
Niedawno okazało się, że w kategorii wysokości drzew pierwsze miejsce należy do jodły pospolitej rosnącej w Nadleśnictwie Ustrzyki Dolne (RDLP w Krośnie) w leśnictwie Krościenko, w wydzieleniu leśnym 54g. Drzewo ma wysokość 51,4 m, obwód 412 cm i 131 cm pierśnicy. Wyrasta kilkanaście metrów ponad otaczający ją starodrzew bukowo-jodłowy. Liczy sobie zapewne ponad 200 lat. Tak wysoką jodłę pomogli odkryć pasjonaci starych drzew. – Z danych zapisu satelitarnego wykryli, że w tej okolicy może być taka jodła, na miejscu dokonano szczegółowego pomiaru i wychodzi, że to najwyższa jodła w Bieszczadach – mówi Leszek Pukas, leśniczy z Krościenka.
– A może nawet najwyższa w Polsce – dodaje nadleśniczy Maciej Szpiech. – Myślę, że długo patrzyła na dzieje tej ziemi, na to, jak się Polska tworzyła po zaborach, jak te ziemie zmieniały się w kolejnych dekadach, pewnie radośnie szumiała w 1951 r., gdy wracała do Polski w ramach wymiany terenów z ZSRR. Złożyliśmy wniosek, aby jodła z leśnictwa Krościenko została uznana za pomnik przyrody.
Leśnicy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne ogłosili konkurs na imię dla tego wyjątkowego okazu. – Chcieliśmy, żeby imię dla jodły wybrali miłośnicy przyrody, dlatego ogłosiliśmy ogólnopolski konkurs na „Imię dla jej wysokości Jodły” – relacjonuje nadleśniczy. – Liczba nadesłanych propozycji przerosła nasze oczekiwania. Wybrano imię: Niebolubna, a autorką propozycji i zwyciężczynią konkursu została pani Marzena Jabłońska z Czechowic-Dziedzic – oznajmił nadleśniczy Maciej Szpiech.
Jodle z Krościenka daleko jednak do tych najgrubszych okazów. W tej kategorii wciąż prowadzi Lasumiła z Nadleśnictwa Baligród (RDLP w Krośnie) mierząca 519 cm obwodu. Ta jednak urosła do wysokości „zaledwie” 35 metrów.
Tekst i zdjęcie: Edward Marszałek