
O współpracy naszych leśników m.in. z Norwegią, Chinami i Kanadą, przyszłym Kongresie Leśników Polskich, pomyśle utworzenia w Polsce Światowego Centrum Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Łowiectwa, także o nowelizowanych aktach prawnych w resorcie i zamierzeniach dotyczących lasów prywatnych rozmawiamy z dr. inż. Jackiem Saganem, dyrektorem Departamentu Leśnictwa w Ministerstwie Środowiska.

Bardzo sobiechwalę i doceniam okres pracy w RDLP w Warszawie, bo doświadczenie tam zdobytepomaga mi w realizacji zadań, którymi się zajmuje departament leśnictwa. To, żepowierzono mi obecną funkcję, jest dla mnie olbrzymim wyróżnieniem, ale iogromnym wyzwaniem, bo w tej chwili mogę uczestniczyć nie tylko w realizacji,alei kreowaniunaszej polityki leśnej.
Efekty tego,co zrobiliśmy, to rezultat pracy mojego zespołu, dużego zrozumienia i wsparciaze strony kierownictwa resortu w osobach Henryka Kowalczyka, ministraśrodowiska, i Małgorzaty Golińskiej, sekretarza stanu i głównego konserwatoraprzyrody, ale także współpracy z wieloma jednostkami nadzorowanymi lubpodległymi Ministerstwu Środowiska, takimi m.in. jak Lasy Państwowe, BiuroUrządzania Lasu i Gospodarki Leśnej, Biuro Nasiennictwa Leśnego, InstytutBadawczy Leśnictwa i szkoły leśne. W czasie mojego urzędowania przygotowaliśmyw departamencie większość rozporządzeń do znowelizowanego Prawa łowieckiego,m.in. np. w sprawie wysokości zryczałtowanych kosztów udziału przedstawicieliwojewódzkich ośrodków doradztwa rolniczego w szacowaniu szkód łowieckich, atakże ustalania wysokości odszkodowania za te szkody, szacowania szkódłowieckich czy też w sprawie szczegółowych zasad ustalania czynszu dzierżawnegooraz udziału dzierżawców obwodów łowieckich w kosztach ochrony lasu przedzwierzyną. W przypadku pozostałych aktów prawnych, np. w sprawie wskaźników iczynników służących kategoryzacji obwodu łowieckiego oraz szacowania szkódłowieckich, rozporządzenia ukażą się niebawem.
Dziękiposiadanym kompetencjom i w porozumieniu z Naczelną Radą Łowiecką wspieraliśmyprace nad przygotowaniem statutu PZŁ w zakresie sprawdzenia zgodności jegozapisów z prawem. W rezultacie nowy statut PZŁ został zatwierdzony 27 lutego2019 r. przez ministra środowiska. Uzgodniliśmy również jeden z zapisówdotyczący klasyfikacji drewna energetycznego.
Pozostaliśmyprzy klasyfikacji jakościowo-wymiarowej, odstępując od pomysłu wprowadzeniaklasyfikacji opartej na właściwościach fizykochemicznych drewna.
Bo takaklasyfikacja utrudniałaby znacznie pracę leśników w terenie, a nawet czasamiuniemożliwiała wydawanie drewna, gdyż np. wilgotność na otwartej przestrzeniwciąż się zmienia. Rozporządzenie do ustawy o OZE jest właśnie wydawane. Aktówprawnych, które dotyczą różnych aspektów gospodarki leśnej, w tym łowiectwa czyfunkcjonowania szkół leśnych, wydaliśmy, lub uczestniczyliśmy w ich wydaniu,dużo więcej.
Ma onamiejsce na wielu frontach. Odwiedzili nas niedawno Norwegowie – przedstawicieleszkoły leśnej w Sønsterud. Byli na terenie RDLP w Lublinie, także m.in. wTechnikum Leśnym w Biłgoraju. Wizyta zapoczątkuje prawdopodobnie wymianęuczniów pomiędzy szkołami, które kształcą leśników.
Panama chcewprowadzić w swoich lasach polski model gospodarki leśnej wielofunkcyjnej izrównoważonej po to, żeby zatrzymać proces deforestacji tamtejszych lasów iukierunkować gospodarkę leśną również na ochronę przyrody. Kanada też jestzainteresowana naszym modelem leśnictwa.
