Przeczytasz w 6 minut

Siedziby z duszą i historią

Wiele nadleśnictw w Polsce ma swoje siedziby w zabytkowych obiektach. Ich utrzymanie to wkład Lasów Państwowych w ochronę architektonicznego dziedzictwa kraju. To również piecza nad leśną spuścizną i ważny sygnał, że firma dba o ciągłość tradycji.

Budynki z duszą i historią można znaleźć naterenie dyrekcji krośnieńskiej w nadleśnictwach Baligród, Rymanów i Sieniawa.Przywołane poniżej przykłady dbałości o obiekty architektoniczne mogą byćwzorem dla innych i na pewno są znakomitą wizytówką leśnictwa na zewnątrz. Ichoćby z tego powodu warto je eksponować.


Dwór Potockich

Siedziba Nadleśnictwa Rymanów rzuca się woczy – to murowany, klasyczny polski dwór z początku XIX w., otoczonydwuhektarowym, zabytkowym parkiem. Przez stulecia było tu gniazdo Potockich –rodu, który wywarł spory wpływ na dzieje okolicy i leśnictwa. Uwagę zwracazwłaszcza liczba personelu leśnego, zatrudnianego tu do zarządu i ochronylasów. Przykładowo w 1907 r. Józef hr. Potocki, ówczesny właściciel 6980 morgówlasu w okolicach Komańczy i Rymanowa, zatrudniał fachowego zarządcę leśnegoWojciecha Białasa w Rymanowie oraz leśniczego Antoniego Jakscha w Duszatynie,ale służbę terenową stanowiło aż 40 gajowych, co oznacza, że na każde 100 halasu przypadał więcej niż jeden funkcjonariusz! To ewenement, gdyż w innychdobrach prywatnych obsada ta była wielokrotnie szczuplejsza. Potoccy budowalikolejki wąskotorowe, prowadzili tartaki – jednym słowem bardzo po gospodarskutraktowali swoje lasy. Przed wojną prowadzili też na dużą skalę odnowienia izalesienia.
Dwór Potockich w okresie międzywojennym (Fot. Arch. Nadleśnictwa Rymanów) 

Lasy Potockich zostały przejęte jeszcze wokresie okupacji przez Niemców i mocno wyeksploatowane. Miary zniszczeńdopełniły walki o Przełęcz Dukielską, które dotknęły również okolic Rymanowa.Armia oswoboditielka zajęła też i splądrowała wszystkie obiekty należące dopanów. Wystarczyło kilka miesięcy, żeby krasnoarmiejcy, oczekujący na ofensywęw Przełęczy Dukielskiej, doprowadzili do ruiny dwór i splądrowali inne obiekty,w tym leśniczówki. Po upaństwowieniu większej własności przez władze PRL, dozniszczonego wojną dworku w 1946 r. przeniesiono siedzibę Nadleśnictwa Rymanów,wcześniej mieszczącą się w willi „Pod Opatrznością” w Rymanowie Zdroju.Wykonano wcześniej remont, odcinając część zrujnowanych pomieszczeń. W latach1955–59 mieścił się tu również Rejon Lasów Państwowych, a od 1960 r. OśrodekDoskonalenia Zawodowego, który działał przez 16 lat.

Cały zespół dworsko-parkowy wpisano dorejestru zabytków w 1952 roku. Pierwszy remont nadleśnictwo przeprowadziło wroku 1973, zaś kolejny z robotami dachowymi, rekonstrukcją ogrodzenia orazmontażem instalacji CO i malowaniem obiektu dopiero 13 lat później.

Od tego czasu niemal co roku ponoszonokoszty napraw i remontów poszczególnych elementów zespołu, włącznie z kompleksowąkonserwacją drzew. W latach 1995–2000 przeprowadzono zakrojone na dużą skalęprace renowacyjne, w tym przebudowę klatki schodowej, obicie ścian, wymianęstolarki okiennej, wymianę posadzek i remont elewacji.

