Do ponownego procedowania przez Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa trafiła po drugim czytaniu w Sejmie 7 listopada propozycja zmian Konstytucji dotycząca lasów (o pracach w sejmowej komisji pisaliśmy m.in. w nr 19/2014 „Lasu Polskiego”).
Losy koalicyjnego projektu (popieranego teżprzez TR i SLD) śledzimy od 13 marca, kiedy wpłynął do sejmowej kancelarii. Odpoczątku budził kontrowersje – jedni ostrzegają przed zbyt pochopnym majstrowaniemprzy ustawie zasadniczej, inni nawołują do jedynej słusznej formyzagwarantowania trwania lasów w Polsce.
W trakcie prac w KOŚZNiL uwzględnionoeksperckie uwagi. Kilka zdań „wałkowano” na różne sposoby. Ostatnio posłowiezajmowali się poprawkami zgłoszonymi przez PiS (o zarządzaniu lasami przezjedną jednostkę lub przedsiębiorstwo, kompensacji w stosunku 1:3 za zbywaniepaństwowych lasów oraz odszkodowaniach za lasy przejęte przez państwo w czasachPRL). Pod obrady Sejmu trafiły jako załącznik do sprawozdania komisji. Rezultattych prac w sejmowej sali zaprezentował posłom przewodniczący KOŚZNiL StanisławŻelichowski.
Kluby i koła wygłosiły kilkuminutoweoświadczenia. Głos zabrało 17 posłów. Ich stanowiskom, zarzutom i pytaniomprzysłuchiwali się dyrektor generalny LP Adam Wasiak i podsekretarz stanu wMinisterstwie Środowiska, odpowiedzialny za sprawy leśnictwa, Piotr Otawski.Obrady obserwowała też spora grupa leśników ze związków zawodowych.
Sejmową dyskusję można by porównać do młynamielącego to samo ziarno. Posłowie przerzucali się wciąż tymi samymiargumentami, okraszając je parlamentarnymi złośliwościami.
Nie zabrakło znanych haseł z ust posła JanaSzyszko (PiS). Odwoływał się on do destabilizacji lasów, unikalności LP naskalę świata. Przypomniał o inicjatywie PiS ze zorganizowaniem referendum wobronie polskich lasów i ziemi. Poseł odniósł się do poprawek, które złożyłjego klub (mało realnych, choćby z racji na poziom szczegółowości, by trafić doustawy zasadniczej). – Złożyliśmy poprawki specjalnie, żeby wywołać dyskusję.Chcieliśmy sprowokować do dyskusji i chcieliśmy zobaczyć, jak zareagują ci,którzy rzeczywiście podobno dbają o dobro lasu – mówił poseł Szyszko. Zresztąkorzystał z każdej okazji do zabrania głosu (w trybie sprostowania, tzn. przykażdorazowym wymienieniu jego nazwiska przez posłów innych partii). Potyczkisłowne na linii PiS – PSL sięgały aż do historii z lat 90.
W wystąpieniu Marka Gosa (PSL) można byłousłyszeć: – Wszyscy wasi poplecznicy chodzący za podpisami informowaliprzechodniów, obywateli, że zbierają podpisy w związku z reprywatyzacją,prywatyzacją i niszczeniem lasów. Do mnie kilkakrotnie faceci i facetkipodchodzili z listą, żebym się wpisał w sprawie obrony lasów.
Posypały się pytania posłów do dyrektoraWasiaka i ministra Otawskiego. Posłowie pytali głównie o losy pieniędzy znałożonej na LP daniny.
Józef Rojek z klubu Sprawiedliwa Polska: –Zastanawiam się nad tym, czy leśników nie stać na to, żeby budować drogi? Tooni nie wiedzą, gdzie wybudować drogę w lesie, tylko trzeba przekazać pieniądzedo Skarbu Państwa, po to żeby zostały przejedzone, wydane nie wiadomo na co? Od dyrektora LPchciał się dowiedzieć, dlaczego w ogóle LP zgodziły się na „haracz” odprzychodów, a nie od zysków.
Poseł PiS Jerzy Sądel, leśnik z 35-letnimstażem, choć najmłodszy stażem poseł, pytał: – Co się stało z 650 mln? Myślę,że przetrawiliście te środki, że te pieniądze zostały wchłonięte do budżetu.
Głos na gorąco zabrał tylko minister,podkreślając, że kondycja LP jest bardzo dobra. Zapowiada się daleko lepszywynik finansowy LP niż za zeszły rok (ok. 240 mln zł) i niż przewiduje to plan(129 mln zł). – W tej chwili wykonanie po dziewięciu miesiącach to jest ok. 630mln zł. Stąd wynika, że ta sytuacja jest nawet lepsza niż w ubiegłym roku –wyliczał Otawski.
Minister przytoczył dane z planu na bieżącyrok, mówiące o środkach na inwestycje napoziomie 700 mln zł, a na przyszły rok 800 mln zł. – Tak więc sytuacja Lasównie pogorszyła się, nie tylko zakres inwestycji nie został zmniejszony, alenawet w przyszłym roku będzie on zwiększony w stosunku do tego, co założono waktualnym tegorocznym planie.
Danina w zapewnieniach ministra niewpłynęła negatywnie na stan zatrudnienia w LP, a wręcz przeciwnie, zwiększonozatrudnienie o 250 osób. Otawski poinformował też posłów, że ani on, anidyrektor LP nie odpowiedzą na pytanie o losy pieniędzy z daniny, bo nie majątakiej wiedzy.
Po burzliwej dyskusji poseł Żelichowskizaapelował o przyjęcie przez Sejm sprawozdania Komisji. W związku z poprawkamiPiS trafi on ponownie do KOŚZNiL
Pełny zapis stenogramów 79.posiedzenia Sejmu znaleźć można na stronie internetowej www.orka2.sejm.gov.pl.
UZ