![]() |
Jacek Sagan z ministrem Henrykiem Kowalczykiem i wiceminister Małgorzatą Golińską podczas ceremonii przyjęcia deklaracji leśnej w Warszawie 12 grudnia 2018 roku |
Fot. www.flickr.com/COP24 Official |
Skład naszejdelegacji był faktycznie mocny, gdyż znaleźli się w niej m.in.: dyrektorgeneralny Lasów Państwowych dr inż. Andrzej Konieczny, a także przewodniczącySITLiD-u prof. dr hab. Piotr Paschalis-Jakubowicz. Kanadyjscy leśnicydowodzili, że w Kanadzie i w innych krajach leśnictwo wciąż odgrywaniebagatelną rolę. Potwierdzili, że aktualny model polskiego leśnictwadoskonale się wpisuje w światowe oczekiwania wobec gospodarki leśnej. WKolumbii Brytyjskiej pokazano nam fragment lasu deszczowego ze wspaniałymiokazami daglezji, co było dla mnie niezwykłą frajdą, gdyż tytuł mojej rozprawydoktorskiej brzmiał: „Historia, stan i perspektywy hodowli daglezji zielonej wPolsce”. Zaprosiliśmy też wówczas Kanadyjczyków na COP24. Dużo miejsca wpolskim pawilonie zajmowała prezentacja budownictwa drewnianego, o którymdyskutowano podczas specjalnych paneli. Zabierający głos potwierdzali, żebudownictwo drewniane wpisuje się znakomicie w ochronę klimatu. A wracając dowizyty w Kanadzie – w Vancouver spotkaliśmy się z Paolą Deda, szefową Wspólnej SekcjiLeśnictwa i Przemysłu Drzewnego EKG ONZ/FAO, z którą rozmawialiśmy nt. naszej,jak się wydaje, niebanalnej inicjatywy…
Przedstawiliśmypropozycję powstania Światowego Centrum Leśnictwa, Ochrony Środowiska iŁowiectwa. Moim marzeniem jest, aby powstało ono właśnie w Polsce i sławiłomodel naszego leśnictwa jako wzorcowy kierunek rozwoju gospodarki leśnejwielofunkcyjnej i zrównoważonej. Chciałbym, aby ta placówka łączyła cechymuzeum historii naturalnej z prezentacją i objaśnianiem procesów zachodzących wprzyrodzie, na wzór Centrum Nauki Kopernik. Miałoby ono mieścić również salekonferencyjne, w których będą organizowane międzynarodowe seminaria, m.in. nt.zachowania równowagi przyrodniczej i czynnej ochrony środowiska, a w szczególnościochrony przyrody oraz łowiectwa.
Wstępnezałożenia zostały już przedstawione kierownictwu resortu. Mamy zgodę na dalszeprace nad uszczegółowieniem funkcjonowania Centrum, aby przedstawić je rządowii parlamentowi. Chcielibyśmy, aby strona rządowa przyjęła ten projekt, nadającmu najwyższą, narodową rangę. Wiemy, że pomysł podpatrzyły inne kraje i musimydziałać szybko, żeby nas nie wyprzedziły. Zależy nam, aby ten obiekt przyciągałjuż samym kształtem architektonicznym, na miarę np. gmachu opery w Sydney,który stał się jednym z symboli Australii. Aby zwabiał gości z całego świata,sławiąc nasz model funkcjonowania leśnictwa, a równocześnie – jeśli to będziebudowla drewniana – promował budownictwo drewniane, które umożliwia kumulowaniew drewnie tak szkodliwego dla globalnego klimatu CO2.
Ta idea jestfaktycznie bardzo złożona, trudna i wymaga szerokiej współpracy wieluspecjalistów. W najbliższym czasie zorganizujemy w tym celu spotkanie w gronieprzedstawicieli LP, również BULiGL-u i IBL-u. Specjalna grupa robocza będzieczuwała nad realizacją kolejnych etapów tego przedsięwzięcia. Chcielibyśmy, abyCentrum otworzyło swoje podwoje na 100-lecie LP, czyli za niespełna pięć lat.
Chcemy, żebypowstało jak najbliżej Warszawy, w miejscu dobrze ze stolicą skomunikowanym. Tobędą prawdopodobnie okolice Sękocina, bo w pobliżu znajdują się BULiGL, IBL,stamtąd również jest niedaleko do lotniska na Okęciu. Chcemy, aby Centrumodwiedzali nie tylko naukowcy, leśnicy, profesjonaliści związani z lasami, alerównież wszyscy zainteresowani przyrodą i ochroną środowiska. Do współpracyzaprosimy różne organizacje międzynarodowe, m.in. The Smithsonian TropicalResearch Institute (STRI) z Panamy – znaną w świecie placówkę zajmującą sięlasami tropikalnymi.
W zeszłymroku zorganizowaliśmy w Łazienkach Królewskich Dni Ochrony Środowiska, którezaszczycił swoją obecnością prezydent RP. W ramach tego wydarzenia odbyło się wBelwederze seminarium pod hasłem „Lasy dla Niepodległej”, w którymuczestniczyło wielu polskich naukowców. Referat wygłosił również obecnyprezydent Europejskiej Unii Leśników Michael Diemer. W czerwcu tego rokuplanowane jest przeprowadzenie drugiej edycji Dni Ochrony Środowiska. DodatkowoDepartament Leśnictwa planuje zorganizować seminarium, które będzie poświęconeprof. Janowi Miklaszewskiemu, który współtworzył Lasy Państwowe, i ich pierwszemudyrektorowi Adamowi Loretowi.
