Metoda Sobańskiego – szansa dla naszych lasów

25 maja 2021 07:39 2021 Wersja do druku

Świat zmienia się na naszych oczach. Być może nie zdajemy sobie sprawy z tempa i rozmiaru tych przemian, nieporównywalnych z dotychczas znanymi z historii. Wpływ obserwowanych zmian będzie widoczny w zasadzie w każdej dziedzinie naszego życia, także w gospodarce leśnej.



Artykuł ukazał się w numerze 3/2021 "Lasu Polskiego". Tu możesz go zakupić.

 

Coraz powszechniejszy staje się pogląd o wręcz rewolucyjnym charakterze skutków zmian klimatu zaprezentowany m.in. przez Andrzeja Lewandowskiego z zespołem w artykule „Zmiany klimatyczne – czas na decyzje w polskim leśnictwie” („Las Polski” nr 22/2020). Zmiany klimatyczne, których efektem są m.in. masowe ustępowanie świerka z naszych lasów, gradacje owadów (np. korników), niespotykana w historii skala zrębów sanitarnych z powodu masowego występowania jemioły, obniżenie poziomu wód gruntowych, uaktywnienie gatunków owadów, które do tej pory nie miały znaczenia gospodarczego, powodują, że dotychczasowe modele prowadzenia gospodarki leśnej nie zapewnią utrzymania różnorodności biologicznej na odpowiednio wysokim poziomie, by zapewnić trwałość lasu i jego odporność na czynniki biotyczne i abiotyczne. Z drugiej strony pozostaje konieczność zapewnienia wysokiej podaży ekologicznego surowca, jakim jest drewno, które przecież znajduje ponad 30 tys. zastosowań w różnych dziedzinach gospodarki.

 

Potrzebne nowe rozwiązania

Mając powyższe na uwadze, istnieje potrzeba pilnego wprowadzenia nowych rozwiązań, które pozwolą na intensyfikację procesów pozwalających sprostać oczekiwaniom i konieczności produkcji drewna przy jednoczesnym zachowaniu naturalnych walorów lasów. Andrzej Lewandowski w swoim artykule stwierdza wręcz, że działania powinny być wielotorowe i sięgające także po rozwiązania niekonwencjonalne. Wśród wielu propozycji znalazły się m.in.: możliwość hodowli gatunków obcych, takich jak robinia akacjowa, dąb czerwony czy daglezja, z tą uwagą, że wprowadzenie ich w życie będzie wymagało zmian w obowiązujących przepisach. Historia metody Sobańskiego sięga już ponad 20 lat. Biorąc pod uwagę wszystkie jej aspekty, wydawałoby się, że jak ulał wpisuje się w wyzwania stawiane współczesnemu i przyszłemu leśnictwu. Przypomnienie jej historii, podstawowych założeń oraz osiągniętych efektów jej stosowania zdaniem autorów powinno przyczynić się do wpisania metody jako jednego z rozwiązań wychodzących naprzeciw zachodzącym zmianom.

 

Historia metody Sobańskiego

Historia tej metody sięga już ponad dwóch dekad. Nowatorskie próby rozpoczęte pod koniec ubiegłego wieku przez nadleśniczego Nadleśnictwa Ośno Lubuskie – Stanisława Sobańskiego, zostały zaakceptowane w 2001 r. przez ówczesnego dyrektora generalnego Lasów Państwowych Konrada Tomaszewskiego i skierowane do praktyki leśnej. Metoda Sobańskiego była także przedmiotem rozważań podczas Krajowej Konferencji Hodowlanej, która odbyła się w dniach 9–11 października 2007 r. na terenie RDLP w Zielonej Górze. Po wizytacji powierzchni w Nadleśnictwie Bytnica, na których zastosowano metodę Sobańskiego sformułowano następujący wniosek: Na szczególne uznanie zasługuje „metoda Sobańskiego”, stwarzająca dodatkowe możliwości w zakresie kształtowania zróżnicowanych biologicznie upraw leśnych. Poza hodowlanym, dodatkowym jej efektem jest rozproszenie i zmniejszenie szkód od zwierzyny oraz zwiększenie bazy żerowej. Metodę należy upowszechnić i wdrożyć na powierzchniach, na których możliwe jest uzyskanie odpowiedniej jakości odnowień z siewów (zapisany w protokole z obrad Komisji Wniosków Krajowej Konferencji Hodowlanej „Techniki i technologie w zagospodarowaniu lasu”).

