Z zagranicy - 11/2011

14 czerwca 2011 14:07 2011 Wersja do druku

Region Morza Śródziemnego
Porozumienie o współpracy w ochronie lasów

Turyngia, Niemcy
Wyłączanie lasów z użytkowania i reforma struktur

Szwecja
Polemika Sveaskogu ze Szwedzkim Towarzystwem Ochrony Przyrody


Region Morza Śródziemnego
Porozumienie o współpracy w ochronie lasów

W doniesieniach z arabskich krajów leżących nad brzegami Morza Śródziemnego dominują ostatnio informacje o powstaniach narodowych, walkach i demonstracjach. Ale są też i inne wieści, świadczące o tym, że społeczeństwa tamtego regionu nawet w obecnej sytuacji starają się nie zapominać o swoim środowisku przyrodniczym.
Podczas 2. Tygodnia Lasów Śródziemnomorskich, zorganizowanego w dniach 5–8 kwietnia w Avignonie we Francji, poinformowano o pomyślnym wypracowaniu programu współpracy w ochronie lasów regionu Morza Śródziemnomorskiego.
Celem programu „Partnerskie Współdziałanie narzecz Lasów Śródziemnomorskich” jest zwiększanie świadomości znaczenia funkcji lasów w krajach wspomnianego regionu. Chodzi zwłaszcza o ochronę gleby i zasobów wodnych, sekwestrację CO2, ochronę bioróżnorodności i walory krajobrazowe. Oprócz Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w początkowej fazie realizacji programu ma uczestniczyć 11 instytucji i organizacji z sześciu krajów: Maroka, Algierii, Tunezji, Syrii, Libanu i Turcji.
Coroku na obszarze basenu Morza Śródziemnego pożary niszczą 0,7–1,0mlnha lasów. Straty z tego tytułu szacowane są na 1mldeuro. Całkowita powierzchnia lasów tego regionu sięga 73mlnha, co odpowiada lesistości rzędu 8,5%. Oprócz drewna śródziemnomorskie lasy dostarczają różnych innych produktów, takich jak choćby korka, paszy dla zwierząt użytkowych, surowców aromatycznych czy dziczyzny. Mają
więc niemałe znaczenie dla rozwoju obszarów wiejskich.
Zmiany klimatyczne, ekspansja upraw rolnych i innych form użytkowania gruntów, postęp urbanizacji, presja turystyczna – splot wszystkich tych czynników stanowi duże zagrożenie dla śródziemnomorskich lasów. Nowy program współpracy dotyczy nie tylko leśnictwa, lecz również takich dziedzin, jak rolnictwo, planowanie przestrzenne, ochrona środowiska przyrodniczego, edukacja i turystyka.

Źródło: www.fao.org

Turyngia, Niemcy
Wyłączanie lasów z użytkowania i reforma struktur

Pierwszym niemieckim krajem związkowym, który rozpoczął realizację programu wyłączenia 5% lasów z użytkowania, jest Turyngia. Do wyłączenia z użytkowania mają być typowane powierzchnie leśne, które z jednej strony wykazują dużą wartość z punktu widzenia ochrony przyrody, a z drugiej – charakteryzują się niewielką intensywnością użytkowania. To drugie kryterium wynika z uwarunkowań społeczno-ekonomicznych (w klasterze leśno-drzewnym w Turyngii znajduje zatrudnienie blisko 40 tys. osób). W grę wchodzą więc głównie siedliska o niskiej produkcyjności i tereny trudne do zagospodarowania.
Obecnie w Turyngii jest wyłączonych z użytkowania łącznie 9,9 tys.ha lasów (z uwzględnieniem lasów w rezerwatach i Parku Narodowym „Hainich”). Zgodnie z wcześniej zatwierdzonymi planami, w najbliższych latach powierzchnia ta ma wzrosnąć o 3,6 tys.ha dając połowę wymaganej powierzchni lasów wyłączonych z użytkowania. Pozostałych 11,5 tys.halasów ma zostać wytypowanych do 2012 roku. W pierwszym etapie, jeszcze w tym roku, wybrane zostaną możliwie zwarte obszary leśne o powierzchni przekraczającej 100 ha. Będą to w znacznej części lasy znajdujące się w granicach różnych obszarów chronionych. Obszary leśne o powierzchni do100 ha, które będą typowane później, mają obejmować głównie siedliska trudne do zagospodarowania. Jeżeli na wytypowanych obszarach leśnych konieczne będzie kontynuowanie przebudowy drzewostanów, to zabiegi wykonywane w jej ramach powinny zostać zakończone najpóêniej w 2029 roku.
Rezygnacja z użytkowania 5% lasów będzie bardzo kosztowna (znaczne zmniejszenie wpływów ze sprzedaży drewna i z podatków). Aby kwestia ta była przejrzysta, dla każdego obszaru wyłączonego z użytkowania zostanie obliczony rozmiar utraconych korzyści ekonomicznych w oparciu o aktualne dane inwentaryzacyjne.
Jednocześnie z programem wyłączenia 5% lasów z użytkowania rząd Turyngii forsuje reformę struktur turyngeńskiego państwowego gospodarstwa leśnego. Prawdopodobnie w czerwcupod obrady parlamentu trafi projekt przekształcenia dotychczasowej Krajowej Administracji Leśnej „Lasy Turyngii” w przedsiębiorstwo państwowe. O swoją przyszłość obawia się więc 1,6 tys. pracowników Lasów Turyngii (w tym 800 robotników leśnych), którzy już wielokrotnie protestowali przeciwko planom rządowym. W odróżnieniu od leśników polskich, leśnicy turyngeńscy identyfikują dobro lasów państwowych z ich obecnością w budżecie. Protesty leśników wspiera lewicowa opozycja parlamentarna. Rząd zapowiada jednak, że przyszłemu przedsiębiorstwu zostanie dany bardzo długi termin do finansowego usamodzielnienia się. Zgodnie z planami, jeszcze w 2018 r. mają być zagwarantowane dotacje w wysokości 32 mln euro.

