
Las pełen zwierzaEdward MarszałekRuthenus 2009, s. 216Niewiele jest książek, które oczarowują od pierwszego wejrzenia. Z tym większą radością mam przyjemność przybliżyć tytuł, który cieszy nie tylko oko, ale i duszę.Historia tytułowego „zwierza” przedstawiona jest w 18 odsłonach. Tyle właśnie gatunków opisuje autor, a każdy z nich scharakteryzowany jest zagadkową cechą wyróżniającą owego zwierza. Świadkami, a zarazem bohaterami naszej opowieści są zatem: brodaty brzydal, tygrys karpackich ostępów, leśny zakonnik czy puszczański samotnik. Wiecie o jakich gatunkach mowa?
To, co wyróżnia tę książkę, to wciągająca fabuła. Autor w opisy ekologii naszych leśnych bohaterów umiejętnie wplata fragmenty dzieł z XVIII i XIX w., opisujące i obrazujące te zwierzęta w literaturze i sztuce. Szczególnie interesujące są przytaczane fakty z życia „zwierza”, od ludowych wierzeń po naukowe rozprawy. Niektóre śmieszne, niektóre zaskakujące. Sprawiają, że kolejne rozdziały czytelnik pochłania jak powieść przygodową. Wiersze, opowiadania, anegdoty, ciekawostki z kart historii, poparte doświadczeniem życia zawodowego i pasji autora, tworzą niezwykłe dzieło, pisane lekkim piórem niezwykłego człowieka.
To książka, która powinna zwrócić naszą uwagę na odwieczne relacje człowieka
z dzikimi zwierzętami, na funkcje kulturowe tych ostatnich oraz ich związki z narodową historią – pisze autor. W swym dziele ukazuje nierozerwalną więź człowieka z przyrodą, jego siłę destrukcyjną, ale i wysiłek włożony w jej ochronę na przestrzeni wieków. Często wysiłek leśników, ludzi z pasją, czynnie zaangażowanych w przywrócenie tętna karpackiej puszczy. Książka porusza w sposób obiektywny mity i stereotypy, tkwiące w świadomości społeczeństwa, zwłaszcza dotyczące wilka czy nietoperzy.
Całość ozdobiona jest cudownymi grafikami leśnika i rysownika Jarosława Janickiego, przedstawiającymi sceny z życia puszczańskich zwierząt. Piękne, często archiwalne skany i fotografie rycin, drzeworytów, litografii nawet z XVII w., oddają całe jej piękno. A sam autor – Edward Marszałek, to istny mistrz pióra i słowa, o czym niejednokrotnie nas już przekonywał.
Rafał Śniegocki