Za efekty stosowania metody Sobańskiego Nadleśnictwo Bytnica zostało uhonorowane w 2011 r. tytułem „Lidera Polskiej Ekologii”, konkursu organizowanego pod egidą Ministerstwa Środowiska.

W tym czasie powstawały pierwsze prace badawcze dotyczące metody Sobańskiego realizowane głównie na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, na czele z pracą doktorską pod kierunkiem Wojciecha Wesołego. Wyniki tych prac potwierdzały w pełni przydatność metody do praktyki leśnej.

Wielokrotnie ukazywały się też artykuły w czasopismach leśnych, wydawnictwach branżowych, np. w „Poradniku leśniczego” czy „Technice i technologii w zagospodarowaniu lasu”, które opisywały i wyjaśniały zasady stosowania wspomnianej metody, mając na celu jej szeroką popularyzację w praktyce leśnej.

Ośrodek Techniki Leśnej w Jarocinie rozwinął produkcję siewników umożliwiających stosowanie metody, modernizując i wprowadzając nowe rozwiązania przystosowane do różnych jej wariantów.

Metoda Sobańskiego z czasem zaczęła zdobywać coraz większe zainteresowanie i uznanie. Jednak wnioski o przeprowadzenie interdyscyplinarnych badań finansowanych przez LP nigdy nie zostały zrealizowane. Wskazując na wysoki koszt grodzeń stosowanych w początkowej fazie stosowania metody, de facto zakazywano jej stosowania. Leśnikom propagującym tę metodę zarzucano łamanie prawa, wykorzystując zapisy ustawy Prawo zamówień publicznych. Pomimo tych działań metoda Sobańskiego była nadal stosowana, jednak w znacznie mniejszej skali, niż można byłoby ją stosować.

W 2017 r. metoda Sobańskiego została zakwalifikowana jako jeden z kluczowych zabiegów we flagowym projekcie rozwojowym LP, jakim są Leśne Gospodarstwa Węglowe. W 2018 r. na zlecenie OTL Jarocin został zrealizowany przez CILP film dydaktyczno-szkoleniowy obrazujący cele stosowania metody Sobańskiego. Do 2020 r. powstało kilkanaście prac naukowo-badawczych oraz ukazało się kilkadziesiąt artykułów opisujących możliwości oraz ograniczenia w stosowaniu metody Sobańskiego w praktyce leśnej.

 

Zalety

Metoda Sobańskiego jest nowatorską technologią, która łączy w sobie sprawdzone metody w szczegółowych działach hodowli i ochrony lasu. Niezależnie od tego, jaką formę przyjmą w przyszłości wysiane gatunki liściaste – czy będą jedynie występować w formie podszytu, czy utworzą drugie piętro albo wejdą w skład górnego piętra lasu, każde z tych rozwiązań będzie korzystniejsze z ekologicznego punktu widzenia niż jednolity bór sosnowy. Metoda pozwala zrealizować następujące cele:

  • przyrodnicze – wzbogacanie bioróżnorodności,
  • hodowlane – kształtowanie drzewostanów mieszanych,
  • fitomelioracyjne – wzbogacenie siedlisk leśnych,
  • ochroniarskie – ograniczenie szkód w lesie,
  • łowieckie – wzbogacenie bazy żerowej i osłonowej dla zwierzyny.

Stosowanie metody Sobańskiego pozwala, przy znacznym ograniczeniu nakładów i gwarancji uzyskania szybkiego efektu ekologicznego, uzyskać następujące korzyści:

 

