Targi Eko Las 2025 za nami – co nowego czeka nas w branży?

Fot. Michał Żuczkowski

Blisko 120 wystawców zaprezentowało się na największych targach leśnych w Polsce.  Jak co roku wręczono medale i nagrody za najciekawsze techniczne rozwiązania, na stoiskach kipiało od sprzętów nowoczesnych, ale mieszczących się w szeroko rozumianej tradycji – nie zabrakło również innowacji, które śmiało kroczą w przyszłość i zdaje się, że będą wyznaczać kierunki rozwoju.

Co było najbardziej uderzające? Jak w każdej branży — dążenie do zminimalizowania udziału człowieka i zastąpienia go nowoczesnymi technologiami wszędzie tam, gdzie to możliwe. Roboty szkółkarskie, zdalnie sterowane ciężkie maszyny leśne, systemy AI do monitoringu. Z tej drogi raczej już nie zawrócimy, szczególnie, że bardzo trudno już o pracowników terenowych, którzy będą wykonywać najtrudniejsze zadania.

Urządzenia do pracy w terenie można było podziwiać bez końca – harwestery, forwardery, innowacyjne systemy gaśnicze podłączane do maszyn leśnych, mulczery, pilarki, rębaki, przyczepy, ciężarówki, pługi, opielacze. Oprócz tego wszystkiego – środki ochrony roślin, znaczniki, części zamienne do maszyn, a nawet turbiny wiatrowe i piece. Ogrom stoisk i niezwykła różnorodność propozycji. Co ciekawe, na rynku leśno-drzewnym pojawiło się kilku zupełnie nowych graczy. Pojawiły się też bardzo interesujące propozycje, które wkrótce mogą go zrewolucjonizować.

Oczywiście nie zabrakło pokazów maszyn w środowisku pracy, a całość została dodatkowo urozmaicona przez V Mistrzostwa Polski Operatorów Forwarderów i zawody rzeźbiarskie (oczywiście w rzeźbieniu pilarkami w drewnie).

Szersza relacja z targów będzie dostępna na łamach naszego czasopisma, a teraz zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.

Fot. Michał Żuczkowski (13)