Źródła: www.forstpraxis.de; www.mdr.de

Szwecja
Polemika Sveaskogu ze Szwedzkim Towarzystwem Ochrony Przyrody

Wśród dystrybutorów i nabywców szwedzkich produktów leśnych rozpowszechniany jest raport o szwedzkim modelu leśnictwa, opublikowany przez Szwedzkie Towarzystwo Ochrony Przyrody (SSNC). Zdaniem kierownictwa państwowego koncernu leśnego Sveaskog, raport ten zawiera wiele błędów i przedstawia zniekształcony obraz szwedzkiej gospodarki leśnej.
Podstawową zasadą szwedzkiego modelu leśnictwa jest przestrzenne łączenie w różnych kombinacjach funkcji produkcyjnych z ochroną przyrody. Ta druga obejmuje szeroki zakres działań, sięgający od uwzględniania jej aspektów przy pozyskaniu drewna aż po wyłączanie całych obszarów leśnych z użytkowania. W ciągu minionych 10 lat Sveaskog wyłączył z użytkowania rozległe obszary leśne i utworzył 36 ekoparków (duże kompleksy leśne, w których priorytet ma ochrona przyrody i które mają stanowić ogniska bioróżnorodności w stosunku do obszarów przyległych). W sumie 20% produktywnych lasów Sveaskogu rosnących poniżej granicy regla dolnego stanowi obszary chronionej przyrody. Ale o takich rzeczach czytelnicy raportu SSNC niewiele się dowiedzą. Zamiast tego mogą przeczytać, że szwedzkie leśnictwo charakteryzuje się stosowaniem na dużą skalę zrębów zupełnych, wprowadzaniem plantacji w miejsce ekosystemów leśnych i używaniem pestycydów. Ale czy rzeczywiście tak jest?
W lasach Sveaskogu nie stosuje się całkowitej rębni zupełnej. Na zrębach pozostawia się przeciętnie 9%drzew. W raporciezamieszczone są zdjęcia gigantycznych powierzchni pozbawionych drzewostanu, sugerujące, że jest to rezultat gospodarki leśnej. Tymczasem są to uprzątnięte powierzchnie pohuraganowe.
W Szwecji nie zakłada się plantacji w lasach. Tamtejsza organizacja FSC dopuszcza stosowa-
nie metod plantacyjnych jedynie przy zalesianiu gruntów porolnych, a te mają znaczenie marginalne. Rozmiar użycia pestycydów w leśnictwie stanowi obecnie mniej niż 3% ich zużycia w gospodarstwach domowych. Realizowany jest tu program wycofywania środków chemicznych z leśnictwa. Inwestując w rozwój przyjaznych środowisku technologii ochrony roślin, Sveaskog opracował m.in. skuteczny środek mechanicznej ochrony sadzonek sosny i świerka (Conniflex), który jest teraz wdrażany do stosowania na wielką skalę.
Szwedzki model gospodarki leśnej, który, jako taki, ukształtował się blisko 20 lat temu, jest stale doskonalony. Z ekologicznego punktu widzenia to krótki okres, mimo to widać już, że sprawdził się jako system proekologiczny. Jak wykazują statystyki, od wczesnych lat 90. XX w. poprawiły się takie ekologiczne parametry lasów gospodarczych, jak ilość drewna martwego i starodrzewów oraz udział gatunków liściastych w składzie drzewostanów. W swoich ekoparkach i chronionych obiektach leśnych Sveaskog wyłączył z użytkowania odpowiednio 175 tys. i 300 tys.ha lasów, starając się zapewnić korzystne środowisko życia wielu gatunkom zagrożonym. Wysiłki te sprzyjają m.in. odbudowie dzięcioła białogrzbietego.
Oczywiście, szwedzki model leśnictwa nie jest idealny. Poprawy wymaga przede wszystkim jakość wykonywania podjętych zobowiązań. Również w Sveskogu zdarza się omyłkowe ścięcie drzew o dużym znaczeniu dla bioróżnorodności czy też przekroczenie dopuszczalnego poziomu szkód glebowych od maszyn leśnych. Trzeba jednak wziąć pod uwagę także to, że większość przypadków nie poddaje się ocenie w kategoriach „białe – czarne”. Sveaskog ma nadzieję, że SSNC wypracuje metody pracy, które pozwolą tej organizacji na uniknięcie przedstawiania jednostronnego, zniekształconego obrazu rzeczywistości.

Źródło: www.sveaskog.se

Opr. A.S.