Uważność w przyrodzie (Mindfulness in Nature) a edukacja dla zrównoważonego rozwoju

30 maja 2023 06:01 2023 Wersja do druku

Na łamach naszej rubryki pisałam już o doświadczeniu ćwiczeń z uważności w czasie szwajcarskiego kongresu edukatorów leśnych i pierwszych wrażeniach po przeczytaniu książki Huppertza i Schatanek („Las Polski” nr 3/2023). Dziś kolejna dawka wiedzy i porcja przemyśleń na podstawie książki w poniższym tekście.

 

Artykuł ukazał się w numerze 10/2023 "Lasu Polskiego".


 


Ostatnia część książki to szeroka podbudowa teoretyczna użycia uważności w edukacji, odwołania do tradycji edukacji, psychologii, psychiatrii, etyki, a nawet religii. Z punktu widzenia naszej rubryki i edukacji leśnej w Polsce i Europiezwiązki z EZR są istotne.

Ze zdziwieniem przeczytałam tezę, że EZR może czasem wyprowadzać odbiorców edukacji z lasu i odcinać ich od natury. Ale jak się chwilę nad tym zastanowiłam, to przyznałam rację autorom. Rzeczywiście, jeśli będziemy się skupiać wyłącznie na aspekcie globalnym i wyborach konsumenckich, bez odniesienia do najbliższej okolicy, to tak będzie.

Bliskość z naturą

Nasi uważni czytelnicy na pewno pamiętają opis schodów dojrzałości pedagogicznej w EZR opisany kiedyś przez Basię Czołnik („Las Polski” nr 6/2017), a wymyślone przez naszych kolegów z Norwegii. Pierwszy stopień, czy też schodek, to umiejętność cieszenia się z przebywania w przyrodzie. Tak, las to idealne miejsce na ćwiczenia z uważności, oswajanie przyrody, wypracowanie bliskości z resztą świata (ożywionego i nieożywionego). Ćwiczenia z uważności to świetny element angażowania emocji w bardzo wyważony sposób. W tej metodzie jest też miejsce na dyskusję przeżyć, ale można ją poprowadzić dalej w stronę EZR, jeśli warunki na to pozwalają. Ćwiczenia z uważności w przyrodzie pomagają osiągnąć pierwszy stopień w krótkim czasie i polepszyć jakość EZR szczególnie, jeśli mamy do dyspozycji tylko jedno spotkanie. Pozwalają zmienić, poszerzyć perspektywę i połączyć świat wewnętrzny uczestników z zewnętrznym.

Jak więc to robić?

Jesteśmy z grupą na spacerze i obserwujemy ptaki. Obserwujemy, nie rozpoznajemy. Zanim powiemy, jak nazywa się ptak, dajmy uczestnikom czas na obserwację jego wyglądu i zachowania. Zadawajmy (cicho) pytania do przemyślenia: jakie kolory mają pióra, oczy i nogi zwierzęcia? Czy potrafisz odtworzyć je w pamięci, gdy zamkniesz oczy? Jak zachowuje się ptak? Lata prosto czy ruchem falowym? Porusza skrzydłami szybko czy wolno? Jaki wpływ na ciebie ma jego śpiew? Czy to śpiew ostrzegawczy czy godowy? Czy ptak wygląda na spłoszonego przez nas? Jak blisko możemy podejść? Jak nasza obecność wpływa na zwierzę? Jakie emocje wywołuje we mnie obserwacja (cieszę się, że go zobaczyłem, czy jest mi smutno, że jest to trudne, bo np. jest to osobnik gatunku rzadko występującego). Dzięki takiej pogłębionej obserwacji uczestnicy zajęć mogą zacząć postrzegać naturę w sposób szerszy, głębszy i jest to świetna podwalina pod myślenie krytyczne bądź systemowe, które jest istotnym elementem EZR. Później, w innym miejscu, możemy porozmawiać o ochronie rzadkich gatunków, o zagrożeniach, jakie na nie czyhają, a także o tym, co możemy z tym zrobić. W ten sposób przejdziemy przez całe schody dojrzałości pedagogicznej.

Emocje w uważności

W uważności i EZR ważne, a wręcz pożądane, są emocje. Jakkolwiek zależy nam, by przebywanie w naturze budziło pozytywne skojarzenia i emocje w procesie uważności, powinniśmy być otwarci na wszystkie emocje uczestników. Ważne, żeby wybrzmiały i jeśli taka będzie wola uczestników – by zostały omówione. Co wywołuje pozytywne emocje? Wiem, że wiecie, ale napiszę: kontakt ze zwierzętami (bliski i ten na dystans), kontakt z roślinami (szczególnie kwiatowymi), bo wtedy łatwo jest zaangażować wiele zmysłów w odbieranie świata, piękne widoki (choć nie zawsze panoramę Tatr zapierającą dech w piersiach mamy na wyciagnięcie ręki, to nawet zwykły bór sosnowy może u wielu wywołać efekt „wow”). Kolejnym sposobem zaangażowania emocji jest wspólna praca: pielęgnacja ogrodu czy sadzenie lasu, ale z namysłem, w spokoju, z analizą sytuacji i siebie samych, a nie festynowym gwarem. Takie sytuacje nie tylko budzą emocje, lecz także polepszają i intensyfikują relacje z ludźmi i przyrodą. A to też element EZR.

Nie bójmy się więc wplatać ćwiczeń z uważności w nasze zajęcia, pracować z emocjami i wykorzystywać ich później do przybliżenia tematów globalnie istotnych. Pamiętajmy jednak, że uważność: analiza świata wokół i naszych emocji, to nie terapia, a już na pewno nie lasoterapia.

 

Anna Wierzbicka

 

Fot. Anna Wierzbicka

 

#laspolski #edukacja #uważność #emocje #SEL #ptaki #przyroda