Strażnicy pod bronią – Nowe wyposażenie Straży Leśnej

– Bardzo doceniam Państwa służbę i wsparcie Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji w obliczu kryzysu migracyjnego – mówiła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podczas spotkania, w trakcie którego podziękowała leśnikom i pracownikom parków narodowych za pracę na rzecz ochrony polskich granic.

W wydarzeniu wziął udział również wiceminister Edward Siarka. Od momentu zaistnienia trudnej sytuacji na granicy Polski i Białorusi, związanej z wielokrotnymi próbami nielegalnego przekroczenia granicy Unii Europejskiej, strażnicy leśni i leśnicy, szczególnie z regionów przygranicznych, ale także z innych części kraju, pomagają m.in. poprzez wzmożoną obserwację lasów, wspólne patrole pasa granicznego, zatrzymania w lesie osób nielegalnie przekraczających Polską granicę i powiadamianie o tym Straży Granicznej, a także przy sprzątaniu lasów z odpadów, o czym pisaliśmy już na łamach „Lasu Polskiego”. To jednak nie wszystko. Straż Leśna będzie bowiem kolejną, po Wojskach Obrony Terytorialnej, Straży Granicznej i 6 Brygadzie Powietrznodesantowej, formacją, która otrzyma karabiny Grot. Poinformowała o tym Fabryka Broni „Łucznik” z Radomia na swoim profilu na Facebooku.

Służba Leśna do tej pory miała na wyposażeniu głównie broń krótką, należy więc domniemywać, że zakupy karabinków Grot zostały dokonane w związku z działaniami polegającymi na wspieraniu Straży Granicznej i wojsk operacyjnych na terenach przylegających do granicy polsko-białoruskiej. Jak tłumaczy portalowi o2.pl dr Michał Piekarski z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego, nie można myśleć o Straży Leśnej jako o „ludziach pilnujących lasu”. – To jest formacja odpowiedzialna za spory kawał terenu kraju. Wiedząca np. gdzie można się w tym lesie schować. A pamiętajmy, że przez lasy biegną także linie kolejowe i energetyczne. Nikt nie mówi, że leśnicy będą walczyć, ale już szkolą się z żołnierzami WOT. Do tego dochodzi też kwestia ujednolicenia uzbrojenia – wylicza dr Piekarski.

Kilka lat temu działanie Straży Leśnej związane z używaniem broni palnej skontrolował NIK. Wyniki kontroli były pozytywne. W raporcie czytamy m.in., że: Dyrektor Generalny Lasów Państwowych prawidłowo uregulował zasady przydziału broni służbowej pracownikom Straży Leśnej, organizację procesu szkolenia i doskonalenia pracowników Straży Leśnej w zakresie posługiwania się bronią palną oraz prawidłowo realizował kontrole w zakresie przechowywania broni, amunicji i środków przymusu bezpośredniego, prowadzenia ewidencji oraz kontrole stanu uzbrojenia i amunicji. NIK stwierdził wtedy, że brak jest jednolitych zasad szkolenia i kryteriów ocen wyszkolenia strzeleckiego Strażników Leśnych realizowanych w regionalnych dyrekcjach Lasów Państwowych i nadleśnictwach. Izba odnotowała jednak informację, że w DGLP rozpoczęto prace nad tą problematyką i opracowano dwa projekty, jeden skupiający się na nowelizacji przepisów dotyczących broni palnej, a drugi dot. instrukcji szkoleń i treningów strzeleckich Straży Leśnej.

BaszA

Fot.: facebook.com/Fabryka Broni Łucznik z Radomia