
Dzik stał się jednym z głównych bohaterów protestów rolników. Jednym z głównych postulatów manifestujących stała się konieczność rozwiązania problemu rosnącej populacji i szkód powodowanych przez czarnego zwierza.
Dotychczas na walkę z ASF wydano 13 mln zł:7 mln na usunięcie z rynku 50 tys. ton wieprzowiny, Inspekcja Weterynaryjnaspożytkowała 5 mln zł, a ponad 1 mln zł trafił do rolników z tzw. strefyzapowietrzonej. Rolnik, któremu dziki weszły w szkodę, ma prawo do pomocy deminimis w wysokości 850 zł za hektar zniszczonych upraw. Z szacunkówMinisterstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że straty sięgają 3,2 mln zł idotyczą 4,5 tys. gospodarstw. Jednak tylko ok. 600 rolników zwróciło się po tępomoc.
![]() |
Resorty rolnictwa, środowiska oraz cyfryzacji i administracji połączyły siły i szukają „złotego środka” na problem z dzikami Fot. www.minrol.gov.pl |
W gorączce rozwiązywania dziczego problemuminister Marek Sawicki nieopatrznie zapowiedział całkowite wyeliminowaniezwierząt z Podlasia. „Trudny, ale możliwy do wykonania” pomysł okazał sięabstrakcyjny, więc i słowa ministra szybko zdementowano (podobne próbypodejmowano w ub. roku na Białorusi, co skwapliwie zauważyli ekolodzy, stając wobronie dzików).
Również jako efekt gorączki należy przyjąćzmianę rozporządzenia w sprawie okresów polowań: obowiązująca od stycznianowelizacja dopuszcza w podlaskim całoroczne strzelanie do wszystkich dzików.Także loch prowadzących warchlaki, co spotyka się z oburzeniem. M.in. list wtej sprawie rozesłał parlamentarzystom poseł Jan Szyszko (PiS).
Ministerstwo Środowiska zapowiada takżezaostrzenie represji wobec kół łowieckich, które nie realizują planówpozyskania i wypłat odszkodowań dla rolników (ministerialny projekt nowelizacjiprawa łowieckiego). Niewywiązywanie się z obowiązków mogłoby skutkować utratąobwodu łowieckiego. Jak informuje MŚ obecnie ponad 20 nadleśnictw ze stref zograniczeniami wprowadziło ostrzały zastępcze.
Kulminacją rolniczych manifestacji byłablokada dróg. 11 i 12 lutego ok. 140 traktorów zjechało do miejscowości Zakręt,blokując dojazd do stolicy ze wschodu. Jak zapowiedzieli rolnicy, „to jeszczenie koniec”.
UZ