Coraz częściej z inicjatywą sprzątania lasów występują mieszkańcy. Taka obywatelska akcja miała miejsce na początku czerwca, kiedy to przy pięknej pogodzie 12 miłośników przyrody sprzątało fragment lasu na Kierszuli. Inicjatorem wydarzenia był Janusz Bargieła z Poręby. Większość osób biorących udział w sprzątaniu to lokalni mieszkańcy, choć pojawili się także goście z okolicy. Zanim jednak doszło do sprzątania, inicjator akcji wystąpił do Nadl. Siewierz (RDLP w Katowicach) o zgodę na jej przeprowadzenie. Nadleśnictwo oficjalnie udzieliło takiej zgody, chwaląc cenną inicjatywę. Do nadzoru nad przebiegiem sprzątania lasu został wytypowany leśniczy Andrzej Korkus, który po kilku dniach wskazał miejsce do sprzątania. – Przekazano nam plastikowe worki z logo nadleśnictwa, rękawice ochronne i wodę mineralną. Łącznie udało się zebrać ok. 18 worków śmieci, głównie plastików i szkła – mówił organizator.
Nadleśnictwo doceniło trud i zaangażowanie ochotników i po zakończeniu sprzątania zorganizowało ognisko. Podczas pieczenia kiełbasek wspominano ciekawe zdarzenia, jakie na przestrzeni lat przytrafiły się w lesie uczestnikom akcji. Wszyscy opowiedzieli się za kontynuacją inicjatywy sprzątania lasów, aby mogły one służyć obecnym i przyszłym pokoleniom. W planach już jest powtórka akcji na początku września i połączenie jej z grzybobraniem.
Organizatorzy sprzątania mają nadzieję, że taka spontaniczna proekologiczna akcja zmieni mentalność tej części społeczeństwa, która las zaśmieca, a dbałość o nasze dobro narodowe, jakim są lasy, stanie się normą, nie wyjątkiem.
JB