W ramachwspółpracy międzynarodowej, dotyczącej pochłaniania przez lasy CO2, będziemyprowadzić dalszą współpracę w tym zakresie, m.in. z Chinami. Leśnicy chińscychcą powielić u siebie nasze Leśne Gospodarstwa Węglowe. Polskim modelemleśnictwa zainteresowane są również kraje Afryki, m.in. Tanzania i Mozambik.Uważam, że naszym znaczącym sukcesem jest bardzo dobrze przyjęta na COP24,przygotowana przez naszych leśników deklaracja leśna, która krzewi ideęzrównoważonej i wielofunkcyjnej gospodarki leśnej uwzględniającą ochronęprzyrody. Podpisało ją ponad 70 państw! A więc coś, co było krytykowane, wręczodrzucane przez grupy aktywistów ekologicznych, świat zaakceptował, uznał, żejest godne upowszechnienia.
W ramachkrajowego programu rozliczeń współpracujemy również z krajami ościennymi, abydopracować system, który pozwoli na określenie wielkości pozyskania drewna wcałym regionie. Ponieważ wiceprezydentem Europejskiej Unii Leśnictwa jestTomasz Markiewicz, dyrektor RDLP w Poznaniu, pozostajemy w stałym kontakcie zpaństwami zrzeszonymi w tej organizacji. Ze Słowakami współpracujemy nadprojektem Światowej Konwencji Leśnej, bo takiej nie ma; w 2011 r. prace nad tymdokumentem zostały zawieszone. Polska współpracuje nad taką konwencją również zkrajami spoza Europy – uważamy, że tego typu dokument jest bardzopotrzeby.
Podziwiamnaszych leśników za olbrzymie zaangażowanie w leśną edukację społeczeństwa. Iwidzę, jak nam leśnikom trudno się przebić do mediów, by przekazywać, jakfaktycznie wygląda gospodarka leśna, a jest jeszcze trudniej, gdy trzebatłumaczyć, na czym polega wzorcowa gospodarka łowiecka. W internecie działanialeśników są w tym zakresie coraz bardziej widoczne. Trudniej się przebić doprogramów emitowanych przez stacje telewizyjne, ale w miarę możliwości i tamsię pokazujemy. Nie wstydzimy się munduru leśnika, objaśniamy cierpliwieprocesy zachodzące w przyrodzie, tłumaczymy, na czym polega nasza praca,staramy się prostować informacje nieprawdziwe. Dowodzimy np., że lasówprzybywa, bo to jest prawda. Powtarzamy, że są one otwarte dla wszystkich ikażdy może zbierać owoce runa leśnego, że stanowią jedyny w swoim rodzaju rusztekologiczny, podporę dla całego środowiska przyrodniczego, i wreszcie, że służązachowaniu dziedzictwa przyrodniczego, bo to właśnie dzięki gospodarce leśnejudało się ocalić gatunki zwierząt, którymi się szczycimy.
Za każdymrazem wyjaśniamy, jak ważne dla stabilności i zachowania ekosystemów leśnychjest łączenie wielu funkcji pełnionych przez lasy, co pozwala na prowadzeniezrównoważonej gospodarki leśnej. Ta idea wielofunkcyjności bardzo się podobałagościom COP24, którzy odwiedzali w Katowicach nasze stoisko. O tym, że takisposób gospodarowania lasami jest akceptowany, świadczy choćby podpisaniezredagowanej przez nas deklaracji o lasach. Oczywiście jest grupa osób, któranie da się przekonać, bo oni wiedzą swoje, nie przyjmują żadnych argumentów.Ale mimo to spotykamy się z nimi, nie boimy się jeździć do PuszczyBiałowieskiej, jesteśmy gotowi do dyskusji z wszystkimi organizacjami ekologicznymi,nawet tymi o najbardziej skrajnych poglądach.
Współpraca zGDOŚ układa się dobrze. Zkierownictwem, z którym sąsiadujemy w jednym budynku, jest bardzo poprawna.Zapraszamy się na spotkania, wypracowujemy wspólne rozwiązania, które służązarówno ochronie przyrody, jak i gospodarce leśnej, w ogóle bezpieczeństwuekologicznemu naszego kraju. Nie ma między nami kolizji.
Jest to w100% pewne! Ta część kierownictwa w ministerstwie, która odpowiada za lasy,zrobi wszystko, aby obecna struktura LP pozostała nienaruszona.
