Nowy dyrektor generalny

Minister środowiska powołał nowego dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Został nim Andrzej Matysiak, były zastępca dyrektora regionalnego w Radomiu i inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Dobieszyn. – Liczę na dobrą współpracę ze wszystkimi, którzy chcą współpracować dla dobra Lasów Państwowych i lasów w ogóle – powiedział Andrzej Matysiak w swym krótkim przemówieniu podczas prezentacji w siedzibie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Nie ukrywam, że żal mi odchodzić, ale taki już urok naszej młodej demokracji, że zmiany na wysokich stanowiskach są wpisane w jej naturę – powiedział podczas pożegnalnego spotkania z pracownikami DGLP odwołany z dniem 2 grudnia br. dyrektor Janusz Dawidziuk. – Mam nadzieję, że dzięki przychylności nowego ministra środowiska, w końcu leśnika, Lasy Państwowe będą mogły się dalej rozwijać i dobrze dbać o polskie lasy. Ja jestem gotów służyć pomocą i całym swoim doświadczeniem, niezależnie od tego, co będę robił w przyszłości. Dodał, że Lasy Państwowe pozostają w bardzo dobrej kondycji finansowej i organizacyjnej i do dalszej pracy potrzeba im tylko spokoju.

Dawidziuk poinformował także, że w rozmowach z ministrem poprzedzających jego odwołanie uzyskał zapewnienie, że żaden z pracowników LP, któremu nie zarzuca się złamania prawa, nie będzie zwolniony na bruk. – Przesunięć nie da się uniknąć, ale pan minister zapewnił, że każda osoba odwoływana z pełnienia jakiejś funkcji dostanie w zamian inne zadania w Lasach – powiedział były dyrektor.

Na zorganizowanej 12 grudnia konferencji prasowej ministra środowiska Jana Szyszko, nowy i odchodzący dyrektor uścisnęli sobie ręce i zapewnili o woli współpracy dla dobra lasów. Obecność obu dyrektorów miała być, co zgodnie podkreślali w swoich wystąpieniach, wyrazem ciągłości zarządzania nad LP. – Nie będę zmieniał rzeczy, które do tej pory prowadzone były dobrze – zapewnił Andrzej Matysiak. – Są jednak pewne rzeczy, które trzeba poprawić. Wymienił m.in. politykę kadrową, o którą wiele osób, szczególnie tych związanych z prawicą, miało – jak się wyraził – uzasadnione pretensje do poprzedniego dyrektora. – Niektórzy uważają, że zostały im złamane kręgosłupy.

Dyrektor do najważniejszych zadań zaliczył zmiany dotyczące gospodarki drewnem, usprawnienie nadzoru nad działalnością LP i redukcję kosztów. Na pytanie, czy oznacza to zwolnienia, odpowiedział stanowczo: – Nie. Po chwili jednak dodał, że jakieś zwolnienia mogą się zdarzyć, nie są one jednak celem samym w sobie.

DGP

Nowy dyrektor ma 43 lata. Ukończył Technikum Leśne w Zagnańsku oraz studia na Wydziale Leśnym SGGW w Warszawie (dyplom w roku 1986). Jest również absolwentem Studium Podyplomowego „Produkcyjność lasu” (Wydział Leśny SGGW) oraz studiów podyplomowych „Ocena i Wycena Zasobów Przyrodniczych” (Wydział Nauk o Zwierzętach SGGW) i „Organizacja i Zarządzanie” (Wydział Ekonomiczny Politechniki Radomskiej). Obecnie jest w trakcie studiów doktoranckich na Wydziale Leśnym SGGW. Ma żonę Barbarę i córkę Anetę.

Pracę zawodową rozpoczął w 1986 r. w Nadleśnictwie Dobieszyn, gdzie pełnił funkcje m.in. nadleśniczego terenowego i zastępcy nadleśniczego. W latach 1994–98 był radnym i burmistrzem miasta Białobrzegi. W 1998 r. został powołany na stanowisko zastępcy dyrektora regionalnego LP w Radomiu. Po odwołaniu w 2002 r. wrócił do Nadleśnictwa Dobieszyn, gdzie pełnił funkcję inżyniera nadzoru. Od siedmiu lat jest również radnym w Radzie Powiatu w Białobrzegach.

Andrzej Matysiak, nowy dyrektor generalny Lasów Państwowych

Fot. D. Graszka-Petrykowski