  1. Zwiększenie bioróżnorodności poprzez stworzenie wielogatunkowego stabilnego drzewostanu, odpornego na czynniki abiotyczne i biotyczne (wytworzenie naturalnego oporu środowiska) oraz rozproszenie ryzyka hodowlanego wynikającego z wykorzystania większej ilości gatunków. Większe zagęszczenie drzew sosny i dębu ma korzystny wpływ na rozwój tych gatunków poprzez wzajemną stymulację wzrostu.
  2. Możliwość wykorzystania pełnej produkcyjności siedliska poprzez naturalne wskazanie mikrosiedlisk, na których z powodzeniem można prowadzić hodowlę gatunków liściastych. Wysiew nasion na całej powierzchni i obserwacja wzrostu drzewek pozwala wytypować optymalne miejsca do hodowli gatunków domieszkowych. Bardzo często leśniczemu, mimo najlepszych chęci, znajomości terenu, uprawy, a nawet dysponowania specjalistycznymi opracowaniami w postaci map glebowo-siedliskowych, trudno jest trafnie wskazać, gdzie powinny rosnąć odpowiednie gatunki. Wyrosłe z nasion siewki wskazują, gdzie są najbardziej odpowiednie miejsca dla ich rozwoju i wzrostu. Nawet na niewielkiej powierzchni istnieją zróżnicowania pod względem rodzaju gleby, wilgotności i zawartości składników pokarmowych.
  3. Wykorzystanie siewu do odnowienia lasu jako skutecznego środka przy zakładaniu upraw i wprowadzaniu celowych domieszek liściastych. Metoda Sobańskiego pozwala wyhodować drzewostan wielogatunkowy
    o zróżnicowanej formie zmieszania. Drzewka, które wyrosły z siewu (przede wszystkim dąb), wytwarzają naturalnie rozbudowany system korzeniowy,
    nie są też narażone na stres związany z przesadzeniem czy podcinaniem korzeni, jak to ma miejsce w szkółce leśnej.
  4. Zakładanie upraw metodą Sobańskiego w celu wprowadzenia domieszki dębu jest zdecydowanie tańsze od klasycznego odnowienia sadzeniem, nawet przy uwzględnieniu kosztów ogrodzenia odnawianej powierzchni.
  5. Uzyskanie kompromisu między środowiskotwórczymi, ochronnymi i produkcyjnymi funkcjami lasu poprzez promowanie na siedliskach borowych sosny jako gatunku głównego.
  6. Zwiększenie i urozmaicenie bazy żerowej dla zwierzyny – więcej gatunków drzew i krzewów, w tym także owocowych i miododajnych, to większa i bardziej urozmaicona baza żerowa dla wielu gatunków zwierząt, również owadów.

 

Ze względu na to, że jeleniowate w przypadku dostępu do gatunków liściastych znacznie chętniej je zgryzają, gatunki iglaste pozostają nienaruszone. Dzięki temu na siedliskach borowych, zgodnie ze sztuką leśną, preferowane są gatunki iglaste, a znaczącemu zwiększeniu i urozmaiceniu ulega baza żerowa dla zwierzyny.

 

  1. Ograniczenie do minimum nakładów finansowych. Technologia metody Sobańskiego zakłada, że wysiew nasion jest wykonywany podczas przygotowania gleby siewnikiem zagregowanym z pługiem leśnym. Dodatkowym kosztem jest zbiór i przysposobienie nasion do siewu
    i użycie siewnika, ale koszt hodowli sadzonek na szkółce leśnej nie zostaje poniesiony.
  2. Możliwość pełnego wykorzystania bazy nasiennej. Często zapotrzebowanie na nasiona do obsiewu szkółek w latach urodzaju jest zbyt małe by w pełni wykorzystać rok nasienny. Zbiór nasion i zastosowanie metody Sobańskiego pozwala na wysiew tych nasion w uprawach. Powstałe w ten sposób nowe pokolenie drzew, w zależności od siedliska, może pełnić funkcje podszytu, drugiego piętra czy też domieszek.
  3. Wykorzystanie prostych, nieskomplikowanych urządzeń. Do metody Sobańskiego wykorzystywany jest siewnik skonstruowany przez Stanisława Sobańskiego, zamontowany na pługu leśnym. Siewnik jest produkowany i dystrybuowany przez OTL Jarocin zarówno w Polsce, jak i zagranicą.
  4. Ograniczanie szkód od zwierzyny płowej w lesie i w uprawach rolnych. Zaleta ta wynika ze zwiększania i urozmaicania bazy żerowej w drzewostanach, przez co szkody na polach są mniejsze (zwierzyna mniej chętnie wychodzi z lasu). Metodę Sobańskiego można zatem uznać za jeden z naturalnych sposobów ochrony upraw rolnych. Mniejsze szkody w lesie i w uprawach rolnych to mniejsze straty finansowe dla kół łowieckich i rolników.
  5. Zmiana krajobrazu leśnego z dotychczasowej monokultury sosnowej na zróżnicowane, wielogatunkowe lasy, ma istotny wpływ na walory krajobrazowe i pozytywny odbiór działań leśników przez społeczeństwo.
  6. Metoda Sobańskiego sprzyja pojawianiu się gatunków grzybów, które w litych drzewostanach sosnowych nie występują. Przykładem jest powszechna obecność mleczaja dębowego – Lactarius quietus (Fr.). W drzewostanach, gdzie zastosowano metodę Sobańskiego, gatunki liściaste występujące na całej powierzchni jako domieszka lub podszyt pełnią rolę biocenotyczną oraz fitomelioracyjną, a opad liści użyźnia glebę i przekształca ubogą i silnie kwaśną ściółkę, zapobiegając bielicowaniu gleb w przeciwieństwie do litych drzewostanów sosnowych.

