
Budowa turbiny wiatrowej w lesie zabiera ok. 0,46 ha gruntu
Czy lokalizowanie turbin wiatrowych w lasach jest rozwiązaniem racjonalnym? To dziś jedna z najżywiej u naszych zachodnich sąsiadów dyskutowanych kwestii związanych z lasami. Jedni chcieliby, żeby lasy pozostały ostoją przyrody niedostępną do wznoszenia turbin wiatrowych, drudzy widzą w wietrze zaprzęgniętym do pracy w lasach źródło energii, które łączy w sobie przyjazność dla środowiska z niebagatelnym potencjałem w zakresie zwiększenia dochodowości gospodarstw leśnych.
Wzniesienie turbiny wiatrowej w lesie zawsze oznacza ingerencję w środowisko leśne. Wysokość piasty nowoczesnych turbin wiatrowych wynosi jednak aż 160–180 m. Górują więc one znacznie nad wierzchołkami drzew. Nie trzeba zatem wycinać drzew w celu zrobienia miejsca na łopaty wirnika. Niemniej turbina wiatrowa na stałe zajmuje w sumie mniej więcej 0,46 ha gruntu. Wykonany ze stali i betonu fundament, który zapewnia konstrukcji stabilność, ma w zależności od modelu turbiny średnicę 24–28 m. Zajmuje więc 450–600 m2, czyli ok. 1/10 całkowitej wymaganej powierzchni. Pozostałą część stanowią drogi dojazdowe i miejsce na dźwig, który jest niezbędny zarówno do montażu turbiny, jak i do wykonywania jej napraw. W fazie budowy tymczasowo jest przeznaczany pod składowanie materiałów dodatkowy obszar tej samej wielkości co powierzchnia zajęta na stałe. Aby uniknąć niepotrzebnego wycinania drzew, wskazane jest wznoszenie turbin wiatrowych tam, gdzie infrastruktura drogowa jest już dobrze rozwinięta i nie ma potrzeby budowania dodatkowych dróg.
Zgodnie z wynikami ostatniej, czwartej wielkoobszarowej inwentaryzacji lasów w Niemczech ich powierzchnia leśna wynosi 11,5 mln ha. Przy tym ok. 600 tys. ha przypada na powierzchnie poklęskowe, które zostały już w większości odnowione. Według niemieckiej Agencji Specjalistycznej „Wiatr i Słońce” na koniec 2024 r. w niemieckich lasach znajdowało się 2529 turbin wiatrowych o łącznej mocy 7,5 GW, co stanowi 12% całkowitej mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej w Niemczech. Powierzchnia przeznaczona w lasach pod turbiny wiatrowe wynosi ok. 1165 ha, co z kolei stanowi ok. 0,01% całkowitej powierzchni leśnej Niemiec. Należy tu zauważyć, że w stosunkowo ubogich w lasy północnych landach prawie wcale nie ma turbin wiatrowych na obszarach leśnych. Natomiast w lesistej południowej części Niemiec energetyka wiatrowa siłą rzeczy musi się rozwijać także w lasach.
Z wielu względów lepiej jest lokalizować turbiny wiatrowe poza lasami. Ale lokalizacje leśne mają też pewne zalety. Na przykład niemieckie lasy często rosną na wzniesieniach (nie zostały one wylesione, ponieważ nie nadają się do uprawy roli), na których warunki wietrzne są zazwyczaj lepsze niż na nizinach. Właściciele lasów dotkniętych klęskami, udostępniając powierzchnie poklęskowe pod turbiny wiatrowe, mogą zapewnić sobie kompensacyjne źródło dochodów. Obszary leśne są często znacznie oddalone od siedzib ludzkich, toteż leśne lokalizacje energetycznych instalacji wiatrowych z reguły rzadziej kolidują z przepisami dotyczącymi ochrony ludności niż lokalizacje turbin wiatrowych na przestrzeniach otwartych.
Wśród niemieckich organizacji zajmujących się ochroną przyrody są i takie, które całkowicie odrzucają lokalizowanie turbin wiatrowych w lasach. Jednak znaczące organizacje ekologiczne, takie jak Związek Ochrony Przyrody w Niemczech (NABU) czy Sojusz na rzecz Środowiska i Ochrony Przyrody w Niemczech (BUND), są zasadniczo pozytywne nastawione do leśnej energetyki wiatrowej. Niemniej wykluczają zdecydowanie wznoszenie turbin wiatrowych w lasach o znaczących walorach przyrodniczych, w tym lasach w stanie bliskim naturalnego, oraz na obszarach chronionych i siedliskach podatnych na destrukcję. BUND ocenia, że w niemieckich lasach może pracować maksymalnie 9 tys. turbin wiatrowych.
Źródło: www.forstpraxis.de