
Land Rover Defender
Prawie wszystkie samochody terenowe, jakie są dostępne na rynku, to efekt kompromisu – użytkownicy mają się w nich czuć jak najwygodniej (niekiedy wręcz komfortowo), a jednocześnie powinny one zachować jak najlepsze walory trakcyjne w trudnym terenie. Defender jest jednym z ostatnich modeli, którego twórcy takie kompromisy odrzucili. Choć auta te są dostępne także w nieco wzbogaconych opcjach, będę pisał o najbardziej mi odpowiadającej wersji klasycznej, najprostszej. 60 lat temu zwiedzający wystawę w Amsterdamie mogli po raz pierwszy zobaczyć Land Rovera – prostą konstrukcję z aluminiowej blachy, zabudowaną na podwoziu legendarnego Jeepa, a przeznaczoną dla rolników. Od tamtej pory znany z filmów podróżniczych i wojennych samochód wytwarzany jest w niemal niezmienionym kształcie, a 75% spośród bez mała dwóch milionów wyprodukowanych samochodów jest wciąż na chodzie, choć eksploatowane są w niezwykle trudnych warunkach! To nie jest samochód dla bizneswoman, która jeździ nim do fitness (jak słusznie zauważył redakcyjny kolega, w wyposażeniu dodatkowym samochodu powinien być spadochron, bo z wysokiego auta dość trudno się wysiada). To prawdziwy wóz terenowy.