Zawody drwali rodem z Bieszczad


W lipcu w osadzie Nowy Łupków (gmina Komańcza) miały miejsce 12. Zawody Drwali – Operatorów Pilarek zorganizowane w ramach 10. Dni Nowego Łupkowa. Wracamy do tego wydarzenia, bo w tym sezonie właśnie tam pojawiło się najwięcej atrakcji, które pozwoliły na dodatkową promocję zawodu drwala.

Organizatorzy imprezy – Nadleśnictwo Komańcza, sołectwo Nowy Łupków, gmina Komańcza, GOK Komańcza, Zakład Handlowo-Usługowy SKASKI, OSP Nowy Łupków – oprócz konkurencji sportowych dla pilarzy zadbali o liczne konkursy i atrakcyjne nagrody dla uczestników wydarzenia. Idea zawodów i bezpieczeństwo pracy – Nic tak nie rozwija jak zdrowa rywalizacja – mówiła podleśniczy Karolina Stanikowska z Nadleśnictwa Komańcza, prowadząca imprezę wraz z Wojciechem Jankowskim z Nadleśnictwa Lesko. Oboje świetnie komentowali rozgrywane konkurencje, a podleśniczy dodatkowo zachęcała najmłodszych gości do udziału w konkurencjach przygotowanych specjalnie dla nich. I właśnie rywalizacja była głównym założeniem bieszczadzkiej imprezy, choć – jak zawsze– chodziło także o upowszechnianie bezpiecznych i wydajnych metod pracy niestwarzających zagrożenia dla środowiska oraz przybliżanie wiedzy na temat pozyskania drewna i funkcjonowania gospodarki leśnej w społeczeństwie. Organizatorzy zmagań obrali sobie za cel podnoszenie umiejętności i kwalifikacji zawodowych samych operatorów pilarek, na co faktycznie kładziono nacisk podczas imprezy. Zawody odbyły się w ramach eliminacji do mistrzostw Polski, zgodnie z wytycznymi Międzynarodowego Regulaminu Mistrzostw Świata Drwali IALC (rozstrzygnięto według niego pięć konkurencji). Nad przebiegiem zawodów czuwał jak zawsze Hubert Krochmal, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Komańcza. Do „Komańczy” (jak wszyscy zainteresowani nazywają te zawody) od zawsze przybywają najlepsi zawodnicy, by w tym niezwykłym miejscu, pod bieszczadzkim niebem, stanąć w szranki z innymi pilarzami. Tam po prostu trzeba być! Na dodatek zawodnicy co roku mają pewność, że zawody będą zorganizowane na wysokim poziomie, co daje równe szanse wszystkim startującym zawodnikom i sprawia, że odległość do przebycia nie jest żadną przeszkodą. I faktycznie, rywalizacja była na bardzo wysokim poziomie, a publiczność wspaniale dopingowała swoich faworytów. W zawodach wystartowało 16 zawodników, w tym znana wszystkim fanom zawodów Julia Królik. W Komańczy stawili się więc: Marek Bagrowski, Tomasz Bilski, Grzegorz Gros, Dominik Kazimierowski, Tomasz Kowol, Andrzej Kraus, Julia Królik, Karol Laskowski, Tomasz Maternowski, Michał Misieczko, Zbigniew Piwko, Jakub Rzepa, Zenon Sobolewski, Ryszard Staroń, Kamil Szarmach i Krzysztof Sycz.

Fot. Monika Wysokowicz (10)
Wojciech Jankowski, Karolina Stanikowska, Hubert Krochmal – profesjonalni organizatorzy i gospodarze imprezy

Najlepsi

W zaciętych, ale rozgrywanych w przyjacielskiej atmosferze zawodach w Komańczy najlepszym zawodnikiem okazał się Kamil Szarmach, który jest nauczycielem w Technikum Leśnym w Tucholi i prezesem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Drwali Lignator. Osiągnął świetny wynik (1667 pkt) i jak sam potwierdził, pokonał swój rekord. Drugie miejsce zajął Tomasz Bilski – pracownik ZUL Robert Lassota z Nadleśnictwa Rymanów (1548 pkt), a trzecie miejsce zdobył Jakub Rzepa z wynikiem niższym tylko o jeden punkt. Świetne wyniki świadczą o wysokim poziomie rywalizacji. Najlepsi w poszczególnych konkurencjach okazali się: ścinka na placu – Zenon Sobolewski (659 pkt, zawodnik poprawił swój ubiegłoroczny wynik w tej konkurencji o jeden punkt, ale pamiętajmy, że ich maksymalna liczba w ścince to 660!); wymiana piły łańcuchowej – Tomasz Bilski (128 pkt); przerzynka kombinowana – Tomasz Bilski (191 pkt); przerzynka na dokładność – Ryszard Staroń (252 pkt); okrzesywanie – Kamil Szarmach (454 pkt). Pracę sędziów docenili sami zawodnicy.

