2/2023

• Nowe stawki „kilometrówki”
• Koniec z hodowlami dzikich kotów w USA
• Las przyszłości
• Dużo więcej kradzieży drewna
• Zwierzęcy szpital pod Opolem
• Jadalna butelka
• Coraz cieplej… na Wyspach
• Ekologiczne opakowania w modzie

• O jemiole i żubrach na Radzie LKP Lasy Birczańskie. Problemy, z którymi trzeba sobie radzić
• II Przysuski Bieg Mikołajkowy. Pobiegli w słusznej sprawie
• Koniec roku pod znakiem rezerwatów. Powiększenia powierzchni chronionej
• Europejski plan odbudowy przyrody. Dyskusja rady ministrów UE ds. środowiska

Zima to owocny okres dla hodowli lasu, o czym mówi Mateusz Zapart, podleśniczy w leśnictwie Arboretum Leśne Stradomia (Nadleśnictwo Syców, RDLP w Poznaniu).

Niedawno zakończona konferencja klimatyczna ONZ COP 27 w Szarm el-Szejk w Egipcie, podobnie jak poprzednia w szkockim Glasgow, nie zachwyca wynikami. Przyjęto co prawda deklarację końcową potwierdzającą cel ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5°C w porównaniu do epoki przedprzemysłowej i wzywającą kraje do redukcji emisji gazów cieplarnianych, ale jak napisała Agata Kazimierska w „Tygodniku Powszechnym” (nr 48/2022): w rzeczywistości zamiast przełomów są małe kroczki, które coraz mocniej odstają od problemów przyspieszającego ocieplenia Ziemi.

16 grudnia 2022 roku ponad 80 uczniów szkół ponadpodstawowych (liceów i techników) przyjechało do podwarszawskiego Sękocina, aby powalczyć o tytuł „Leśnego Poskramiacza Żywiołów”.

Za nami kolejne już seminarium naukowe Instytutu Badawczego Leśnictwa, które odbyło się w ramach projektu „Zagrożenia ekosystemów leśnych – klęski i przeciwdziałanie”. O tym, jak przeciwdziałać i reagować na skutki katastrofalnych zagrożeń związanych z czterema żywiołami – powietrzem, wodą, ziemią i ogniem – opowiadali tym razem praktycy leśnictwa.

Od kilku lat PGL LP jest ofiarą stałych ataków medialnych, w których zarzuca się mu w zasadzie wszystko, zgodnie ze znaną regułą, że jak się chce psa uderzyć, to kij się zawsze znajdzie. Chroniąc się za hasłami ekologii i walki o klimat, leśników krytykuje się więc za to, że prowadzą rabunkową gospodarkę; że wydają za dużo albo odwrotnie – że zdecydowanie za mało; że blokują powstawanie nowych parków i rezerwatów lub dokładnie na odwrót – że wykorzystując koneksje, dążą do utworzenia nowego parku narodowego; że dopuszczają do tego, aby po drogach leśnych poruszały się pojazdy albo wręcz przeciwnie – że nikczemnie blokują ludziom dojazd do domów.

Zysk operacyjny zwiększył się o przeszło 50%. Wielkowymiarowe iglaste drewno tartaczne osiągnęło rekordowo wysokie ceny. Znacznie wzrosła aktywność na rynkach drewna opałowego.

17 listopada 2022 roku w Bazylice św. Anny w Lubartowie rodzina, znajomi, przyjaciele oraz rzesze koleżanek i kolegów leśników pożegnały śp. Pawła Cieślaka, zastępcę nadleśniczego Nadleśnictwa Lubartów (RDLP w Lublinie).

To będzie kilka słów o fascynującym zjawisku, jakim jest matematyczność przyrody. Człowiek od tysięcy lat odkrywa w otaczającym go świecie wzorce, wzory i modele. Odkrycia te prowadzą do niezwykłych wniosków: w naturze mało jest miejsca na spontaniczność, przypadkowość i dowolność. A jednocześnie z tej arytmetyczności powstaje autentyczne piękno.

Zmiana lasu na użytek rolny to procedura budząca nieraz wiele wątpliwości. Jedną z nich wyartykułowało jedno ze starostw powiatowych.

Tereny leśne bywają miejscem poboru wód dla zaopatrzenia ludności. Z utworzeniem i funkcjonowaniem w lesie miejsca poboru wody wiążą się określone konsekwencje prawne, wynikające z nałożenia na las reżimu Prawa wodnego, regulującego gospodarkę wodną, w tym zaopatrzenie ludności w wodę. Niedawno zetknąłem się z sytuacją, w której organ administracji leśnej (nadleśniczy) zaprotestował przeciwko rozstrzygnięciu organu administracji wodnej, tworzącemu strefę ochronną ujęcia wody. Warto przedstawić Czytelnikom uwarunkowania prawne takiej sytuacji

Któż z nas, leśnej braci, nie czytał powieści „Leśne morze” Igora Newerlego. To opowieść o dzikiej i wspaniałej przyrodzie tajgi mandżurskiej, przetrwaniu, miłości i samotności. Nadarza się właśnie okazja do przypomnienia sylwetki tego powieściopisarza, publicysty i pedagoga, którego książki trafiały niegdyś na listę lektur szkolnych.

Doskonałym materiałem poznawczym dla leśnych kolekcjonerów są pamiątkowe fotografie, na których utrwalono jakieś niezwykłe wydarzenie. Ostatnio miałem możliwość przekonać się o tym osobiście, oglądając pewne, bardzo ciekawe zdjęcie z lat 20. XX wieku.

Zszywarka – tak nazwała swój profil na Facebooku leśniczka – Kinga Cyga, podleśnicza w LZD w Siemianicach, z pasją szyjąca odzież dla dzieci i dorosłych.

Istnieje wiele prostych wierszyków, które mamy opowiadają swoim pociechom, kiedy te zaczynają coś niecoś rozumieć, jak: „Idzie raczek nieboraczek”, „Spadła gruszka do fartuszka” czy „Ele mele dudki”. W naszym historycznym przewodniku kulinarnym zajmiemy się takim, który sporo wspólnego ma
z gotowaniem, czyli „Sroczka kaszkę warzyła”. Wyjaśnimy sens rymowanki, czy też jego brak, a także podpowiemy, jak przygotować kaszę z leśnymi dodatkami, która posmakuje i małym, i dużym.

Czy wiesz, że na całym świecie nie ma dwóch identycznych liści? Takie pytanie, pełne zadziwienia przyrodą, usłyszałam od Wioletty Kacprzyk.

W Polsce mówimy o edukacji przyrodniczej; na Słowacji, w Czechach i Austrii – o pedagogice leśnej. Czy różnica tkwi jedynie w semantyce?

• Czechy – Historyczny konsensus interesariuszy leśnictwa
• Finlandia – Zasoby leśne
• Łotwa – Państwowe lasy członkiem globalnej sieci ECGI

• Biomasa – Pellet z Lasów Państwowych
• Biomasa – Rosyjski holding na ręcznym hamulcu

Był sobie raz leśniczy. Gwoli ścisłości: żyje jeszcze, ale został jakiś czas temu spensjonowany i obecnie wiedzie mniej lub bardziej zabawne życie emeryta.