– Przy takim zabytkowym obiekcie niemal coroku trzeba wykonywać prace konserwatorskie, by nie dopuścić do jego degradacji– mówi nadleśniczy Bogusław Famielec. – W roku 2011 dokończyliśmy izolacjępionową i poziomą, renowację tarasu, drenaż opaskowy i malowanie farbamikrzemoorganicznymi po wymianie zmurszałych tynków. W ubiegłym roku wykonaliśmymalowanie pokrycia dachowego.
  Dwór Potockich w Rymanowie po remoncie (Fot. M. Szpiech)

Zwraca uwagę otoczenie dworu; przywróconohistoryczne klomby, usunięto egzemplarze drzew obcych gatunków. Siedzibanadleśnictwa imponuje wyglądem, ale też dobrze świadczy o obecnym gospodarzu.

 

Zarząd lasów Ordynacji Czartoryskich
 

Również ciekawą historię ma obecna siedzibaNadleśnictwa Sieniawa. To obiekt powstały w 1907 r. jako budynek zarządu lasówprywatnych, należących do majątku Ordynacji Czartoryskich z Sieniawy. Zprotokołu przejęcia tych dóbr na rzecz Skarbu Państwa w 1944 r. dowiadujemysię, że lasy ordynacji liczyły 7 063 ha. Sam budynek związany jest również z23-letnią działalnością znakomitego leśnika, prof. Kazimierza Sucheckiego,który pełnił tu różne stanowiska: od inżyniera do spraw pomiaru i planowania donadleśniczego, na którą to funkcję powołał go w roku 1920 Witold ks.Czartoryski, nota bene wcześniejszy prezes Galicyjskiego Towarzystwa Leśnego. Tuwłaśnie Kazimierz Suchecki rozwijał swe naukowe zainteresowania, wykonującwiele prac badawczych, przeważnie z hodowli lasu. Prowadził doświadczeniazwiązane z ekologią i płodozmianem jodły, tu powstała teoria przedplonówleśnych autorstwa Sucheckiego. Po nacjonalizacji lasów Ordynacji Czartoryskichw dawnej siedzibie zarządu znalazły swe pomieszczenia biura NadleśnictwaSieniawa.
Sieniawa, dawny zarząd ordynacji (Fot. Arch. Nadleśnictwa Sieniawa)

W 2011 r. zabytkowy obiekt przeszedłgruntowną modernizację uwzględniającą wymogi konserwatorskie, ale nadającąobiektowi nowoczesny charakter wnętrz. Wymieniono wszystkie stropy grożące jużzawaleniem, wykonano aranżację wnętrz do nowych potrzeb. 21 czerwca 2012 r.odbyło się Regionalne Święto Lasu związane z uroczystym oddaniem do użytkuodrestaurowanej zabytkowej siedziby nadleśnictwa. Ponadstuletni budynekodzyskał blask i jest powodem dumy miejscowych leśników.

„Kuźmakówka” w Baligrodzie

W minionym roku dawny blask odzyskałazabytkowa willa „Kuźmakówka” w Baligrodzie – budynek o bardzo bogatej historiii ciekawej architekturze. Remont generalny wykonany staraniem Lasów Państwowychpozwolił uratować jeden z najciekawszych zabytków w Bieszczadach. Zimąprzeniesiono tu siedzibę Nadleśnictwa Baligród.

Willa „Kuźmakówka”, znana też jako „willanotariusza”, zbudowana została w stylu secesyjnym początkiem XX w. przezlekarza medycyny Włodzimierza Kuźmaka. Sam doktor Kuźmak to wielka osobowość wprzedwojennych Bieszczadach. Urodził się w 1893 r. w Rabem k. Baligrodu jakosyn greckokatolickiego księdza. Ukończył medycynę na Uniwersytecie JanaKazimierza we Lwowie i w roku 1922 wrócił do Baligrodu jako lekarz. Prowadziłszeroką działalność społeczną i gospodarczą, był m.in. współwłaścicielempierwszej i jedynej przed wojną linii autobusowej w Bieszczadach, wykonującejregularne kursy na trasie Lesko – Cisna.
 Kuźmakówka przed remontem, rok 2008 (Fot. EDM)