 

Koszty stosowania

Największym zarzutem, jaki pojawia się w stosunku do metody Sobańskiego, szczególnie w obecnej sytuacji ograniczonej dostępności środków finansowych, jest konieczność stosowania ogrodzeń w pierwszych latach uprawy.

Posiłkując się niepublikowanymi wynikami badań przeprowadzonymi w sierpniu 2020 r. na terenie Nadleśnictwa Bytnica przez Norberta Wesołowskiego pod kierunkiem
Janusza Szmyta z Katedry Hodowli Lasu UP w Poznaniu, można stwierdzić, że dynamika wzrostu upraw założonych metodą Sobańskiego jest zaskakująco duża. W ramach badań pomiary przeprowadzono na ośmiu powierzchniach próbnych zlokalizowanych w 17-letnich młodnikach na siedliskach boru świeżego i boru mieszanego świeżego. Badania wykazały, że na trzech powierzchniach próbnych ulokowanych na siedlisku boru mieszanego świeżego i jednej powierzchni próbnej na siedlisku boru świeżego 18-letnia sosna osiągnęła przeciętną wysokość przekraczająca 9,2 m, natomiast najwyższa średnia wartość wyniosła 10,15 m. Zatem poziom wzrostu, dla którego w tablicach zasobności Schwappacha dla 20-letniej sosny określono najwyższą klasę bonitacji (I a), został przekroczony. Z kolei na trzech powierzchniach próbnych ulokowanych na siedlisku boru świeżego i jednej powierzchni ulokowanej na siedlisku boru mieszanego świeżego 18-letnia sosna osiągnęła przeciętną wysokość zbliżoną lub przekraczającą 7,8 m określoną dla I klasy bonitacji. Biorąc pod uwagę, że do osiągnięcia wieku 20 lat pozostały dwa sezony wegetacyjne można stwierdzić, że sosna na większości powierzchni próbnych w wieku 20 lat osiągnie wskaźnik bonitacji najwyższej klasy, a na pozostałych osiągnie wskaźnik bonitacji określony dla klasy I.

Analiza grubości pierśnicowej drzew na powierzchniach badawczych wykazały, że tylko na jednej powierzchni przeciętna średnica jest mniejsza od 7 cm (6,1 cm).

Biorąc pod uwagę, że wskaźnik bonitacji dla wszystkich badanych drzewostanów przed założeniem upraw wynosił zaledwie III, można wysnuć wniosek o istotnej roli metody Sobańskiego w zakresie poprawy produkcyjności drzewostanów.

Przyjmując, że w Nadleśnictwie Bytnica obecnie przeciętny koszt ogrodzenia 1 ha uprawy wynosi ok. 4 tys. zł, a przeciętna cena sprzedaży 1 mᶾ drewna wynosi ok. 195 zł, to koszt ogrodzenia 1 ha jest równoważny wartości ok. 20,5 mᶾ drewna. Zatem, aby zrównoważyć koszt ogrodzenia, drzewostany założone w ramach metody Sobańskiego powinny na przestrzeni swego życia wykazywać przyrost o 20,5 mᶾ z hektara większy od drzewostanów założonych tradycyjnymi metodami bez ogrodzenia na tych samych siedliskach.

Biorąc pod uwagę, że z jednego hektara uzyskuje się w ciągu 90 lat życia drzewostanu sosnowego ok. 450 m3 drewna (cięcia przedrębne i rębne), to drzewostany założone metodą Sobańskiego powinny wykazywać ok. 470,5 m3, a więc zaledwie o 5% więcej drewna. Przedstawione wstępne wyniki z badań wskazują, że powyższe założenie może zostać spełnione i tym samym „niechęć” do stosowania omawianej metody będzie znacznie mniejsza.

Janusz Szmyt UP w Poznaniu, Dawid Kłap, Piotr Niemiec, Norbert Wesołowski Nadleśnictwo Bytnica