Przeczytasz w 4 minuty

Badania nad odkleszczowymi trwają (nr 17/2017)

Już po raz trzeci w ostatnich dniach czerwca w poznańskim Biocentrum odbyła się Konferencja Naukowo-Szkoleniowa „Ekosystemy leśne jako obszary podwyższonego ryzyka nabycia chorób odkleszczowych i odzwierzęcych”.

Wśród zaproszonych prelegentów byli jakzwykle lekarze praktycy i naukowcy, przedewszystkim z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UniwersytetuMedycznego w Białymstoku, który jest ośrodkiem referencyjnym specjalizującymsię w diagnostyce i leczeniu chorób odkleszczowych oraz Katedry i KlinikiChorób Tropikalnych i Pasożytniczych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Ta druga jednostka jest polskimprzedstawicielstwem Europejskiego Centrum Kontroli i Zwalczania Chorób wSztokholmie, organizacji zajmującej się rejestracją, nadzorem i zwalczaniemchorób zakaźnych na terenie Unii Europejskiej. To ta organizacja zbiera dane oprzypadkach zachorowań m.in. na gruźlicę, grypę, boreliozę, ale takżeechinokokozę i choroby tropikalne. Zaleca sposoby leczenia i profilaktyki, zktórych korzystają rządy poszczególnych krajów i lekarze.


Spada zachorowalność na KZM

O najważniejszych chorobach odkleszczowychi ich diagnostyce przypomniał prof. Sławomir Pancewicz. Niemniej wiedza na tentemat zmienia się bardzo dynamicznie i słuchaczy zaskoczyło kilka nowości. Np.fakt, że w ciągu ostatnich pięciu lat notowany jest spadek zachorowań na KZM –z 350 (2009) do 212 (2012). Niestety wyróżniono nowe wyspy endemicznegowystępowania choroby na terenie województw: podkarpackiego, kujawsko-pomorskiegoi pomorskiego. Dobrą wiadomością dla leśników jest informacja, że szczepionkaprzeciw KZM chroni nas przed chorobą w 99%.

Po raz kolejny zostało powtórzone, że wciążzbyt często za objaw boreliozy bierzemy bóle stawów, a zbyt rzadko zgłaszamy siędo lekarza z objawami korzonkowymi towarzyszącymi neuroboreliozie.

Prezentowano także wyniki wciąż toczącychsię badań nad wpływem poszczególnych zachowań ludzi w lesie i zależności międzynimi a ilością kleszczy atakującą ludzi (przedsięwzięcie, w którym uczestniczypoznańska Katedra Łowiectwa i Ochrony Lasu) oraz świadomością środowiskaleśników na temat chorób odkleszczowych i związanej z nimi profilaktyki – prof.Michał Zasada z SGGW.


Co wpływa na ryzyko zachorowania?

Prof. Edward Siński (na zdj.) z UniwersytetuWarszawskiego przedstawił wyniki badań nad czynnikami ryzyka wpływającymi naprawdopodobieństwo wystąpienia boreliozy. Prowadzi je wśród leśników sześciunadleśnictw RDLP w Białymstoku: Czerwony Dwór, Gołdap, Suwałki, Szczebra,Rudka, Nurzec. Naukowiec badał epidemiologicznie zarówno pracowników, jak teżprowadził badania telemetryczne kompleksów leśnych i analizował zmianyklimatyczne w skali regionu.

Wyniki pokazują, że zachorowalność naboreliozę jest zróżnicowana w zależności od charakteru ekosystemów leśnych, akoinfekcje z innymi patogenami odkleszczowymi towarzyszą tej chorobie bardzorzadko. Przy ocenie obszarów podwyższonego ryzyka największe znaczenie mafragmentacja kompleksów leśnych. Nadleśnictwa o dużej fragmentacji kompleksów (Rudka,Suwałki) stanowią podwyższony obszar ryzyka występowania boreliozy, wodróżnieniu do kompleksów zwartych (Czerwony Dwór, Gołdap), które są obszaramiwystępowania Neoehrlichia mikurensis (nowy patogen chorobotwórczy, patrz „LasPolski” nr 11/2014).


Prawda o ukąszeniach żmij

Tematyka kleszczy zdominowała tegorocznąkonferencję. Wyjątkiem było wystąpienie prof. Joanny Zajkowskiej o jadzie żmii.Do zabrania głosu skłoniła panią profesor audycja radiowa, dzięki którejuświadomiła sobie, jak bardzo błędne są wyobrażenia na ten temat.

Wykład ujawnił, że większość reakcjialergicznych po ukąszeniu przez żmiję zygzakowatą ma łagodny przebieg –śmiertelność to w rzeczywistości mniej niż 1% przypadków. W większości łagodnych i umiarkowanych zatruć jadem postępowanie lecznicze ogranicza się doleczenia objawowego – stosowania leków przeciwbólowych i przeciwwymiotnych.Część ukąszeń to wręcz tzw. ukąszenia suche, w których nie dochodzi dowstrzyknięcia jadu. Mimo to wszyscy pacjenci ukąszeni przez żmiję powinni zostaćprzyjęci do szpitala na obserwację. Przy braku objawów, po co najmniejdwugodzinnej obserwacji, można wracać do domu. Ale ponieważ poważne następstwazatrucia mogą wystąpić po wielu godzinach, dlatego już łagodne objawy(niewielki miejscowy obrzęk) decydują o pozostawaniu pod szpitalną obserwacjąnie krócej niż przez 24 godz.

Antytoksyna, która zmniejsza ryzyko zgonu,skraca czas hospitalizacji i rekonwalescencji, powinna być stosowana przeciwkouogólnionemu zatruciu i w przypadku rozległych lub szybko powiększających sięobrzęków. Jej działanie jest skuteczniejsze, jeśli zostanie podana odpowiedniowcześnie.

Konferencję zorganizowały Katedra Łowiectwai Ochrony Lasu UP w Poznaniu oraz Zakład Morfologii Zwierząt Uniwersytetu im.Adama Mickiewicza w Poznaniu. Patronat objęli: minister środowiska, dyrektorgeneralny Lasów Państwowych oraz dziekani wydziałów leśnych z Krakowa, Poznaniai Warszawy.

Anna Wierzbicka

Katedra Łowiectwa i Ochrony Lasu UP wPoznaniu




Treść wystąpień, a także informacjepraktyczne profilaktyki chorób tropikalnych zawiera 3. cz. „Vademecum wybranychchorób odkleszczowych i odzwierzęcych w środowisku leśnym”. Książka jestdostępna w Katedrze Łowiectwa i Ochrony Lasu UP w Poznaniu.