Wysoki poziom sędziowania zasługuje na słowa uznania. O ów wysoki poziom zadbali pracownicy Lasów Państwowych z RDLP w Krośnie w połączonej sile nadleśnictw Komańcza, Lesko, Dynów, Lutowiska oraz Zespołu Szkół Leśnych w Lesku. Obserwatorzy z ramienia naszego OSD Lignator, którzy bacznie obserwowali ich pracę, naprawdę nie mieli się do czego przyczepić – mówił triumfator tegorocznych zmagań w Komańczy Kamil Szarmach.

Pracę sędziów obserwowali także przedstawiciele RDLP w Warszawie, którzy w przyszłym roku zorganizują własne zawody regionalne. Trzeba przyznać, że to bardzo ciekawy sposób na budowanie własnego warsztatu pracy, bo jak się uczyć, to od najlepszych – podsumował Szarmach.

Michał Misieczko po konkurencji przerzynki…
Skupiony Dominik Kazimierowski podczas ścinki
Rewelacyjny czas Tomasza Bilskiego 11.11…
Julia Królik i Zenon Sobolewski…

Ogrom atrakcji

Nadleśnictwo Komańcza, jak co roku, przygotowało na swoim stoisku edukacyjnym wiele niespodzianek dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych. W tym roku tematyka stoiska nawiązywała do obchodów 100-lecia Lasów Państwowych oraz promocji drewna. Dzieci miały możliwość zbijania budek dla ptaków, uczestniczenia w konkursie plastycznym, sprawdzenia i rozszerzenia wiedzy w rozpoznawaniu próbek drewna i pędów ulistnionych. Śmiałkowie mieli okazję wziąć udział we wspinaczce na siedmiometrowy pal, co wzbudzało wiele emocji, gdyż faktycznie okazywało się to znacznie trudniejsze niż się wszystkim wydawało. Wiele dzieci dzielnie i z zapałem podeszło do przerzynki kłody jodłowej piłą „moja-twoja”. Chętni mieli możliwość wcielenia się w rolę leśniczego pracującego przy odbiórce drewna albo sprawdzenia swojej wiedzę w leśnym kole fortuny, mogli doświadczyć ścieżki zmysłów czy nauczyć się rozpoznawać tropy zwierząt. Sił do rywalizacji i uczestnictwa w licznych atrakcjach dostarczała darmowa degustacja potraw na stoisku „Dobre z Lasu”. Dużą widownię przyciągnęły brawurowe pokazy w wykonaniu OSP Nowy Łupków. Strażacy pokazywali, m.in. co robić i czego nie robić w zaciszu domowym z rozpalonym na patelni olejem. Pracownicy Regionalnej Straży Ochrony Kolei prezentowali, jak się bronić podczas różnego rodzaju ataków. Nie zabrakło także instruktażu łucznictwa poprzedzonego prelekcją o tym sporcie. Jako impreza towarzysząca odbył się również rajd rowerowy „Śladami Wielkiej Wojny”, który zorganizowało i zasponsorowało Stowarzyszenie Sportowo-Rekreacyjne „Żbik” – Komańcza. Każda z jego konkurencji cieszyła się dużym zainteresowaniem, nie zabrakło również upominków i nagród ufundowanych przez Nadleśnictwo Komańcza oraz innych sponsorów. Podsumowaniem imprezy był koncert zespołu sygnalistów leśnych Echo Karpat RDLP w Krośnie, występ ludowego zespołu Śpiwanka z Mokrego oraz zespołu Watra prezentującego muzykę inspirowaną nutą góralską. Ale to nie koniec atrakcji, gdyż późnym wieczorem wystąpił Jerzy Zuba z zespołem Bieszczadersi, a domknięciem całego wydarzenia była zabawa do białego rana z zespołem Bongo z Sanoka. Kto z widzów został dłużej w Bieszczadach, miał okazję odwiedzić lokalne atrakcje. W osadzie Nowy Łupków znajduje się historyczny przystanek kolejowy oraz końcowy dworzec nieczynnego obecnie odcinka wąskotorowej Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, który niegdyś łączył ją z Cisną i Smolnikiem.

Konkursy na stoisku Nadleśnictwa Komańcza
Szymon i Tomek w konkurencji…

A kto nie zawitał do Komańczy dotychczas, niech koniecznie planuje wyjazd w przyszłym roku, bo i impreza zacna, i atmosfera przednia, a Bieszczady cudne… czekają!

Monika Wysokowicz