Nowa wizja ładu świata

Glenn Albrecht, australijski filozof, który podobnie jak Henryk Skolimowski uważa, że obecne czasy i sytuacje wymagają nowego nazewnictwa, wymyślił i zdefiniował wiele nowatorskich pojęć. Warto je znać, bo możemy się z nimi spotkać nie tylko w podręcznikach akademickich, ale także w czasie spotkań z aktywistami, szczególnie tymi młodymi i wykształconymi.   Artykuł ukazał się w numerze 24/2021 „Lasu Polskiego”.  

O pojęciu solastalgii pisaliśmy już nieco więcej na naszych łamach (nr 12/2021 „Lasu Polskiego”). Tym razem chciałabym przybliżyć symbiocen – nową wizję ładu świata Glenna Albrechta, który opiera swoje rozważania na teorii symbiozy.

Lynn Margulis, z mężem, a potem z synem, opracowała teorię endosymbiotycznej ewolucji życia (komórki powstały wskutek endosymbiozy bakterii i sinic, a nie w wyniku pasożytnictwa) i przekształciła ją w model powstania świata w wyniku symbiozy – najprościej mówiąc, oznacza to, że świat rozwija się dzięki współpracy, a nie konkurencji. Stoi to w kontrze do teorii Darwina, według której siłą napędzającą ewolucję jest współzawodnictwo organizmów. Wobec tego skoro świat powstał w wyniku symbiozy, to uratować go może tylko zmiana relacji człowiek–środowisko z obecnej na symbiotyczną.

Antropocen

Na swoim blogu (www.glennaalbrecht.wordpress.com) Albrecht opisuje najpierw antropocen – erę obecną, która charakteryzuje się zmianami klimatycznymi, załamaniem cykli fenologicznych, zanieczyszczeniem powietrza i wody. „Nowa nienormalność” charakteryzuje się niepewnością, nieprzewidywalnością, chaosem i nieustanną zmianą oraz wywołuje u ludzi solastalgię (uczucie straty w odniesieniu do zmian w środowisku postrzeganych jako zniszczenie). Odnosząc się do systemów politycznych, opisuje kapitalizm jako skorumpowany i nadaje mu nową nazwę: korumpalizm. Definiuje go jako zdolność do zepsucia i zniszczenia integralności systemu społecznego i jego biofizycznych podstaw poprzez wypaczanie wszelkich form rozwoju, użycie fake news, pieniędzy i/lub przemocy w celu osiągnięcia własnych interesów. Filozof uważa też, że pojęcie zrównoważony rozwój jest nieadekwatne, ponieważ nie określa, co i w jakich ramach czasowych ma być utrzymane. Zrównoważony rozwój również nie definiuje, na czym polega rozwój, który ma być trwały.

Symbiocen

Albrecht uważa, że aby przeciwdziałać tym wszystkim negatywnym trendom w antropocenie, potrzebujemy nowej wizji przyszłości, dlatego proponuje symbiocen. Naukowe znaczenie słowa symbioza zakłada wspólne życie dla obopólnych korzyści – to właśnie tę koncepcję chce wykorzystać jako podstawę następnego okresu historii Ziemi. Jako główny aspekt myślenia ekologicznego i ewolucyjnego symbioza i związana z nią symbiogeneza potwierdza wzajemne powiązania wszystkich żywych istot. Albrecht uważa, że ogólna równowaga interesów (ekohomeostaza) leży
w interesie całego życia. Ponadto sama ekologia jest koncepcją radykalną, ponieważ wymaga od nas życia w granicach natury i ze wszystkimi innymi formami życia, z którymi dzielimy życie na Ziemi.

Jak ma wyglądać era symbiocenu? Ma charakteryzować się ludzką inteligencją, która powiela symbiotyczne i wzajemnie wzmacniające się formy i procesy reprodukcji życia występujące w żywych systemach. Obejmuje pełną możliwość recyklingu wszystkich materiałów, eliminację toksycznych odpadów we wszystkich aspektach ludzkiej działalności, bezpieczną i społecznie sprawiedliwą energię odnawialną oraz pełną i harmonijną integrację przemysłu i technologii z fizycznymi i żywymi systemami we wszystkich skalach życia. W symbiocenie ludzkie działania, kultura i przedsiębiorczość będą wzorowane na naturze – nastąpi wzmocnienie wzajemnej zależności i korzyści dla wszystkich istot (pożądane), wszystkich gatunków (istotne) i zdrowia wszystkich ekosystemów (obowiązkowe). Rozwój społeczny będzie składał się z kreatywnych działań wykorzystujących to, co najlepsze z biomimikry, wraz z innymi innowacjami ekoprzemysłowymi, ekotechnologicznymi, ekorolniczymi i ekokulturowymi. Psychologia człowieka będzie w pełni pielęgnowana w ramach symbiocenu. W społeczeństwie powinna zapanować symbiomimikra. Chodzi o odtwarzanie we wszystkich typach ludzkiej działalności zachowań symbiotycznych, które sprawiają, że wzajemnie korzystne oddziaływania między różnymi formami życia są mocne i zdrowe, czyli o organizowanie zasobów i procesów tak, aby młodzi, słabi i bezbronni mogli żyć, a całość miała największe szanse na przetrwanie i rozkwit. Symbiomimikra w ludzkim społeczeństwie będzie zarówno generować, jak i rozdzielać zasoby w taki sposób, by pielęgnując wszystkich ludzi, dbać o ekosystemy, od których wszyscy jesteśmy zależni.

Symbiokracja

Do tego Albrecht proponuje nowy ustrój polityczny: symbiokrację, czyli rodzaj mutualizmu społeczno-biologicznego. Symbiokracja to forma rządów, w której ludzie kierują wszystkimi wzajemnymi relacjami na Ziemi – od perspektywy lokalnej do globalnej. Cała różnorodność biologiczna, w tym człowiek, jest obecna w tej nowej formie rządów. Symbiokracja to rządy dla Ziemi – przez Ziemię, abyśmy wszyscy mogli żyć razem.
Albrecht uważa, że należy wybierać do rządzenia ludzi, którzy rozumieją symbiozę. Symbiokracja wymaga od rządzących dokładnego zrozumienia całych ekosystemów i symbiotycznych współzależności, które umożliwiają im funkcjonowanie. Ludzie muszą wykazać się inteligencją i siłą, by osiągnąć ogólną harmonię we wspólnocie interesów. Utopia? Pewnie tak, ale warto ją znać. 

 

Anna Wierzbicka

 

Fot.: adobe.stock