Historia – Skarby z poprzedniej epoki

Od sierpnia ub. roku trwa połączony z modernizacją remont zabytkowej, wzniesionej w 1900 r., siedziby Nadleśnictwa Prudnik (RDLP w Katowicach). Projektantem i pierwszym właścicielem budynku był znany architekt miejski Schinol, budowniczy łaźni miejskich w Prudniku. Według niepotwierdzonych przekazów w przeszłości budynek służył za miejsce spotkań loży masońskiej, stąd w jednym z pomieszczeń na ścianie znajduje się zagadkowy ornament – znak gorejącego słońca, symbol wolnomularstwa.

Masoni często odwoływali się do tego symbolu jakowyobrażenia sił natury. Po wojnie, od lipca 1950 r., budynek zaadaptowano nasiedzibę Rejonu Lasów. W 1959 r. zlikwidowano rejony i powstało „małe”Nadleśnictwo Prudnik, do którego w 1973 r. zostały przyłączone nadleśnictwaSzklary i Szczyty.

Fot. Andrzej Kwarciak

Od powojennych czasów nadleśnictwo dysponowało dwiema kasamipancernymi z przedwojennej wrocławskiej fabryki (opatrzone inskrypcją: AntonGerth. Kassenschrank-Fabrik. Breslau.). Jedna z nich pochodziła z NadleśnictwaGłuchołazy z siedzibą w Polskim Świętowie, jednym z nadleśnictw funkcjonującychw latach 50. ub. wieku. W trakcie remontu postanowiono przywrócić dawny blask ifunkcjonalność także zabytkowym kasom pancernym.

Dotychczas sejf był używany tylko w obrębie jednej, głównejkomory. Pozostałych skrytek nie otwierano, ponieważ wskutek zmian granicadministracyjnych nadleśnictw i przenoszenia sejfów pomiędzy jednostkamizaginęły klucze. Dopiero po otwarciu przez restauratora jednej z nich ukazałsię zaskakujący widok: pokryte kurzem księgi, zeszyty, blankiety zadrukowaneniemieckim gotykiem. Częściowo nadgryzione nie przez „ząb czasu”, leczprozaicznie – gryzonie.

W ramach pobieżnej analizy udało się ustalić, że znalezionedokumenty to praktycznie pełna dokumentacja funkcjonowania przedwojennej KasyOszczędnościowej dla rolników z okolic Nysy: księgi obrachunkowe, książeczkioszczędnościowe, statuty kasy, książka telefoniczna Rejencji Opolskiej, a takżepieczęcie konieczne do funkcjonowania kasy, pisma urzędowe, strzępykorespondencji najprawdopodobniej z centralą takich Kas znajdującą się weWrocławiu oraz blankiety i formularze. Jest też parę osobistych pamiątek poprowadzącym Kasę Karlu Franke. Natychmiast nawiązano kontakt z dyrektoremMuzeum Ziemi Prudnickiej dr. Wojciechem Dominiakiem i uzgodniono przekazanieodkrytych dokumentów do prudnickiego muzeum, gdzie całość znaleziska zostaniezinwentaryzowana. Po szczegółowym zbadaniu i analizie dokumentów powstanieokazjonalna wystawa.

AndrzejKwarciak
Autor jest zastępcą nadleśniczego
NadleśnictwaPrudnik.