
Jak informuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (PZH), w roku 2022 zanotowano ponad 17 tys. przypadków boreliozy. To oznacza wzrost w odniesieniu do dwóch poprzednich lat, gdy liczba zachorowań oscylowała w okolicach 12 tysięcy. Warto jednak przypomnieć, że w latach 2018– 19 liczba chorych na boreliozę wynosiła ponad 20 tys. Nie lepiej jest również z liczbą chorujących na kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). W okresie 1996–2021 liczba zachorowań wahała się wokół 250 rocznie; tylko w latach 2015–19 zgłoszono 1178 przypadków KZM. Najwięcej notuje się ich w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim – 65% wszystkich przypadków. Jak informuje PZH, wiąże się to jednak głównie z tym, że w tych dwóch województwach stawia się na profilaktykę, co zwiększa wykrywalność przypadków zachorowań.
Skąd taki nagły wzrost zachorowań? Jak czytamy w raporcie PZH, za główne czynniki ryzyka występowania zachorowanń na choroby odkleszczowe: boreliozę i KZM, uznaje się w ostatnich latach ocieplenie klimatu, co przekłada się na zwiększenie obszarów występowania kleszczy i aktualnie, zgodnie z oceną ECDC, kraje Europy Północnej, Centralnej i Wschodniej są terenami uznawanymi za endemiczne. Innym czynnikiem ryzyka są pewne aspekty aktywności ludzi. Ryzyko zachorowania na kleszczowe zapalenie mózgu jest większe dla osób spędzających czas w okolicach zalesionych lub w lesie, niezależnie czy dotyczy to rekreacji, czy pracy zawodowej. Dlatego KZM najczęściej dotyczy pracowników leśnych, rolników, osób uczących się oraz emerytów. W raporcie czytamy również, że w Polsce największy wzrost zachorowań obserwowany jest od kwietnia do końca października, ze szczytem zachorowań w lipcu.
Podobnie jak w przypadku innych chorób wirusowych najskuteczniejszą formą profilaktyki i zapobiegania przypadkom kleszczowego zapalenia mózgu są szczepienia. Szczepionka na KZM jest dostępna już od wielu lat i jest jedną z najlepiej przebadanych na świecie. Zgodnie z wytycznymi publikowanymi m.in. przez GIS szczepienia przeciw KZM są zalecane już od pierwszego roku życia, a ich skuteczność w czasie wieloletnich obserwacji klinicznych określono na ponad 90%. Niestety, jak dotąd, nie wynaleziono jeszcze szczepionki przeciw boreliozie, choć firma Pfizer prowadzi w tym kierunku badania. Firma informuje, że potencjalnie może złożyć do Agencji Żywności i Leków (FDA), amerykańskiej jednostki zatwierdzającej leki do szerokiego użycia, wniosek o rejestrację szczepionki w 2025 roku. Testy zostaną przeprowadzone w Finlandii, Niemczech, Holandii, Polsce, Szwecji i Stanach Zjednoczonych, czyli w tych regionach świata, w których borelioza występuje bardzo często.
BaszA
Fot. www.stock.adobe.com