Wuzgodnieniu z kierownictwem Ministerstwa Środowiska w grudniu 2018 r.zorganizowaliśmy pierwsze spotkanie dotyczące przygotowań do kongresu. Wzięli wnim udział m.in. dr inż. Janusz Dawidziuk, dyrektor BULiGL-u, zarazemprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Leśnego, organizacji, która w 1997 r.zorganizowała pierwszy taki kongres w powojennej Polsce. Na tym spotkaniu byliteż przedstawiciele kierownictwa LP (dr inż. Krzysztof Janeczko i dr inż.Marcin Gołębiowski), IBL-u (dr hab. Krzysztof Stereńczak), SITLiD-u (prof. drhab. Piotr Paschalis-Jakubowicz), reprezentant przemysłu drzewnego (dr hab.Paweł Kozakiewicz, profesor SGGW). Uzgodniliśmy, że w zmieniającym sięotoczeniu takie wydarzenie musi być przygotowane bardzo starannie. Ustaliliśmyrównież, że kongres odbędzie się rok przed stuleciem LP, czyli za cztery lata.Pierwsza konferencja zapowiadająca kongres leśników odbyła się 21 lutegobr. w Krakowie. Prof. Piotr Paschalis-Jakubowicz wygłosił referat„Uwarunkowania rozwoju leśnictwa – szanse i zagrożenia” inaugurujący cykl konferencji„W drodze do Kongresu Leśników Polskich”.
Dajemyzielone światło przedsięwzięciom związanym z zagospodarowaniem drewna, służymypomocą w funkcjonowaniu lasów znajdujących się w prywatnych rękach, którenierzadko nie są należycie użytkowane, a znajdujące się tam zasoby drewnaczęsto ulegają deprecjacji. Drewno zalegające w lasach prywatnych częstokroćnie jest uprzątane po różnych katastrofach przyrodniczych, główniewiatrołomach. Wyniki badań BULiGL-u w ramach wielkoobszarowej inwentaryzacjistanu lasów wskazują, że lasy prywatne wcale nie są tak bardzo zaniedbane imało zasobne, jak się powszechnie myśli, i mogą być znaczącym źródłem surowcadla przemysłu drzewnego. Dlatego popieramy zrzeszanie się właścicieli w różnychformach, takich jak Wspólnota Witowska, Polski Związek Zrzeszeń Leśnych,Stowarzyszenie Leśników i Właścicieli Lasów, któremu przewodzi dr inż. StefanTraczyk, nadleśniczy Nadleśnictwa Jabłonna, i inne. Pomagamy też w pozyskaniudrewna, odnawianiu lasów, zachowaniu bezpieczeństwa przyrodniczego, ochronielasów, co jest ważne zwłaszcza w dobie zmian klimatycznych różnychnadzwyczajnych zjawisk przyrodniczych.
MinisterstwoŚrodowiska współpracuje w tej sprawie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.Co miesiąc odbywają się spotkania Grupy ds. Zwalczania ASF pod przewodnictwemwiceminister Małgorzaty Golińskiej iwypracowuje różne rozwiązania, wspomagające siły głównego lekarza weterynarii,który odpowiada za zwalczanie zagrożeń epizootycznych. Nasz resort stawiaprzede wszystkim na bioasekurację, upowszechniając ją nie tylkowśród rolników, leśników, ale również myśliwych. W tym celu wyświetla się filminstruktażowy, pokazujący, jak się zachowywać w czasie polowań, aby choroba sięnie rozprzestrzeniała. Istotne jest również rozsądne rozrzedzanie populacjidzików, biorąc pod uwagę rolę, jaką pełnią one w ekosystemach leśnych. Niezapominamy również o interesie rolników – hodowców trzody chlewnej, bo oni ztego żyją.
W kolejnychlatach, na co wskazują plany urządzenia lasu, pozyskanie drewna faktyczniebędzie mniejsze niż w kilku ostatnich latach. Na to wysokie pozyskanie wpłynęłym.in. klęski przyrodnicze z ogromnym wiatrołomem, który miał miejsce w 2017roku. Po olbrzymim huraganie, który przeszedł wtedy przez Bory Tucholskie – największymw historii LP – trzeba było uprzątnąć ok. 10 mln m3 drewna! My jako leśnicy, związaniz naturą jak żaden inny zawód, stoimy nastraży ochrony przyrody i nie możemy doprowadzić do rosnącego w nieskończonośćpozyskania. Bo ono – niezależnie od popytu na drewno – w żadnym razie nie możeprzekraczać przyrostu jego masy. Trwałość zasobów leśnych to jeden z naszychpriorytetów i od niego nie odstąpimy!
Rozmawiał:Eugeniusz Pudlis