Część swojej willi wynajmował nafunkcjonujący tu do II wojny światowej sąd, sam zaś zasłynął jako znakomitylekarz, spieszący z pomocą ludziom w okolicznych wsiach. Po przejściu frontu,mimo ukraińskiego pochodzenia, uniknął wysiedlenia do ZSRR, natomiast częśćjego willi zajął sztab Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Stacjonował turównież ppłk Jan Gerhard, autor „Łun w Bieszczadach”, książki, która przezdługie lata kształtowała wyobrażenia Polaków o powojennej tragedii tych gór. W„Łunach…” znajdujemy taki opis willi notariusza: (…) Był to duży, pomalowanyna niebiesko budynek z kilkoma oszklonymi werandami, stojący w ogrodzie,oddzielonym od szosy drucianą siatką. Farba elewacji mocno przyblakła, siatkamiała wiele dziur, ale na ogół willa przedstawiała się, jak na Baligród, wyjątkowookazale (…).

Opis ten niekoniecznie pasuje do obecnejbryły obiektu, stąd z przymrużeniem oka możemy potraktować gerhardowskąopowieść: (…) Kwaterowali tu kolejno: dowódca niemiecki, jakiś majorwęgierski, pułkownik radziecki, dowódca banderowski, major WOP, znów dowódca banderowski, majorradziecki i ja (…) – włożoną w usta powieściowego płk. Tomaszewskiego.

W każdym razie jako reprezentacyjny budynekwilla odegrała ważną rolę w czasie, gdy w tym rejonie rozgrywała się wielkahistoria. Zapewne był tu gen. Karol Świerczewski „Walter”, nim w marcu 1947 r.zginął pod Jabłonkami. W tym samym roku doktor Kuźmak został przesiedlony doSanoka, gdzie do 1953 r. pracował jako lekarz w Powiatowym UrzędzieBezpieczeństwa Publicznego. Potem aż do śmierci w 1977 r. prowadził prywatnąpraktykę lekarską. Siedziba Nadleśnictwa Baligród po remoncie (Fot. EDM)

„Kuźmakówka” stała się siedzibą szkołypodstawowej. W 1968 r. willę zakupiły Lasy Państwowe. Warto to podkreślić:zakupiły, a nie przejęły, jak twierdzą niektórzy. Stosowny akt notarialnyznajduje się w posiadaniu nadleśnictwa. Budynek przeznaczono wówczas nasiedzibę Zasadniczej Szkoły Leśnej, w której kształcono wykwalifikowanychdrwali i gajowych. Następnie, do początku lat 90. XX w., pełnił funkcję hotelurobotniczego. Potem przejściowo mieściła się tu szkoła podstawowa, a następniemieszkania socjalne. Pojawiały się pomysły, by zlokalizować tu dom pracytwórczej lub filię Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie, z ekspozycjąprezentującą historię leśnictwa bieszczadzkiego. Z powodu braku środków naremonty i utrzymanie, willa zaczęła jednak popadać w ruinę.

Kilka lat temu zrodziła się koncepcjaodrestaurowania budynku z przeznaczeniem na biura Nadleśnictwa Baligród,którego obecna siedziba, posadowiona na fundamentach zamku Balów z 1600 r. ipóźniejszego dworu, nie spełniała już standardów obiektu użytku publicznego. Powykończeniu i wyposażeniu wnętrz, początkiem roku Nadleśnictwo Baligródprzeniosło siedzibę z ul. Balów 14 na ul. Bieszczadzką 48. Projektuje się turównież urządzenie ogólnodostępnej sali edukacyjnej. Historyczny budynek będziesłużył leśnikom i społeczności lokalnej, pracując jednocześnie na pozytywnywizerunek Lasów Państwowych w regionie. 
Edward Marszałek