła, zastępczyni kierownika Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE), nie jest przekonana co do tego, że lasy zapewnią Polsce neutralność emisji CO2. – Pochłanianie CO2 przez lasy nie pozwoli zbilansować emisji tak, by osiągnąć efekt neutralności klimatycznej – wyjaśnia. Z zaprezentowanych przez nią danych wynika, że obecnie lasy pochłaniają ok. 30 mln ton CO2 rocznie.
Prognoza wskazuje jednak, że będzie się to zmieniało wzwiązku ze starzeniem się drzewostanów. W zależności od wieku obszary leśne sąemitentem CO2 bądź jego pochłaniaczem. – Obecnie nasze lasy są jeszczepochłaniaczem. Natomiast w latach 2040–50, przy obecnych uwarunkowaniach,pochłanianie lasów osiągnie poziom 12 mln ton CO2 rocznie – wskazała podczasorganizowanej 16 października w Belwederze przez Kancelarię Prezydenta RP iruch Pracodawcy RP konferencji „Odpowiedzialność ekologiczna polskiegobiznesu”. Tymczasem oficjalne sprawozdania mówią o tym, że tylko sektor objętyunijnym systemem handlu emisjami, czyli energetyka, cementownie, huty iprzemysł chemiczny wyemitował w Polsce w 2017 r. 200 mln t CO2. Jeśli dodać dotego emisje nieobjęte handlem, do jakich zalicza się rolnictwo, transport isektor bytowo-komunalny, suma ta wzrasta do 414 mln ton. Niektóre scenariuszemówią zaś, że w 2014 r. polska emisja CO2 wyniesie 298 mln t/rok,nieporównywalnie więcej, niż będą w stanie pochłonąć lasy.

Przemysł, a zwłaszcza branżę energetyczną, jako główneźródło emisji postrzega także Brent Sohngen z Uniwersytetu Stanu Ohio. Wraz zkolegami z Uniwersytetu Yale przeanalizował emisje CO2 do atmosfery związane zużytkowaniem lasów. Okazały się one niższe, niż do tej pory uważano.
Zdaniem badaczy dotychczasowe analizy nie uwzględniałysadzenia nowych drzew i innych form zarządzania lasami, zmniejszającychobciążenie dla środowiska. – Nasze szacunki wynoszą piątą część wartości zdotychczasowych doniesień naukowych mówiących o tym, że wylesianie odpowiada zaemisję 484 mld ton węgla – 1/3 całości emisji powodowanych przez człowieka odpoczątku wieku – referuje Brent Sohngen. Jego zdaniem na skutek użytkowaniazasobów leśnych zostały uwolnione w tym czasie 92 mld t węgla. Taki wynikotrzymano właśnie po uwzględnieniu współczesnego podejścia do gospodarkileśnej, zarówno tej intensywnej, jak i zrównoważonej. – Zauważamy, że lasyzaczynają być traktowane jako zasób odnawialny. Z naszych szacunków wynika, żedzięki wysiłkom gospodarki leśnej emisje węgla do środowiska są znaczniemniejsze – dodał naukowiec, zauważając, że poprzednie badania uwzględniałynaturalny przyrost drzew bez udziału człowieka.
– Leśnictwo i rolnictwo obwiniane są o gigantyczny wkład wzmiany klimatyczne. Ale tak nie jest. To sektor energetyczny stał się ichźródłem i to właśnie na nim powinniśmy skupić uwagę i rozważyć, jak zwiększyćrolę lasów w ochronie klimatu – kwituje Sohngen.
SLV.