Działający przy ONZ Międzynarodowy Panel ds. Zmian Klimatu opublikował na początku października przygotowywany od 2,5 roku raport wykonany na zlecenie interesariuszy porozumienia paryskiego. Dokument traktuje o prognozowanych skutkach ocieplenia klimatu na Ziemi o średnio 1,5oC względem okresu sprzed rewolucji przemysłowej i będzie głównym wkładem naukowym w zaplanowany na grudzień szczyt klimatyczny (COP24) w Katowicach.

Raport podaje także wskazówki, jak powstrzymać szybkieocieplanie się klimatu i co się stanie, gdy osiągnie ono poziom 1,5 a nawet 2oC(obecnie utrzymuje się na poziomie średnio 1oC). A jest się czym przejmować, bojuż teraz dostrzegalne są skutki globalnego ocieplenia w postaci intensywnychzjawisk pogodowych, podniesienia poziomu mórz i topnienia pokrywy lodowej naArktyce.

Autorzy wykonanego przez 100 naukowców z różnych krajówraportu nie ukrywają, że ograniczenie ocieplania się klimatu do poziomu 1,5oC(a mamy go zdaniem naukowców osiągnąć raptem za 12 lat; traktowany jest jakojeszcze względnie „bezpieczny” dla planety) będzie wymagało drastycznych zmianwe wszystkich dziedzinach życia. Jednak tylko dzięki utrzymaniu zmian napoziomie do 1,5oC unikniemy dalszego podniesienia się poziomu oceanów o 10 cm,zaś bezlodowe lata na Arktyce będą się zdarzały co 100, a nie co 10 lat, jakdziałoby się przy większym ociepleniu. Ograniczanie dalszego podnoszenia sięśredniej temperatury na Ziemi da ekosystemom, ale też społeczeństwu, więcejczasu na adaptację do zmian klimatycznych.

Chociaż niektóre działania mające na celu ograniczenie tychprzeobrażeń zostały już wdrożone, autorzy raportu nie pozostawiają złudzeń.Zahamowanie globalnego ocieplenia wymaga zmniejszenia emisji CO2 o 45% względemkońca ubiegłej dekady, zaś do półwiecza emisja netto CO2 musi wynosić zero.

SLV.